Na zboczu góry – Ewa Bauer
"Zło potrafi zaatakować znienacka. Nawet z wnętrza człowieka".
To kolejny literacki "skok w bok" na naszym pisarskim poletku. Ewa Bauer znana z kilkunastu powieści obyczajowych odważyła się sięgnąć po coś zupełnie nowego, by poprzez obraz mrocznego oblicza ludzkiej natury, zaserwować czytelnikom mocny dreszczyk niepokoju. Tym samym, swoim drugim debiutem udowadnia, że warto czasami wyjść ze swojej własnej strefy komfortu.
Ewa Bauer zadebiutowała w 2011 r. powieścią pt. "W nadziei na lepsze jutro" i od tego czasu posiada wierne grono swoich czytelników. Na co dzień pracuje na etacie, prowadzi dom, dba o rodzinę i uprawia ogród. Od kilku lat mieszka na wsi, rozwijając swoje zainteresowania w temacie psychologii, podróży i dobrej kuchni. Kolekcjonuje tłumaczenia "Małego Księcia" na języki obce.
Magda i Michał w swoją przedślubną podróż wyjeżdżają do Hiszpanii. Na miejscu okazuje się, że wraz z okazyjną ceną apartamentu otrzymują w pakiecie natrętnego współlokatora. Chcąc więc pobyć sami, postanawiają udać się na wycieczkę w góry, w których po pewnym czasie gubią drogę. Niespodziewanie pomoc oferuje im młody mężczyzna mieszkający w chacie na odludziu.
"Na zboczu góry" to powieść utrzymana w konwencji thrillera z głęboko zarysowaną płaszczyzną obyczajową, co mnie absolutnie nie dziwi biorąc pod uwagę wieloletnią pracę twórczą Ewy Bauer w tym właśnie gatunku. Wytrawni miłośnicy dreszczowców mogą więc na początku lektury poczuć pewne rozczarowanie opisami świata przedstawionego włącznie ze szczegółami, które dla wątku przewodniego nie mają specjalnego znaczenia. Na szczęście w pewnym momencie akcja przyspiesza i zaczyna nabierać tempa, dzięki czemu czytelnik dostaje upragnione w tego typu powieściach "niebezpieczne zło".
Góry w Hiszpanii, chata na odludziu i jej tajemniczy mieszkaniec to świetna sceneria na ukazanie mroku w jego różnych obliczach. Ewa Bauer, kreując zatrważającą postać Josa, pozwala czytelnikowi spotkać się twarzą w twarz z wypaczonym umysłem, budzącym strach i trwogę. Wydarzenia opisane w górskiej chacie wyzwalają wiele uczuć, zarówno tych w sferze emocjonalnej, jak i w sferze fizycznej. Wyzwalają także przemyślenia w temacie ludzkiej psychiki i różnego rodzaju zaburzeń stwarzających niebezpieczeństwo dla innych.
Ewa Bauer swoją najnowszą książką zabiera czytelnika do słonecznej Hiszpanii, by w przepięknych krajobrazach malowniczych gór, zaserwować mu prawdziwy koszmar. Fabuła nie epatuje makabrą, ale pomimo tego, podczas lektury wyobraźnia odbiorcy pracuje na wysokich obrotach. "Na zboczu góry" zapewnia tym samym solidną porcję wrażeń i rozrywkę, a także zostawia z refleksją na temat tego, że ta wymyślona, dramatyczna historia mogłaby wydarzyć się w prawdziwym życiu. Podoba mi się taka nowa, mroczna odsłona prozy Ewy Bauer.
Z Ewą Bauer |
Ciekawi mnie ten thriller
OdpowiedzUsuńNa pewno nie brakuje mocnych wrażeń. Chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że 'Na zboczu góry' to zupełnie inna odsłona twórczości Ewy Bauer, która na pewno zaskakuje. To naprawdę odważny krok, by opuścić bezpieczny obszar literatury obyczajowej i spróbować czegoś zupełnie nowego. Mroczny klimat, jaki udało się stworzyć, świetnie współgra z emocjonalnym napięciem, które narasta z każdą stroną. Opis góry i chaty na odludziu naprawdę buduje atmosferę niepokoju, a postać Josa jest przerażająco wiarygodna. Ciekawe, jak autorka łączy elementy thrillera z głębszymi rozważaniami na temat psychologii – to daje tej książce wyjątkową głębię. Czekam na dalszy rozwój fabuły i, jak wspomniałaś, na ten 'niebezpieczny dreszczyk
OdpowiedzUsuńJestem niezmiernie ciekawa tej historii.
OdpowiedzUsuńBędę miał na uwadze, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńksiążka zapowiada się bardzo intrygująco
OdpowiedzUsuńBrzmi jak coś totalnie dla mnie!
OdpowiedzUsuńwow oddziaływanie na wyobraźnie potrafi dać niesamowite emocje
OdpowiedzUsuń