Próba sił na mojej półce
W sennym do tej pory miasteczku Tensas zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Zbliża się Boże Narodzenie, ale atmosfera daleka jest od świątecznego nastroju. Tajemnicze samobójstwo jednego z mieszkańców, dziwne zachowanie pastora podczas pogrzebu, widmowe postacie, które pojawiają się znikąd – wszystko to pogłębia atmosferę grozy. I jeszcze pewna latarnia, która jest niemym świadkiem wydarzeń... Losy Katie, Stephena i ich córki splotą się z czwórką nieznajomych osób, z którymi wspólnie będą musieli się zmierzyć z siłami, o istnieniu których nie mieli pojęcia. Stawką jest życie Amy, muszą więc zrobić wszystko, by pomyślnie przejść próbę, na jaką wkrótce zostaną wystawieni...
W patronackiej recenzji "Próby sił" napisałam, że w tej książce nie leje się krew, nie rozbryzgują się mózgi i nie znajdziecie w jej fabule wszechobecnej makabry. Jest za to dużo lęku, niewyjaśnionych zjawisk i przede wszystkim intrygująco nakreślony motyw odwiecznej walki dobra ze złem.
Zapraszam was do podjęcia się wyzwania pod postacią lektury "Próby sił" i wejścia za jej pomocą do przedsionka piekła. Strzeżcie się tylko pewnej latarni...
Po opisie mam wrażenie, że to jednak nie dla mnie
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mam na nią ochotę :)
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego patronatu Wiolu. Książka wprawdzie nie do końca w moich klimatach, ale nie mówię nie. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńmocna pozycja!
OdpowiedzUsuńLubię w czasie czytania czuć dreszcze na plecach. Może mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńO, coś dla mnie, lubię duże emocje w książkach
OdpowiedzUsuńThis sounds like a book with good suspense
OdpowiedzUsuńxx
Jeżeli nie ma w niej krwawych scen, zjaw, makabrycznych scen to może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBędę się strzegła 😀 Może kiedyś wpadnie mi w ręce.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś już czasu ta książka leży na mojej półce.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
aż mnie ciarki przeszły jak wspomniałaś o tej latarni brrr....
OdpowiedzUsuńMyślę, że to coś dla mnie. Szczególnie że tak jak wspomniałaś nie ma w niej makabry, tylko lęk i są niewyjaśnione zjawiska - to akurat sobie cenię w tego typu książkach.
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję patronatu. Ta książka mogłaby być dla mnie przełamaniem schematu i monotonii.
OdpowiedzUsuńJuż jestem jej strasznie ciekawa!
OdpowiedzUsuńmyślę, że to mogłaby być książka dla mnie ;) lubię taki dreszczyk emocji
OdpowiedzUsuńTa książka może mi się spodobać, więc dam jej szansę jeżeli będę miała okazję ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńBrzmi tajemniczo ❤
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie lektura, ale serdecznie gratuluję patronatu.
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu.
OdpowiedzUsuńNadal podtrzymuję swoją chęć przeczytania tej książki.
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie w moim klimacie, wolę lżejsze tematy 🙂
OdpowiedzUsuńLubię od czasu do czasu sięgnąć po tytuł, który wywoła gęsią skórkę! Będę pamiętać o tej książce ;)
OdpowiedzUsuńQuando eu vejo um livro eu gosto de lê, independente do que seja tenho afeições por grandes é pequenos livros, parabéns pela descrição, beijos flor!
OdpowiedzUsuńmulhernovaera.com.br
Czytałam i przekonałam się że nie są to moje klimaty.
OdpowiedzUsuń