Tylko spróbuj! - Patrycja Sawiuk
"Miłość zjawia się wtedy, gdy jej nie szukamy, ale podświadomie się na nią otwieramy".
Niektóre debiuty literacko nie smakują, stając się książkowym zakalcem. Inne, czyta się pysznie i z radością odkrycia nowego autora. "Tylko spróbuj!" na szczęście należy do tej drugiej kategorii, gdyż Patrycja Sawiuk swoim pierwszym książkowym daniem, karmi czytelników wartościową prozą, wywołującą wiele różnorodnych emocji.
Patrycja Sawiuk to dziennikarka i graficzka, uwielbiająca rodzinne podróże i spacery, na których fotografuje polne kwiaty. Pisze dobre historie dla kobiet, bo wierzy w ich energię i siłę. Uwielbia kawę o smaku malin i białej czekolady. Gdy nie pracuje to pisze.
Malina tuż przed trzydziestką rzuca dobrze płatną pracę w farmacji i zapisuje się kurs cukiernictwa, by tam pod okiem czujnego mistrza, nauczyć się tajników tego zawodu. Kobieta chce bowiem wyznaczyć sobie nową życiową drogę, która otworzy dla niej nowy etap. Jej przewodnikiem w cukierniczym fachu okazuje się Dawid, gburowaty i niezwykle atrakcyjny mężczyzna, który irytuje Malinę i jednocześnie ją pociąga.
Warto było spróbować "Tylko spróbuj!", gdyż historia Maliny i Dawida okazała się smaczną, romantyczną historią, która wzbudza wiele emocji tak potrzebnych w tego typu literaturze. Patrycja Sawiuk pokazała bowiem w swoim debiucie, czym pachnie miłość. Miłość ze swoją słodką i gorzką stroną będąca przewodnim wątkiem zaserwowanej przez autorkę historii. Uczucie to zostało ukazane w powieści w nieco humorystycznej oprawie, w której nie brakuje napięcia i wzajemnego przyciągania pomiędzy dwójką głównych bohaterów.
Uczucie rodzące się pomiędzy Maliną i Panem "Ja Wiem Najlepiej" to fabularne danie główne, któremu niepowtarzalnego smaku dodaje obecna w powieści bogata warstwa kulinarna. Patrycja Sawiuk odsłania bowiem w swojej książce tajniki branży cukierniczej, pozwalając czytelnikowi zajrzeć do tego świata pełnego słodkich delicji. Poczynając od różnego rodzaju tart i ciast, a skończywszy na boskich makaronikach, które od razu chce się posmakować. Nie da się więc ukryć, że przy lekturze tego debiutu ochota na zjedzenie czegoś słodkiego towarzyszy czytelnikowi niemal cały czas.
"Tylko spróbuj!" to także powieść, która pod warstwą historii o miłości rodzącej się w towarzystwie wspólnej pasji, przemyca w swojej treści ważne tematy. Mowa tutaj głównie o wątku farmaceutycznym i niezbyt korzystnym obrazie profesji lekarza. Autorka ewidentnie chciała zwrócić uwagę czytelnika na problem przedmiotowego traktowania pacjentów przez ludzi, którzy powinni służyć innym. Niezwykle ważną i dość mocno wybrzmiewającą płaszczyzną fabularną powieści jest również dziedziczenie rodzinnego genotypu na poziomie potrzeb i uwarunkowań. A mnie cieszy fakt, że Patrycja Sawiuk pod płaszczem stricte rozrywkowej historii przemyca tematy, które wzbudzają tyle przemyśleń.
Debiut Patrycji Sawiuk smakuje jak dobrze upieczone ciastko makaronik. Autorka w dobrym stylu dopasowała bowiem w swojej literackiej recepturze wszystkie składniki potrzebne do napisania wciągającej powieści o miłości. A są nimi charakterni i temperamentni bohaterowie, intrygujący świat cukiernictwa okraszony wzbudzającymi zachwyt opisami różnorakich deserów, a także tajemnica i pewien brulion będący symbolem połączenia przeszłości z teraźniejszością. A na końcu bonus w postaci przepisów na wypieki. Jakaż to pyszna książka!
Spodobała mi się recenzja, pozdrawiam Wiolu .
OdpowiedzUsuńNo Moja Droga ta książka jest idealna dla mnie! Ciekawa fabuła i te wypieki, super!
OdpowiedzUsuńChyba czegoś takiego mi teraz potrzeba po kilku mrocznych thrillerach pod rząd :)
OdpowiedzUsuń