Zapach cytrusów na mojej półce
Ada, u boku Bartka, wraca do równowagi po nieudanym związku. Czy ich krucha miłość przetrwa zaskakującą wieść o ciąży? Tymek przed domowymi awanturami ucieka w świat lotniczej pasji. Jak daleko posunie się osamotniony chłopiec, by zatrzymać matkę i ocalić rodzinę? Stefan opuszcza zakład karny. Mierzy się z uczuciem, które przed dwiema dekadami doprowadziło do zbrodni. Czy odbudują z Heleną dawną bliskość? Zapach cytrusów to pełna życiowej prawdy powieść o trudzie kompromisów, przebaczaniu, a także o odwadze dokonywania niewygodnych wyborów, by dać sobie i najbliższym szansę na lepsze jutro. Poznaj dalsze losy bohaterów powieści Cytrusowy gaj.
W patronackiej recenzji "Zapachu cytrusów" napisałam, że fabuła tej książki obfituje w kilka zaskoczeń, w niespodziewane wydarzenia, a także w smutek i szczęście, tak mocno wpisane w życie każdego z nas.
Antykwariat rośnie w siłę. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję nabytku i autografu Wiolu :-) . Pozdrawiam znad biografii Kaliguli ;-) .
OdpowiedzUsuńGood post
OdpowiedzUsuńJednym słowem samo życie jest ujęte w książce.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii ani twórczości autorki. Wiolu gratuluję patronatu.
OdpowiedzUsuńGratulacje! Jeszcze nie znam tej serii.
OdpowiedzUsuńWidzę że dużo się dzieje w tej historii, a takie lubię najbardziej
OdpowiedzUsuńMiłość na pewno jest jak cytrusy, więc książka trafiła w sedno z tytułem;)
OdpowiedzUsuńAż mi zapachniało tymi cytrusami :) Chętnie przeczytałabym tę książkę:)
OdpowiedzUsuńPierwsza część bardzo mi się podobała i na pewno sięgnę po jej kontynuację.
OdpowiedzUsuńNo proszę, kolejny autograf! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o "Zespoły napięć" - tak, to jest stare wydanie. Obecnie jest znany ten tytuł pod nowym wydaniem - chyba z taką żółtą stopą z kolorowymi paznokciami :)
Nie znam jeszcze poprzedniej książki, ale jak ją przeczytam i mi się spodoba, to na pewno sięgnę po "Zapach cytrusów" :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu. Najpierw jednak muszę przeczytać pierwszą książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Gratuluję patronatu! Książka na pewno jest warta przeczytania.
OdpowiedzUsuńczytałam, fajna książka:)
OdpowiedzUsuńNa pewno jest to bardzo ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuń