Go vegan! 17 powodów, dla których porzucisz jedzenie mięsa – Orestes Kowalski
"Mimo że lubimy zwierzęta, nadal większość z nas wydaje nawet sto pięćdziesiąt razy więcej na ich zabijanie niż ratowanie".
Nie jestem wegetarianką i weganką. Nie jestem też "mięsarianką", gdyż mięso jadam niezwykle rzadko. Kim więc jestem? Na to pytanie znalazłam klarowną odpowiedź w tejże publikacji, a do tego jej treść pozwoliła mi stać się bardziej świadomym konsumentem i człowiekiem. To wszystko oznacza, że "Go vegan!" niewątpliwie wpłynie na zmianę moich nawyków żywieniowych.
Orestes Kowalski to ateista, twórca internetowy, a także działacz na rzecz praw zwierząt, który wieku 15 lat został wegetarianinem, a osiem lat później weganinem. Jest założycielem popularnego kanału na YouTube Everyday Hero, na którym między innymi edukuje w temacie sytuacji zwierząt hodowlanych, diety roślinnej i ekologii. Zachwyca go uliczna epistemologia.
"Go vegan!" to publikacja składająca się z osiemnastu rozdziałów dotykających w swojej istocie problematyki przemysłowej hodowli zwierząt w powiązaniu z jedzeniem mięsa. Autor przedstawia w niej siedemnaście argumentów, które przemawiają za tym, aby porzucić konsumpcję mięsa i produktów odzwierzęcych. W ostatnim rozdziale kieruje czytelnika do ważnych miejsc i opracowań, do jakich warto zajrzeć zgłębiając poruszaną problematykę książki.
Publikacja Orestesa Kowalskiego to jeden wielki i obszerny strumień uświadomienia, jaki dociera do czytelnika z każdą kolejną stroną jej lektury. To właśnie bowiem głównie na uświadomieniu potencjalnych wegan bazuje autor, przedstawiając w sposób nienachalny powody, dla których nie powinniśmy jeść mięsa. Przedstawia je w sposób najbardziej dosadny, ale i przystępny, docierając tym samym do szerokiego grona odbiorców, bo pokazuje świat z nieco innej perspektywy. I nie jest to tylko świat widziany oczami Orestesa Kowalskiego, ale świat zbudowany w oparciu o licznie przedstawione badania naukowe i statystykę, które szokują wnioskami, a jakie można zgłębiać dalej we własnym zakresie dzięki obecnej w książce bogatej sekcji przypisów.
Orestes Kowalski w rozbudowany sposób odpowiada na pytanie, dlaczego lepiej być weganinem, serwując czytelnikowi logiczne argumentowanie, z którym nie sposób dyskutować. Ale pod tą warstwą jest jeszcze cała masa istotnych informacji, jakie mogą okazać się prawdziwą terapią szokową dla konsumenta przemysłowej hodowli zwierząt. Trudno zapomnieć bowiem o nieświadomym kupowaniu i spożywaniu odpadów z uboju rytualnego albo o tym, że poziom agresji wszelakiej maści pracowników rzeźni kształtuje się na podobnym poziomie, co wśród ludzi osadzonych w zakładach karnych. Te i wiele innych informacji, jakie znajdziecie na łamach tej publikacji, wpływa na zmianę punktu widzenia dotyczącego tego, co leży na naszym talerzu.
Warto wspomnieć kilka słów o strukturze książki, która została podzielona w bardzo pomysłowy sposób pod postacią głównych rozdziałów, z których każdy zajmuje się inną płaszczyzną dotyczącą jedzenia mięsa. Owe rozdziały opatrzone zostały na końcu wykazem trafnych pytań mających za zadanie skłonić do refleksji i skonfrontować nasze przekonania z tym, co właśnie przeczytaliśmy. Niektóre z nich są bardzo trudne, bo docierają do tego, co często spychamy na meandry naszego umysłu.
Z książki "Go vegan!" dowiecie się wielu ważnych i kluczowych informacji, które mogą zmienić wasze postrzegania świata. Dowiecie się także, że w półtora roku człowiek zabija tyle zwierząt, ilu ludzi łącznie umarło od dwustu tysięcy lat. Być może także zafascynuje was idea efektywnego altruizmu i dziesięć razy zastanowicie się nad tym, zanim kupicie mięso z kurczaka na zupę. A po skończonej lekturze tej publikacji przekonacie się tak jak ja, że jesteście potencjalnymi weganami, których jeden krok dzieli od świadomego życia.
Nie wiem - czy do końca dla mnie ta książka - ubolewam też nad losem zwierząt, mięso niezbyt często jadam. Może w przyszłości te książkę przeczytam Wiolu. Sam jeszcze nie wiem ;-) . Pozdrowienia :-) .
OdpowiedzUsuńPs. Byłem dziś w swojej Publicznej Bibliotece i wypożyczyłem "Nauczycielkę z Getta" .
OdpowiedzUsuńDo wegetarianizmu mogłabym się przekonać, ale do weganizmu nie.
OdpowiedzUsuńNie jestem w stanie całkowicie zrezygnować z mięsa, ale warto z pewnością poznać inne sposoby odżywiania i od czasu do czasu zastosować je w kuchni.
OdpowiedzUsuńLubię mięso i raczej bym go nie odstawiła... Co nie zmienia faktu, że przykro mi jak, niektóre zwierzęta muszą cierpieć żeby nas nakarmić...
OdpowiedzUsuńOd 17 roku życia jestem weganką, więc chętnie poznam tę publikację.
OdpowiedzUsuńJa jestem potencjalną weganką - jak to zostało ujęte. Przez alergię dziecka i kp musiałam zrezygnować z produktów mlecznych, więc żeby nie mieć niedoborów wapnia poszłam w rzeczy vege. Polubiłam się z tą dietą. Brakuje mi właśnie jakiejś motywacji, żeby porzucić mięso
OdpowiedzUsuńCiekawa musi być ta książka :)
OdpowiedzUsuńDjeta vege w ogóle jest bardzo ciekawa :)
Jadam mięso w małych ilościach. Przyznam, ze dieta wegańska jest bardzo aromatyczna o czym przekonałam się będąc na warsztatach kulinarnych.
OdpowiedzUsuństaram się ograniczać mięso, ale lubię nabiał i ciężko mi z niego zrezygnować.
OdpowiedzUsuńCóż, kilka razy próbowałam porzucić mięso, ale mój organizm upominał się o swoje. Jem więc mięso, ale bardzo sporadycznie. Na co dzień jestem zdecydowanie bardziej warzywna.
OdpowiedzUsuńJestem wege, cenię sobie Orestesa i jego działania <3
OdpowiedzUsuńNa pewno jest się czym zainteresować.
OdpowiedzUsuńidealna dla mnie bardzo mnie ciekawi ten temat
OdpowiedzUsuńTeż nie jestem weganką.
OdpowiedzUsuń