"Ważne i bliskie mojemu sercu miejsce, którego nigdy nie zapomnę". Fragment książki "Moje dni w antykwariacie Morisaki"
Czy da się przeżyć życie, nie angażując się w sprawy innych i nie mówiąc o tym, co się naprawdę czuje? I nie czytając książek? Takako prawie by się to udało… Po zerwaniu z superprzystojnym Hideakim, z którym łączyła nadzieje na przyszłość, rzuciła pracę i zamierzała przespać resztę życia. Nie pozwolił jej na to wujek Satoru – przyjaciel z jej lat dziecięcych, który teraz jawi się jej jako nieudacznik. No bo kim może być porzucony przez żonę właściciel zatęchłego antykwariatu? Okazuje się jednak, że wujek ma wielu przyjaciół (równie wścibskich jak on), a jego sklep jest ceniony przez znawców literatury. Czy dzielnica pełna książek i jego mieszkańcy odmienią życie Takako? I czy Takako znajdzie w sobie siłę, aby pomóc innym? Powieść Moje dni w antykwariacie Morisaki aż się skrzy od dowcipu, a przy tym dotyka najgłębszych potrzeb człowieka – bycia kochanym i rozumianym.
Fragment zachęca do poznania całości, ale czekam na Twoją recenzję kochana.
OdpowiedzUsuńFragment zachęcający, czekam na recenzję i raczej zdecyduję się na zakup.
OdpowiedzUsuńPoczekam na pełną recenzję Wiolu, pozdrowienia :-) .
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie 😊
OdpowiedzUsuńNa pewno jest się czym zainteresować.
OdpowiedzUsuń