Melanże z żyletką. Łukasz Gołębiewski powraca!
Kiedy fikcja staje się rzeczywistością... Jak skończą się Melanże z żyletką? Granica między rzeczywistością a fikcją zaciera się, gdy życie kręci się wokół alkoholu, narkotyków i autodestrukcji. "Melanże z żyletką" Łukasza Gołębiewskiego to brutalna, szczera i pozbawiona złudzeń opowieść o toksycznej relacji, która pochłania wszystko. Książka zawitała właśnie na księgarskich półkach w nowej odsłonie.
Starała się mu zaimponować, w końcu jednak pogubiła się w zmyślonych historiach. On nie odnalazł się w roli jej mistrza, a burzliwa znajomość doprowadziła ich oboje na skraj autodestrukcji. Litry alkoholu, narkotyki, samookaleczanie – tak wygląda ich codzienność.
Ona oblewa maturę, jemu brakuje weny, a stan mieszkania odzwierciedla chaos, który stopniowo ogarnia ich umysły. Budują związek oparty na płynnych fundamentach wódki, która ich łączy i rujnuje jednocześnie.
Uzależnieni od siebie oraz alkoholu, gubią się w fikcji i nie odróżniają jej od rzeczywistości. A stąd już prosta droga na dno… o ile go jeszcze nie sięgnęli.
Na takie książki trzeba chyba odpowiednio się nastroić.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat.
OdpowiedzUsuńTo musi być mocna historia.
OdpowiedzUsuńKsiążka na pewno znajdzie swoich czytelników!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
To musi być mocna książka, do takich nie podchodzę z marszu. Jestem jednak tak zaciekawiona tym tytułem, że prędzej czy później będę musiała poznać tę historię!
OdpowiedzUsuńBardzo mocno zaciekawiłaś mnie tą książką Wiolu i na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to na moje nerwy. Zawsze jak czytam o uzależnienia, to mną strasznei wstrząsa.
OdpowiedzUsuń