"Już dawno temu udowodniono, że Einstein się mylił". Fragment książki "Między światami"
Leon Kowal po wydaleniu z policji zmuszony jest otworzyć biuro detektywistyczne. Nowy interes nie przynosi jednak oczekiwanych profitów. Wizyta młodego programisty, który prosi o pomoc w odnalezieniu swojej dziewczyny, wydaje się zrządzeniem losu. Niestety Kowal wikła się w kolejne problemy, które z czasem doprowadzają go do przerażającej konkluzji, że w śledztwo zamieszane są siły nadprzyrodzone. Nieco wcześniej zainicjowany został uniwersytecki projekt kierowany przez dwie doktorantki, które postawiły przed sobą arcytrudne zadanie, aby udowodnić istnienie zjawisk paranormalnych. Wykorzystując najnowocześniejszą technologię, z pomocą grupki studentów, badały takie zjawiska jak prekognicja, telepatia czy psychokineza. Efekt ich prac doprowadził do przerażających w skutkach wydarzeń. W jaki sposób oba wątki powieści połączyły się, aby ostatecznie doprowadzić do nieprzewidywalnego finału?
To nie do końca moje klimaty.
OdpowiedzUsuńDo książek pana Kulawskiego nie trzeba mnie zachęcać, bo wie, że pisze dobre historie :) Fragment o tym świadczy i zachęca :)
OdpowiedzUsuńnie mówię nie, ale nie jest to mój pierwszy wybór:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam książki tego pisarza.
OdpowiedzUsuńZaczekam na recenzję, ale przyznaję, że brzmi apetycznie!
OdpowiedzUsuńZaczekam na pełną recenzję, ale przyznaję, że brzmi apetycznie!
OdpowiedzUsuńCiekawy temat książki.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś skuszę się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuń