Mokra biel Bambino i inne opowiadania - Aleksandra Igras

 

"(…) bo człowiek tak naprawdę pozostaje zawsze taki sam. Wciąż pragniemy tyle samo i tego samego".


To opowieści o każdym z nas. O młodszych i o starszych, o pragnących miłości i o mających tej miłości dosyć, o zmagających się z ulotnością życia i o tych, których życie nagle przerwano. To wielka sztuka na niewielu stronach zawrzeć tak wiele o ludzkiej naturze, która chyba nigdy nie przestanie nas zaskakiwać.

Aleksandra Igras to urodzona w 1981 r. absolwentka dziennikarstwa ukończonego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pracowała jako copywriter, a od wielu lat działa w biznesie. Aktorka amatorka, bywalczyni warsztatów oraz kursów pisania. "Mokra biel Bambino i inne opowiadania" to jej debiut literacki. Autorka obecnie pracuje nad pełnokrwistą powieścią. 

Osiem opowiadań składających się na cały ten zbiór zabiera czytelnika do życia zwyczajnych ludzi zmagających się z przeróżnymi dylematami i problemami. I właśnie ta zwyczajność okazuje się magnetyczna, bo każdy z nas, podobnie jak bohaterowie utworów, mierzy się z różnorodnymi pokusami, staje przed obliczem nieuchronnej śmierci, czy też próbuje zrozumieć samego siebie. Kluczem do zrozumienia i analizy każdego z opowiadań jest bowiem człowiek i jego upstrzona różnymi doświadczeniami egzystencja, którą autorka w swoich miniaturach rozkłada na czynniki pierwsze.

"Mokra biel Bambino" to tytuł ostatniego z opowiadań zbioru, który tak jak niemal wszystkie poprzednie oscyluje wokół dwóch głównych tematów, czyli śmierci i nieuchronności przemijania. Tytułowa miniatura okazuje się jedną z lepszych, ale moją największą uwagę zwróciło opowiadanie pt. "Od niechcenia", w którym słowem kluczem stają się "pamięć" i równocześnie "niepamięć". To utwór z szokującym zakończeniem, skłaniającym do głębszej refleksji.

Można zaryzykować stwierdzenie, że drugą równoległą warstwą skupiającą uwagę czytelnika podczas lektury utworów jest polska prowincja. W głównej mierze to wieś kiedyś i wieś dzisiaj. Wieś zaściankowa i jej międzypokoleniowe konflikty. Obraz ten najbardziej sugestywnie działa w pierwszym opowiadaniu pt. "Pokrzywy", w którym właśnie ta roślina w obliczu makabrycznej śmierci, nabiera niezwykle symbolicznego wydźwięku. Intrygującym staje się także zderzenie wsi i miasta w utworze pt. "Drapieżność" oraz niespodziewany wątek w fabule z Ameryką w tle.

Aleksandra Igras niezaprzeczalnie posiada rozwinięty zmysł obserwacji, a dzięki użytym w swoich utworach niedopowiedzeniom, każde zawiera to, co powinno mieć dobre opowiadanie. Są nimi punkt kulminacyjny, który dodaje głębi każdej z ukazanych historii oraz wyraźna puenta, pozostawiająca czytelnika z różnorodnymi przemyśleniami. Jestem zachwycona prozą autorki, gdyż jej miniatury okazały się dla mnie angażujące na kilku płaszczyznach, a to dobra zapowiedź tego, czym w przyszłości zaskoczy nas prozatorsko Aleksandra Igras.


Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Seqoja

9 komentarzy:

  1. Będę miał na uwadze, pozdrawiam ! .

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze się zastanowię nad lekturą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę pamiętała o tej pozycji książkowej na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo zaciekawiły mnie te opowiadania

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę miała tę książkę na oku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię opowiadania, które zmuszają do refleksji

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi interesująco, ale na razie nadrabiam zaległości, więc o książce będę pamiętać. Kiedyś z pewnością po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie widziałam wcześniej tej książki, a opowiadania mogą być ciekawe.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger