Góra Synaj na mojej półce

 

Anton Habicht jest funkcjonariuszem policji porządkowej. Zarobki ma nędzne, pracę jeszcze gorszą. Kiedy śledczy Matzke z policji kryminalnej proponuje mu współpracę, Habicht nie może uwierzyć we własne szczęście. Pomaga Matzkemu przy śledztwie w sprawie śmierci chłopca, którego znaleziono w zoo, na wybiegu dla niedźwiedzi. W tym samym czasie w oddalonym o 35 km Neusalz (Nowej Soli) ginie kolejne dziecko; zwłoki kilkuletniego chłopca wyłowiono ze stawu. Prywatne śledztwo w tej sprawie, niezależne od policyjnego, prowadzi pewna hrabina. Czy te dwie zbrodnie są ze sobą powiązane, a jeśli tak, to kto za nimi stoi? Dochodzenie w Glogau zatacza coraz szersze kręgi. Głównym podejrzanym okazuje się pewien Żyd, ale dla Habichta sprawa wcale nie jest oczywista. Z każdym mijającym dniem nabiera coraz silniejszego przeświadczenia, że jest tylko pionkiem w skomplikowanej grze, w którą wplątał go Matzke.

"Góra Synaj" to pierwsza część cyklu kryminalnego retro pt. "Furia". Zagadka, jaką autor serwuje czytelnikowi okazuje się trudną łamigłówką, a wartością dodaną tej książki jest umiejętnie odwzorowany klimat lat 30. XX wieku.

Cieszę się, że kolejna powieść Krzysztofa Koziołka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach dołącza do mojej kolekcji książek z autografami 😀

Jeśli lubicie kryminały retro to "Góra Synaj" z pewnością okaże się dla was świetnym wprowadzeniem do wciągającego cyklu z tej właśnie półki.