Ekoliski. Misja ratowania Ziemi – Marek Marcinowski
Recenzja przedpremierowa. Premiera - 25.05.2021 r.
Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
"Ziemię
możemy ocalić, jeśli sami zaczniemy działać".
Najbardziej cieszy mnie fakt powstawania książek, z których dużo dobrego może wynieść zarówno młodszy, jak i starszy czytelnik. Z pewnością do takiej grupy zalicza się nowa propozycja wydawnicza autora "Kosmolisków", której niezwykle aktualne przesłanie winniśmy wszyscy zakodować nie tylko w swoim umyśle, ale i w sercach. Z korzyścią dla nas i dla przyszłych pokoleń.
Marek Marcinowski to niepoprawny marzyciel i pasjonat rynków finansowych, podróży i fotografii. Autor trenuje hobbistycznie fechtunek, uwielbia łamigłówki, szachy i jazdę na rowerze. Jest wielkim fanem gier planszowych i obserwacji astronomicznych. Prowadzi szkolenia giełdowe. Autor książek "Sukces na giełdzie. Tajniki i wskazówki największych polskich ekspertów giełdowych" oraz "Wiele do stracenia" i "Kosmoliski".
Kosmiczne liski Miłka i Miłek zabierają Zuzię oraz Wojtusia w intrygującą podróż po Układzie Słonecznym. Bohaterowie poszukują bowiem miejsca podobnego do Ziemi, na którym będą mogli w przyszłości żyć ludzie. W trakcie eksploracji okazuje się, że nasza planeta jest wyjątkowa, a dzieci dowiadują się w jaki sposób mogą każdego dnia dbać o Ziemię.
Drugi tom kosmicznej serii Marka Marcinowskiego tym razem dotyka tematu niezwykle aktualnego w obecnych czasach, czyli szeroko rozumianej ekologii. Autor po raz kolejny udowadnia, że w literaturze dla dzieci można zgrabnie połączyć ze sobą rozrywkę i edukację, oddając w ten sposób do rak młodego czytelnika książkę angażującą na każdej płaszczyźnie. Jeśli mamy więc wybierać literaturę dla naszych dzieci, wybierajmy właśnie taką, niosącą ze sobą ważne myśli, jakie należy zaszczepić w młodych umysłach.
Głównym targetem "Ekolisków" są dzieci w wieku od 3 do 8 lat, jednak jestem przekonana, że ze wspólnego czytania sporo wyniesie dla siebie także dorosły czytelnik. Miłka i Miłek uświadamiają bowiem, jak ważne jest dbanie o nasze środowisko. I co istotne w tym aspekcie, dbanie nie tylko raz na jakiś czas, ale dbanie na co dzień, począwszy od wieczornego podlewania ogródka, a skończywszy na używaniu wielorazowych torebek. W tej bajce znajdują się liczne przykłady tego, jak w ramach troski o naszą planetę, postępować w życiu codziennym.
Muszę przyznać, że pomysłowa koncepcja odwiedzenia planet Układu Słonecznego, celem pokazania tego, jak nietuzinkowa jest Ziemia, dość znacząco działa na wyobraźnię. Młodemu czytelnikowi uzmysławia bowiem, że ludzkość na ten moment nie ma alternatywy dotyczącej kolonizacji innej planety. Starszemu natomiast przypomina, że zachowanie dzieci w temacie ochrony środowiska w dużej mierze zależy od przekazywanych wzorców.
Na końcu bajki Marka Marcinowskiego znajdują się Ekozadania, które warto zrealizować ze swoim dzieckiem, gdyż z pewnością okażą się świetną zabawą, ale i niezapomnianą lekcją. Jest także Ekoquiz, którego można rozwiązywać rodzinnie. Każdy z tych dodatków to świetny sposób na pożyteczne spędzenie czasu ze swoim szkrabem.
"Ekoliski" to bajka, która zachwyca zarówno szatą graficzną pod postacią kolorowych ilustracji z przyjazną dla oka kreską po treść, będącą niezwykle wartościową w kontekście naszego obecnego życia. Dzięki takiej literaturze dużo łatwiej uczyć nasze dzieci poszanowania do matki natury, a to z pewnością zaprocentuje w przyszłości.
Wpis powstał w ramach współpracy z autorem
Bardzo przyjemna pozycja, chętnie po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńGratuluję tak przyjemnego patronatu :)
OdpowiedzUsuńCzytaliśmy jedną książkę autora i dobrze wspominamy.
Pozdrawiam
Jeju cudowne :)
OdpowiedzUsuńIdealny wybór na prezent z okazji Dnia Dziecka.
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu Wiolu. Udany jest bardzo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGrafika przyciąga od razu wzrok :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, że dorosły odbiorca z tej lektury wyniesie coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńSuper lektura dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są takie bajki z przesłaniem ;)
OdpowiedzUsuńto raczej nie dla mnie;p
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka chociaż nie dla mnie, ale i tak warta polecenia tym co zamierzają coś kupić swoim pociechom na Dzień Dziecka ;)
OdpowiedzUsuńSuper, już wiem komu ją kupię ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna książka dla młodszych czytelników.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Kreatywne podejście do tematu, to trzeba autorowi przyznać:)
OdpowiedzUsuńAle to jest urocze!
OdpowiedzUsuńLindo libro para niños te mando un beso
OdpowiedzUsuńSuper opcja dla dzieci. Kiedy widzę takie książki to żałuję, że nie mam własnych dzieci, żeby móc im kupować takie książki.
OdpowiedzUsuńświetna dla rodziców i dzieci!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wydanie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja dla najmłodszych czytelników.
OdpowiedzUsuńFajnie, że powstają takie pozycje.
OdpowiedzUsuńCiekawa publikacja, ja sama się na nią nie skuszę, ale znam małego chłopca, który mógłby być nią zachwycony ;)
OdpowiedzUsuńTemat bardzo na czasie :)
OdpowiedzUsuńChętnie ponownie sięgnę po książeczkę Ekolisków.
OdpowiedzUsuńSuper! Jeszcze zdążę kupić przed dniem dziecka!
OdpowiedzUsuńGratuluję pięknego patronatu!
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sięgnę po książeczkę Ekolisków w najbliższym czasie, bo wiem, że przypadnie ona z pewnością moim maluchom do gustu!
OdpowiedzUsuń