Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
Recenzja przedpremierowa - premiera 9.06.2021 r.
"Każdy
ma tajemnice. Każdy ma czarne wspomnienia. I każdy ma wybór".
Od
współczesnej, dobrej powieści obyczajowej oczekuję emocji,
możliwości
dokonywania niezależnych ocen bohaterów i wydarzeń, a także
mądrych przemyśleń, które skłonią mnie do refleksji,
zatrzymując na chwilę w codziennym biegu. "W
twoją stronę" wszystkie te wymagania spełnia, a
do tego, staje się cennym świadectwem czasów w jakich żyjemy, w tym pewnych stylów życia, które zdominowały naszą
zbiorowość.
Karolina
Winiarska to absolwentka Uniwersytetu
Rzeszowskiego, która
od wielu lat pracuje jako nauczycielka języka angielskiego w jednej
z rzeszowskich szkół średnich. Jest mamą i żoną, kocha podróże,
z których czerpie inspiracje do kolejnych historii ukazanych w
książkach. Zadebiutowała
w 2020 r. powieścią pt. "Nic więcej".
Felicja
z dnia na dzień rzuca pracę w reklamie, która zapewniała jej
godziwe życie na
poziomie, wypełnione w głównej mierze na zakupach, którymi
karmiła swoje smutki. Łucja, jej siostra to stateczna matka i żona, dla której mąż stale nie ma czasu. Gdy
w życiu bohaterek pojawia się ponownie ich babcia Michalina oraz
matka malarka z notatnikiem swoich dziadków, powraca przeszłość,
a z nią niezakończone sprawy oczekujące na swój finał.
Nie
od dzisiaj wiadomo, że rodzinne relacje to najczęściej
skomplikowane powiązania pomiędzy jej poszczególnymi członkami i właśnie na tym aspekcie skupiła się głównie Karolina
Winiarska w swojej najnowszej książce. "W twoją stronę" to
bowiem słodko-gorzka opowieść o tym, że rodzina to siła, ale
czasami ta siła potrafi doszczętnie zniszczyć. Autorka wkracza na grząski grunt zawiłych
więzi na linii siostra-siostra czy też matka-córka. Więzi
opartych na wzajemnych pretensjach, niespełnionych
oczekiwaniach i swoistym polu bitwy pomiędzy najbliższymi sobie
osobami. Nie
jest to
łatwy
i przyjemny obraz, ale jakże prawdziwy, bo wyzwalający sporo emocji
bliskich
czytelnikowi, a
to przecież najważniejsze podczas lektury tego typu prozy.
Karolina
Winiarska przedstawiając
współczesne
wielowymiarowe
życiorysy dwóch głównych bohaterek, wplata
w fabułę historię rodzinną ukazaną na łamach starego notatnika
w skórzanej oprawie, rozpoczynającą się w roku 1930. Te dwa plany
czasowe, tak różne pod wieloma względami, łączy wspólna
rodzinna tajemnica oraz motyw przewodni powieści, czyli
skomplikowane relacje w rodzinie. Trzeba przyznać, że pomimo
takiego dość powszechnie używanego zabiegu w powieściach
obyczajowych, retrospekcje te okazują się intrygującym
dopełnieniem całości historii Felicji i Łucji. Poza
tym sam wątek wojenny i idący za nim, obraz zaniku człowieczeństwa
w tamtych czasach, wzbudza wiele skrajnych emocji.
"W
twoją stronę" to także książka w której znajduje się mnóstwo niezwykle trafnych myśli. Myśli dotyczących istnienia sensu, wszechobecnej przemijalności, oblicza prawdy, samotności, nadziei, czy chociażby szczęścia i kobiecego
multitaskingu. Autorka ukazując
losy wykreowanych przez siebie postaci, zadaje pytania, docieka i wnika głęboko w pewne
problemy, wzbudzając w czytelnikach wiele wątpliwości. I to właśnie w gestii
odbiorcy zostawia ocenę ukazanej postawy bohaterów.
Karolina
Winiarska pierwszym tomem swojej dylogii postawiła czytelnikom powieści obyczajowych, dość wysoką poprzeczkę. Jest w tej książce bowiem wszystko,
co nie pozwala nam odłożyć jej lektury do ostatniej strony. Są niebanalne kreacje
dwóch sióstr, zagmatwane rodzinne relacje, tajemnica z przeszłości
oraz pewien bohater pisarz, którego dopadła twórcza niemoc. Warto
dla tej powieści zarezerwować sobie wolny wieczór.
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Jaguar
ja nie bardzo czytuję takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńTrochę mam podobnie jak Kathy Leonia, ale - będę miał na uwadze Wiolu. Trochę podobne do mego "Wielkiego Oczekiwania". Wybacz tę prywatę. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach :)
OdpowiedzUsuńChoć rzadko kiedy sięgam po obyczajówki, ta mocno mnie zainteresowała. Podoba mi się, że autorka porusza kilka niezwykle trafnych myśli. :)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Już wiem co zamówię sobie od rodziny na imieniny :)
OdpowiedzUsuńLata 30 to trudny okres sanacji, jestem ciekawy jak autorka poradziła sobie z problemami,które dzisiaj są nam obce. ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńChętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńo taka kobieca lekturka:)
OdpowiedzUsuńGracias por la recomendación , te mando un beso
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale na razie spasuję, gdyż mam inne priorytety czytelnicze.
OdpowiedzUsuńJestem jej bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMiałam wątpliwości czy po nią sięgnąć, lecz już ich nie mam.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa czy ja także w takim stopniu wciągnę się w tę obyczajową lekturę.
OdpowiedzUsuńKSiążka na pewno zachwyci. Warto sie z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa. Sama okładka mocno przyciąga.
OdpowiedzUsuńKobieca lektura, lubię takie książki, idealna do poczytania na hamak :-)
OdpowiedzUsuń