"Rolą sprawiedliwości nie jest ani zemsta, ani usprawiedliwienie niegodziwości skrzywdzonego". Fragment książki "Pharmacon"
Biolog Niv Sokol, wciąż dość młody by wierzyć, że dobry pomysł poparty ciężką pracą gwarantuje sukces, wynajduje wykorzystującą nanoboty technologię, która ma szansę przedłużyć ludzkie życie. Kiedy orientuje się, że firmy farmaceutyczne nie cofną się przed niczym, żeby przejąć wyniki jego rewolucyjnych badań, decyduje się na niespodziewany ruch, który ma zapewnić wszystkim równy dostęp do końcowego produktu. Pięć lat później okazuje się, że ten szlachetny gest doprowadził do dramatycznych wydarzeń, które ponownie krzyżują losy naukowca i jego korporacyjnych adwersarzy. Bohaterowie zostają wciągnięci w sieć intryg, w której przeplatają się i ścierają interesy przedstawicieli farmaceutycznego światka i finansjery, dziennikarzy i blogerów, terrorystów i agentów tajnych służb, a także waszyngtońskich gangsterów i polityków najwyższej rangi. Czy zdołają zakopać wojenny topór i wspólnie zmierzyć się z siłami, które mogą wywrócić do góry nogami globalny ład? Czy taka współpraca jest w ogóle możliwa, jeśli na drodze do zgody stoją dawne urazy, zawodowe ambicje, a także... kobieta?
Do lektury "Pharmaconu" zapraszam was wraz z jej autorami Marleną Siwiak i Marianem Siwiak. Dzisiaj możecie przeczytać fragment tej książki w postaci dość obszernego Prologu.
Gratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńI ja Wiolu gratuluję patronatu. Szczerze ! I "zajawka" bardzo ciekawa. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się fajnie, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCiekawa!
OdpowiedzUsuńCiekawy fragment, ale czekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją opinię na jej temat.
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, więc jeszcze bardziej ciekawsza jestem twojej recenzji. :)
OdpowiedzUsuńJa spasuję, gdyż wolę obecnie coś zupełnie innego gatunkowo.
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce :)
Kolejny bardzo obiecujący patronat :) Bardzo spodobał mi się ten cytat z tytułu. Chętnie przeczytam całą książkę :)
OdpowiedzUsuńPoczekam, aż opowiesz więcej o książce. :)
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie, cudna okładka.
OdpowiedzUsuńChyba bym sama nie sięgnęła po książkę o takiej tematyce, ale ten fragment mnie wciągnął bardzo skutecznie.
OdpowiedzUsuń