27. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie w sobotę
Sobota to dzień na krakowskich Targach Książki, w którym wszystko może się wydarzyć. Godzina 10.00, a przed Halą Expo gigantyczna kolejka, oczywiście głównie młodzieży. Ze mną mąż i moja walizka pełna książek gotowych przyjąć autografy pisarzy. Przede mną prawie 8 godzin odwiedzania zaplanowanych stoisk wydawców, a co za tym idzie, przeciskania się przez tłumy czytelników. Jak ja to lubię! Jeśli jesteście ciekawi, kogo tym razem udało mi się spotkać w targową sobotę to zapraszam was do obejrzenia mojej fotorelacji😀
Ależ to był intensywny czas! Udało mi się zrealizować 90% sobotniego planu, więc byłam bardzo zadowolona, że tyle książek wróci do domu i zasili moją autografową kolekcję. Były uściski, były rozmowy i mnóstwo dobrej energii, a wieczorem obfita kolacja, aby nabrać sił na niedzielne łowy 😀
Świetna relacja, być może i ja w przyszłym roku tam będę , pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja. Ich książkowych emocji!
OdpowiedzUsuńWidać, że lubisz odwiedzać te targi :) Twój uśmiech i błysk w oczach mówi wszystko! Wiele ciekawych osobistości i dedykacji! 90% spełnionego planu brzmi naprawdę bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńSuper patrzeć jak mąż wspiera Cię w tym co robisz :)
Kolejny wspaniały targowy dzień obfitujący w mnóstwo świetnych spotkań.
OdpowiedzUsuńSuper! Zazdroszczę!!
OdpowiedzUsuńP.S. Wójcik ma na imię chyba Wojciech??
U mnie w Toruniu 14.11 będzie Wojtek Chmielarz. Mam nadzieję na autorgraf!
Tak, oczywiście. Dziękuję za czujność :)
UsuńWspaniałe spotkania za Tobą :) Super :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa te targi :)
OdpowiedzUsuńAle autografow :)
OdpowiedzUsuńświetna relacja, marzą mi się takie targi:)
OdpowiedzUsuńWiolu widzę, że przybyło książek z autografami.
OdpowiedzUsuń