Patostreamerzy pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
Wojciech Kulawski powraca z nową powieścią. Poznajcie nowy kryminał autora pt. "Patostreamerzy", któremu Subiektywnie o książkach patronuje medialnie. Premiera książki już 1 lipca.
Stołeczni kryminalni odnajdują na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego w spalonej stodole ciało Stefana Koniecznego. Ślady wskazują, że mężczyzna był przed śmiercią torturowany. Sprawę udaje się dość szybko rozwiązać, bo zabójcą okazuje się mieszkający nieopodal sąsiad.
Jakiś czas później dziennikarze „Gazety Warszawskiej” znajdują w sieci film z przebiegu tortur Stefana Koniecznego. Informują policję, która na nowo otwiera śledztwo. Wszystkie fakty wskazują na to, że zabójcą jest znany w Internecie patostreamer Metaxa. Niestety wkrótce okazuje się, że ofiar jest więcej.
Dwa lata wcześniej na Roztocze przyjeżdża grupa tancerzy amatorów pod przewodnictwem Krzysztofa Tycana. Podczas nauki nowych kroków odkrywają również tajniki świadomego śnienia.
Jaki związek mają zabójstwa relacjonowane na żywo przez Metaxę do sieci z wielbicielami zmysłowego tańca?
Świat patostreamerów jest brudny, brutalny i bezwzględny, jednak przede wszystkim zaspokaja gusta zdemoralizowanej internetowej publiczności.
Czy jesteście gotowi zanurzyć się w tę najciemniejszą stronę ludzkiej natury?
Zacznę od gratulacji: gratuluję patronatu Wiolu. Tytuł książki sobie zapiszę, teraz jednak inne lektury :-) . Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńoj nie dla mnie
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu! Ciekawa pozycja :D
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu! Chętnie poznam najnowszą książkę tego autora!
OdpowiedzUsuńMyślę że, jestem gotowa, aby sięgnąć po tę książkę. Gratuluję patronatu.
OdpowiedzUsuńThis is wonderful
OdpowiedzUsuńgratuluję patronatu:)
OdpowiedzUsuńJako fanta kryminalna, sięgnęłabym :)
OdpowiedzUsuńJuż czuję strach na plecach ;)
OdpowiedzUsuńKurczę, kiedyś to by było sci-fi, a teraz najgorsze jest to, że takie rzeczy serio mogą się zdarzyć. Gratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńMyślę, że w przyszłości mogłabym skusić się na tę lekturę.
OdpowiedzUsuńGratulacje patronatu! Pozycja jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń