Prosto w serce w mojej biblioteczce
Życie Hani przypomina najpiękniejszą romantyczną opowieść. Młoda kobieta właśnie kończy studia i rozpoczyna przygotowania do ślubu. Planowanie wspólnego życia, nowa, wymarzona praca i otaczająca ją miłość sprawiają, że nie potrzeba jej do szczęścia niczego więcej. Pewnego dnia jednak bajka się kończy – podczas przyjęcia Hania nagle mdleje, a diagnoza lekarska rozwiewa wszelkie nadzieje na to, że uda jej się żyć tak samo, jak do tej pory. Najbardziej bolesny cios padnie jednak niepodziewanie z zupełnie innej strony…
W patronackiej recenzji najnowszej książki Jolanty Kosowskiej napisałam, że to opowieść o prawdziwej miłości, ukazana na tle ludzkich słabości i błędów, która trafiła w moje serce dzięki realistycznej fabule oraz klimatycznemu miejscu, w jakim dzieje się znaczna część jej akcji.
Polecam wam tę powieść na chłodne, jesienne wieczory z kubkiem czegoś dobrego do picia 💗
Gratuluję patronatu Wiolu. Najlepszy jest rumianek i melisa :)
OdpowiedzUsuńGratulacje patronatu!
OdpowiedzUsuńWspaniały patronat :)
OdpowiedzUsuńgratuluję patronatu:)
OdpowiedzUsuńgratuluję!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio sięgam po same dreszczowce, czas bym sięgnęła po coś innego :)
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać tą książkę:)
OdpowiedzUsuńKolejny patronat :) Gratuluję !
OdpowiedzUsuńUdanego dnia :)
Pięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńRzadko po romanse sięgam, ale tej książki jestem ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta książka. Muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńOgólnie powieść na plus, ale czegoś mi w niej zabrakło.
OdpowiedzUsuńCzytałam już bardzo pochlebne recenzje tej książki- sama jestem jej bardzo ciekawa...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Jak zapewne wiesz, to nie mój klimat, ale polecam innym.
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńJuż wkrótce będę czytała tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja sprzed kilkunastu dni mnie zainteresowała. Chętnie poznam tę książkę, bo chyba właśnie czegoś takiego szukam ;)
OdpowiedzUsuńPiękny patronat. Gratulacje.
OdpowiedzUsuń