Skradziona kołysanka pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
Już 15 września w księgarniach pojawi się nowa książka Anny Stryjewskiej pt. "Skradziona kołysanka". Subiektywnie o książkach patronuje medialnie tej powieści.
Miała wszystko. Straciła wszystko. Żywiołem Barbary jest scena, a wielką miłością rodzina: mąż i mała córeczka. To dla niej przerywa karierę i to jej śpiewa kołysankę, którą skomponowała. W jeden zwyczajny dzień szczęście zamienia się w koszmar. Oszalała z rozpaczy Barbara zamyka się przed światem i pogrąża w samotności i cierpieniu. Ucieka z Łodzi jak najdalej od miejsca budzącego złe wspomnienia i wiedziona głosem serca osiedla się w bieszczadzkiej wiosce. Jaką tajemnicę skrywa zielony dom z drewna z brązowymi okiennicami? Czy dzięki usłyszanej melodii kołysanki Barbara odzyska szansę na nowe życie? Bohaterka książki Anny Stryjewskiej Skradziona kołysanka nuci, że na wszystko przychodzi czas. Na przebaczenie i zrozumienie. Na ufność i zapomnienie. Tylko czas pokona wszystko, tylko czas…
Jesteście zainteresowani przeczytaniem najnowszej książki Anny Stryjewskiej?
Książka mnie zaciekawiła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pozdrawiam Wiolu, gratuluję patronatu. Widać - znów udany. Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńOdpowiadając na Twoje pytanie: Jak najbardziej tak! Piękna okładka i ciekawy opis zdecydowanie mnie zachęcają.
OdpowiedzUsuńLooks interesting.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tej książki, piękna okładka, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu zapewne każda propozycja objęcia nim cieszy, choć masz ich już sporo.
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę o tej autorce o.O gratuluję patronatu i życzę wszystkiego dobrego <3 a co do przeczytania nie wiem, raczej nie sięgnę :D
OdpowiedzUsuńSkoro fabuła osadzona jest w Bieszczadach, to jestem zainteresowana:)
OdpowiedzUsuńAle piękna okładka, no i te Bieszczady... Brałabym w księgarni w ciemno :D
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego patronatu :)
Wiolu serdecznie gratulują patronatu. Kochana chyba masz nieaktualną okładkę, ponieważ to będzie nasz kolejny wspólny patronat, z czego bardzo się cieszę, a nie widzę swojego logo.
OdpowiedzUsuńTytuł i opis intrygują :)
OdpowiedzUsuńAutorkę kojarzę dzięki Twojemu blogowi. Gratuluję kolejnego patronatu.
OdpowiedzUsuńOpis brzmi bardzo zachęcająco. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Tak, tak jestem zainteresowana!
OdpowiedzUsuń