Leniwe wieczory, burzliwe poranki na mojej półce
Po nieoczekiwanym i ukradkowym wyjeździe męża do Japonii Ewelina zdobywa jego adres i postanawia złożyć mu niespodziewaną wizytę. Jednak zanim jeszcze postawi stopę na lotnisku, uświadamia sobie, że Radek nie był z nią szczery i zataił ważne sprawy. Wściekła i rozżalona zostaje w Polsce, próbując sobie poradzić z nawałem emocji: rano nienawidzi Radka, po południu go kocha, a wieczorem nienawidzi za to, że go kocha. Ewelina ma wybuchowy charakter i jest kąpana w gorącej wodzie, więc zanosi się na to, że nigdy nie odzyska spokoju i już do końca życia będzie się miotać pomiędzy sprzecznymi uczuciami, zawieszając na kołku swoje małżeństwo. Na szczęście jej matka wraz z przyjacielem Gwidonem postanawiają wziąć sprawy we własne ręce, zapewniając Ewelinie całodobowy kontakt z „osobistym trenerem personalnym”. Ale czy to wystarczy, żeby kobieta odzyskała równowagę i wybaczyła Radkowi? Czy doceni go dopiero, kiedy poczuje, że może go stracić?
Trudno polubić główną bohaterkę tej książki. Trudno ją zrozumieć i obdarzyć chociażby cieniem sympatii, a jednak, jej jakże przejaskrawiona kreacja psychologiczna, w jakiś dziwaczny sposób przyciąga uwagę 😀
Gratuluję nabytku Wiolu. Poczekajmy na recenzję :)
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję patronatu ;)
OdpowiedzUsuńDziś Wiolu nie było czasu na czytanie, ale na warsztacie mam Tudorów i mnóstwo książek z biblioteki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńświetny nabytek Wiola:)
OdpowiedzUsuńNa pewno to ciekawa książka i chętnie ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiła mnie ta propozycja. Japonia to kierunek, którym się interesuję. :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością dzięki takiej kreacji głównej bohaterki jest to nietuzinkowa powieść.
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa :) nie lubię tego imienia i osoby o takim imieniu, ale książkę z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTaki nabytek cieszy. Gratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Gracias por la reseña, lo tendré en cuenta. Te mando un beso
OdpowiedzUsuńJeśli będzie okazja to po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że wolę, kiedy główna bohaterka wzbudza sympatię niż antypatię.
OdpowiedzUsuńChyba jednak za bardzo by mnie denerwowała główna bohaterka.
OdpowiedzUsuńChyba tym razem mnie nie przekonasz do książki ;)
OdpowiedzUsuńPewnie mnie też drażniłaby bohaterka, jednak skoro potrafi utrzymać uwagę, to może warto ją bliżej poznać :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kreacji psychologicznej bohaterki.
OdpowiedzUsuńZwróciłaś uwagę na "przejaskrawioną psychikę bohaterki", a lubię książki, w których widać chociaż odrobinę rys psychologiczny postaci. Także zachęciłaś mnie mocno.
OdpowiedzUsuńZanosi się na prawdziwą burzę emocji :)
OdpowiedzUsuńAlways tell curious books
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Gratulacje patronatu!
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :D Książka zapowiada się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Koleżanka recenzowała.
OdpowiedzUsuńCiężko chyba mieć taką mieszankę uczuć, w której od nienawiści przechodzimy przez miłość i znów do nienawiści. Gratuluję patronatu ;)
OdpowiedzUsuńMam tylko pierwszy tom. Drugiego jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuń