Ślady gwiazd w mojej biblioteczce
Jadwiga ma szesnaście lat i pośród terroru II wojny światowej próbuje przetrwać każdy dzień. W powojennej rzeczywistości Weronika dorasta bez matki, pragnąc poznać przeszłość swojej rodziny. Lata 70. XX wieku to czas, w którym Alina wychowuje się w domu dziecka. Jadwiga, Weronika i Alina to trzy kobiety, których losy zostały naznaczone przez tajemniczy manuskrypt i bursztynową figurkę łuczniczki.
W patronackiej recenzji trzech tomów "Śladów gwiazd" napisałam, że jeśli macie ochotę poczuć emocje związane z układaniem wieloelementowych puzzli dla zaawansowanych, a jednocześnie każdą wolną chwilę wolicie spożytkować na lekturę dobrej książki to ta trylogia jest dla was.
"Sagittarius", "Artemis" i "Ascaucalis" to prozatorska układanka, której poszczególne elementy finalnie łączą się w jedną całość. W jeden obraz, w którym to, co oczywiste miesza się z tym, co metafizyczne.
Gratuluję nabytku .
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńMarzę żeby znaleźć czas i móc przeczytać tą serię.
OdpowiedzUsuńOoo autor z mojego miasta, a ja nie czytałam nic spod jego pióra :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak pisałaś o tej serii. Życzę Ci ciekawej lektury i pięknej końcówki tygodnia.🤗
OdpowiedzUsuńJa swoje egzemplarze podarowałam bibliotece.
OdpowiedzUsuńTeż mam tę trylogię na półce i cieszę się, że u Ciebie też zawitała.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, jak o niej piszesz, ale nie jestem przekonana.
OdpowiedzUsuń