Śladami Amber - Christine Leunens
Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
"Po tamtym wieczorze nie było jej bez niego".
Podobnież miłość jest chwilowym szaleństwem, ale czasami to szaleństwo na całe życie, tak samo piękne, co niebezpieczne. Przekonuje się o tym bohater tej epicko odmalowanej historii i przekonuje się o tym czytelnik podążający jego śladem. Nie sposób zapomnieć tej podróży, która wywołuje tyle samo smutku, co uśmiechu, dowodząc niedoskonałości ludzkiej natury.
Christine Leunens to urodzona w 1964 r. belgijsko-nowozelandzka pisarka, której powieści zostały przetłumaczone na ponad piętnaście języków. Na podstawie jej książki pt. "Niebo na uwięzi" nakręcono nagrodzony Oscarem film pt. "Jojo Rabbit". Autorka jest także docenianą scenarzystką, mieszka obecnie ze swoją rodziną w Nowej Zelandii.
Ethan jest studentem filmoznawstwa, który zakochał się w swojej wieloletniej przyjaciółce Amber. Dziewczyna pomimo głębszej relacji wiążącej ją z przyjacielem, postanawia jednak wyjść za mąż za starszego od siebie o dwie dekady, bogatego inwestora Stuarta. Ethan nie poddaje się i nadal walczy o serce Amber, co w konsekwencji prowadzi do nieprzewidywalnego finału.
Mam takie przekonanie, że historia Ethana i Amber mogłaby się wydarzyć w prawdziwym życiu. Historia o prawdziwej przyjaźni, o miłości i o skomplikowanej ludzkiej naturze. Historia, która wzrusza i na koniec pozostawia czytelnika z dość sporym zaskoczeniem wywołującym łzy w oczach. "Śladami Amber" to bowiem dramat obyczajowy, w którym Christine Leunens za pomocą przeplatania ze sobą kilku planów czasowych, pokazuje siłę przywiązania do drugiego człowieka ocierającą się o obsesję połączoną z namiętnością. Czytelnik tym samym uczestniczy w życiu teraźniejszym protagonisty na Antarktydzie, a następnie przenosi się do czasów poznania Amber oraz do intensywnych pod wieloma względami lat 80. XX wieku. Zabieg ten pomaga lepiej zrozumieć motywacje bohaterów, poznać ich o wiele głębiej i przede wszystkim docenić w pełni zakończenie serwujące wiele emocji.
Nie sposób podczas lektury tej książki nie identyfikować się z Ethanem, który za pomocą pierwszoosobowej narracji opowiada historię swojego życia. Christine Leunens pozwalając czytelnikowi wejść do głowy tego bohatera, serwuje mu pełną paletę różnorakich uczuć. Jest bowiem w tej powieści obecna nie tylko miłość i przyjaźń, ale także nienawiść, zdrada, wyrzuty sumienia i niszczące poczucie winy. To pełna gama ludzkich emocji, jaka wnika także do duszy czytelnika.
Wątek przewodni w tej książce pod postacią skomplikowanego uczucia Ethana i Amber urozmaica przedstawione bogate tło społeczno-obyczajowe. Mowa tutaj o nakreślonych w książce ważnych wydarzeniach z dziejów Nowej Zelandii, jakie miały miejsce w latach 80 ubiegłego wieku. Dzięki wspomnieniu o testach nuklearnych na Pacyfiku, czy też o zatopieniu statku "Rainbow Warrior" włącznie ze śmiercią fotografa Greenpeace, klimat tamtych czasów staje się mocno odczuwalny, a cała fabuła nabiera realizmu sytuacyjnego.
Jeśli jesteście już fanami Christine Leunens to z pewnością pokochacie tę książkę zabierającą do burzliwych czasów w historii Nowej Zelandii. To bowiem niezwykle intymna opowieść o dramatycznej miłości i przyjaźni, o stracie i tęsknocie, która porusza najczulsze struny naszej duszy. Wnikliwa i angażująca, napisana z wielką wrażliwością, z pewnością złamie wasze serce.
Będę mieć na uwadze, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńThis review beautifully conveys the depth and intensity of *In Amber's Footsteps*. Christine Leunens' ability to weave personal drama with historical and social context makes this story sound utterly captivating. The emotional complexity and the vivid backdrop of 1980s New Zealand create a tale that seems both heartbreaking and unforgettable. Wishing you a happy weekend: read my new post: https://www.melodyjacob.com/2024/11/jade-and-mia-sunglasses-by-dima-eyewear.html
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie patronatu Książka wzbudziła moje zainteresowanie.
OdpowiedzUsuńdramatyczna miłość, przyjaźni, strata i tęsknota z burzliwym tłem historycznym. Zapowiada sie ciekawie
OdpowiedzUsuńLubię takie życiowe historie :)
OdpowiedzUsuńJestem na tak :)
OdpowiedzUsuń