Sen przychodzi nad ranem na mojej półce

 

Chaos, strach, bezradność, pragnienie miłości, spokoju i prawdy – to wszystko wypełnia umysł Luizy. Kobieta nigdy nie wie, czy ten ją tylko mami, czy też przedstawia rzeczywiste obrazy. Od zawsze miała świadomość, że jest inna. Stara się jednak żyć jak wszyscy wokół: pracuje, ma córkę, przyjaciela. Nieustanne poczucie niepokoju i obawę, że jej życie niedługo się rozpadnie, wzmacnia powtarzający się sen. Czy jest on kluczem do rozwiązania tajemnicy z dzieciństwa? Czy jej umysł jest bardziej wrogiem czy sprzymierzeńcem? A może wróg tkwi gdzieś na zewnątrz? Powieść Eweliny Miśkiewicz, przesiąknięta emocjami i tajemnicami, na pewno na długo pozostanie w pamięci czytelnika.


W patronackiej recenzji książki Eweliny Miśkiewicz napisałam, że to niełatwa, ale jakże ważna, opowieść o mroku spowijającym ludzką duszę. Opowieść tajemnicza od pierwszej do niemal ostatniej strony, fundująca prawdziwy rollercoaster emocjonalny i zaskakujący finał.

Szkoda czasu na sen, przeczytajcie tę książkę 😀


6 komentarzy:

  1. Będę Wiolu na uwadze mieć, troszkę takie paranoidalne klimaty, ale kto wie, może prędzej czy później sięgnę, pozdrawiam teraz u mnie literatura fachowa - podręczniki :-) .

    OdpowiedzUsuń
  2. troszkę nie mój "styl", ale serdeczni gratuluję kolejnego patronatu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. W mojej biblioteczce ta książka również ma już swoje wyjątkowe miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sen to ciekawy motyw przewodni.

    OdpowiedzUsuń
  5. To naprawdę bardzo ciekawa lektura.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger