Efektor w nowej odsłonie na mojej półce

 

David Ross - starszy detektyw z wydziału zabójstw z Cleveland - zostaje zawieszony w obowiązkach służbowych za napaść na aresztowanego. Na prośbę pewnej kobiety jedzie do Michigan, gdzie zniknął jego były towarzysz broni, z którym kilka dni wcześniej odbył dziwną rozmowę. Wynajmowany przez Jamesa Adamsa pokój został przeszukany i zdewastowany, jednakże kamery ochrony motelu nie zarejestrowały niczego podejrzanego. Ross dochodzi do wniosku, że być może to sam Adams dokonał zniszczeń. Tylko dlaczego? Piętrzą się niejasności, a napiętnowane wydarzeniami sprzed dekady miasteczko ukazuje swoje drugie oblicze. Wszyscy bacznie przyglądają się nowemu przyjezdnemu, który zaczyna zadawać coraz bardziej niewygodne pytania.

Wznowienie "Efektora" to nowa szata graficzna, trochę zmian w środku książki, ale także jak napisałam w patronackiej recenzji jej pierwszego wydania, to powieść dopracowana w każdym najmniejszym detalu – począwszy od sensacyjnego klimatu, a skończywszy na świetnie wykreowanym świecie przedstawionym.

Stany Zjednoczone mają swojego Harlana Cobena, Wielka Brytania Lee Childa, a my Thomasa Arnolda!


11 komentarzy:

  1. No proszę, może być bardzo ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka super, a zdjęcia obłędne :) Chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Twój opis i książka w tej scenerii wygląda tajemniczo i intrygująco.
    Pozdrawiam 🤗

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię nowe odsłony, zdjęcie super!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej książki, więc dobrze, że ukazała się w nowej odsłonie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię, kiedy akcja rozgrywa się w takich miasteczkach, w których każdy obcy traktowany jest podejrzanie, a mieszkańców łączy zmowa milczenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam Autora ani książki a tu właśnie się dowiaduję, że to wznowienie 🙃😝

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger