Ona w mojej biblioteczce
Ona ma na imię Alicja. Jest jedyną kobietą, której pożądam. Gdy byliśmy nastolatkami, potajemnie odwiedzałem jej pokój, śledziłem ją, poznawałem sekrety i próbowałem się do niej zbliżyć. Ona nigdy nie zwracała na mnie uwagi. Potem wyjechała, ale ja z niej nie zrezygnowałem. Zmieniłem wygląd, rozkochałem w sobie jej przyjaciółkę, nauczyłem się trudnej sztuki manipulowania ludzkimi uczuciami. Po sześciu latach Ona wróciła, a ja wreszcie jestem gotowy. Nie obchodzi mnie, że wkrótce ma wyjść za mąż. Nie obchodzi mnie, że jest zakazaną trucizną, a to, co zamierzam, wywoła chaos. Ona mnie pokocha, nawet jeśli nasz świat będzie musiał stanąć w płomieniach.
Lektura literackiego eksperymentu Adriana Bednarka okazuje się być prawdziwą, rozkoszną trucizną, która wpływa do krwiobiegu i infekuje każdą komórkę ciała. Jestem przekonana, że zatracicie się w tym uczuciu odurzenia, podobnie jak ja.
może się skuszę w przyszłości
OdpowiedzUsuńNawet już czytałem recenzję. Wiele osób poleca tę książkę.
OdpowiedzUsuńMusi być wyjątkowa. 😎
Chętnie poznam nową odsłonę twórczości autora.
OdpowiedzUsuńCiekawe. Torba super
OdpowiedzUsuńGratuluję nabytku Wiolu. Chyba sięgnę, bo mnie ten wpis zaintrygował, pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńGratulacje patronatu! Super torba. ;)
OdpowiedzUsuńMiło można spędzić czas z tą lekturą i tak też zrobiłam.
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś i ja przeczytam, jeśli znajdę tę książkę w bibliotece... miejskiej :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o książce, o autorze oczywiście też, ale nie miałam okazji poznać ani historii, ani ogólnie twórczości pana Bednarka i chyba nie poznam jej w najbliższym czasie. Ale gratuluję Ci ciekawego patronatu ;)
OdpowiedzUsuńbrzmi intrygująco:)
OdpowiedzUsuńchętnie poczytam!
OdpowiedzUsuńUwielbaim Bednarka zatem na pewno po tę pzoycję sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńO proszę, autor kojarzy mi się z zupełnie innymi powieściami :) Ciekawy opis!
OdpowiedzUsuńMam ją na swojej liście do przeczytania :)
OdpowiedzUsuń