Leniwe wieczory, burzliwe poranki na mojej półce


Po nieoczekiwanym i ukradkowym wyjeździe męża do Japonii Ewelina zdobywa jego adres i postanawia złożyć mu niespodziewaną wizytę. Jednak zanim jeszcze postawi stopę na lotnisku, uświadamia sobie, że Radek nie był z nią szczery i zataił ważne sprawy. Wściekła i rozżalona zostaje w Polsce, próbując sobie poradzić z nawałem emocji: rano nienawidzi Radka, po południu go kocha, a wieczorem nienawidzi za to, że go kocha. Ewelina ma wybuchowy charakter i jest kąpana w gorącej wodzie, więc zanosi się na to, że nigdy nie odzyska spokoju i już do końca życia będzie się miotać pomiędzy sprzecznymi uczuciami, zawieszając na kołku swoje małżeństwo. Na szczęście jej matka wraz z przyjacielem Gwidonem postanawiają wziąć sprawy we własne ręce, zapewniając Ewelinie całodobowy kontakt z „osobistym trenerem personalnym”. Ale czy to wystarczy, żeby kobieta odzyskała równowagę i wybaczyła Radkowi? Czy doceni go dopiero, kiedy poczuje, że może go stracić?

W patronackiej recenzji tej książki napisałam, że dalsze losy niepokornej Eweliny to porcja iście komediowej opowieści o tym, jak trudno jest poradzić sobie z własnym ja, gdy jest się taką personą jak główna bohaterka. 

Trudno polubić główną bohaterkę tej książki. Trudno ją zrozumieć i obdarzyć chociażby cieniem sympatii, a jednak, jej jakże przejaskrawiona kreacja psychologiczna, w jakiś dziwaczny sposób przyciąga uwagę 😀



24 komentarze:

  1. Gratuluję nabytku Wiolu. Poczekajmy na recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś Wiolu nie było czasu na czytanie, ale na warsztacie mam Tudorów i mnóstwo książek z biblioteki :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno to ciekawa książka i chętnie ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo zaciekawiła mnie ta propozycja. Japonia to kierunek, którym się interesuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z pewnością dzięki takiej kreacji głównej bohaterki jest to nietuzinkowa powieść.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może być ciekawa :) nie lubię tego imienia i osoby o takim imieniu, ale książkę z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gracias por la reseña, lo tendré en cuenta. Te mando un beso

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli będzie okazja to po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam szczerze, że wolę, kiedy główna bohaterka wzbudza sympatię niż antypatię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba jednak za bardzo by mnie denerwowała główna bohaterka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba tym razem mnie nie przekonasz do książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pewnie mnie też drażniłaby bohaterka, jednak skoro potrafi utrzymać uwagę, to może warto ją bliżej poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem ciekawa kreacji psychologicznej bohaterki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zwróciłaś uwagę na "przejaskrawioną psychikę bohaterki", a lubię książki, w których widać chociaż odrobinę rys psychologiczny postaci. Także zachęciłaś mnie mocno.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zanosi się na prawdziwą burzę emocji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaciekawiłaś mnie. Gratulacje patronatu!

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję patronatu :D Książka zapowiada się ciekawie :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciężko chyba mieć taką mieszankę uczuć, w której od nienawiści przechodzimy przez miłość i znów do nienawiści. Gratuluję patronatu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam tylko pierwszy tom. Drugiego jeszcze nie znam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger