Książę – Magdalena Parys
"Każdego dnia ktoś kogoś uprowadza, szantażuje, żąda okupu, każdego dnia pali się jakiś dom. Ludziom to już nie przeszkadza. Pech, los, takie życie".
Jakże niezwykle aktualną jest najnowsza książka Magdaleny Parys. Pomimo tego, że opisana w niej historia rozegrała się jedynie w wyobraźni autorki, intensywnie drażni, skłania do refleksji i budzi… strach. Pewne demony drzemiące w ludzkich duszach potrafią bowiem obudzić się nawet teraz – z pozoru w miarę spokojnym świecie Europy. To zagrożenie jest bardzo realne.
Magdalena Parys to urodzona w Gdańsku, a obecnie mieszkająca w Berlinie, polska pisarka, poetka i tłumaczka. Jest absolwentką polonistyki i pedagogiki na Uniwersytecie Humboldtów w Berlinie. Zadebiutowała w 2011 r. powieścią pt. "Tunel". Jej książki tłumaczone są na wiele języków, w tym francuski, hiszpański czy chorwacki. W 2015 r. została laureatką Europejskiej Nagrody Literackiej za powieść "Magik". "Książę" to drugi tom planowanej berlińskiej trylogii.
Berlin. Na imigranckim osiedlu wybucha pożar, w katedrze zostają odnalezione zwłoki ukrzyżowanego duchownego, a żona znanego polityka zostaje porwana. Tylko pozornie sprawy te nie mają wspólnego mianownika, gdyż za wszystkim stoi Książę, który pragnie przywrócić do życia Imperium Germanum. W sprawę wplątani zostają prezydent berlińskiej policji Tschapieski, dziennikarka Dagmara Bosch i komisarz Kowalski. Pomaga im owiany tajemnicą Trzeci.
Thriller polityczny do jakiego niewątpliwie zalicza się "Książę" to książka po mistrzowsku łącząca w sobie szeroko rozumianą tematykę polityczną z sensacją, mającą zapewnić czytelnikowi moc wrażeń. Autorka poprzez niezwykle wartką akcję ze zmyślnymi zwrotami, odmierzanymi ukazanymi w fabule, wskazówkami zegara, nie daje nawet na chwilę odpocząć swoim bohaterom. Nie ma tu bowiem czasu na zawieszenie akcji, czy na stagnację – jest tylko zaskoczenie za zaskoczeniem, bez rutyny, potrafiącej tak znudzić czytelnika.
Trzeba przyznać, że najnowsza powieść Magdaleny Parys do łatwych w odbiorze nie należy, gdyż pod płaszczem political fiction, dotyka zarówno współczesności, jak i trudnej historii Niemiec, mającej wpływ na losy całego świata. Jest tu bowiem nacjonalizm, odradzające się ruchy nazistowskie, a także nieznana dotąd szerzej historia Armii Cieni, która niewątpliwie stanowi łakomy kąsek dla czytelników lubiących poznawać to, co ukryte. W tej powieści nieodłączną częścią współczesności jest historia. I czy to jedynie fikcja literacka? Wystarczy trochę pogrzebać, by okazało się, że prawicowy ekstremizm w Niemczech nie jest wcale żadną ułudą, tylko realnym zagrożeniem. Ta historia budzi więc szereg pytań o stan demokracji w tym kraju i jej dalszą przyszłość.
"Książę" to drugi po "Magiku", planowany tom berlińskiej trylogii, ale nie trzeba koniecznie znać pierwszej części, aby zrozumieć fabułę drugiej. Autorka bowiem powraca do wydarzeń, które zapoczątkowały pewne, czasami burzliwe relacje i nierozerwalne zależności pomiędzy bohaterami, co w zupełności wystarcza, aby „wgryźć” się w akcję. Wśród bogatej palety niejednoznacznych kreacji psychologicznych obecnych w tej historii, z pewnością intrygującą jest postać Trzeciego i cała tajemnica osnuta wokół Programu. Przyznam, że ten element fabularny zwrócił moją szczególną uwagę.
Omawiając tę książkę nie można nie wspomnieć o charakterystycznym stylu pisania Magdaleny Parys. Otóż w tej płaszczyźnie nie znajdziecie bogatych opisów. Autorka w lapidarny sposób opisuje rzeczywistość posługując się krótkimi zdaniami. Taka oszczędność w przekazie zwraca uwagę, tym bardziej, że narrator ukazuje stany emocjonalne poszczególnych bohaterów, zarówno protagonistów, jak i antagonistów.
Każdy rozdział najnowszej powieści Magdaleny Parys poprzedza zdjęcie reprodukcji obrazu, jaki został zgrabiony Polsce w trakcie II wojny światowej. Ta część naszych dziejów czeka cały czas na swoje zakończenie, czyli powrót do naszego kraju. Podobnie rzecz ma się z historycznymi zaszłościami, które jak się okazuje, potrafią obudzić się po 75 latach. "Książę" to dobra rozrywka, ale przede wszystkim historia z gatunku political fiction będąca swoistą przestrogą w obecnych, burzliwych czasach.
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Agora
Bardzo ciekawa książka jak widzę. Tytuł zapisuję Wiolu, - i jeśli będzie okazja, z przyjemnością ją przeczytam. Pozdrawiam z chłodnego Południa Kraju :)
OdpowiedzUsuńKsiążka brzmi super, lubię takie tajemnice.
OdpowiedzUsuńTakie thrillery to ja rozumiem. Będe miała na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńPoczątkowy cytat światy. Po twojej recenzji widzę, że cała ta książka taka jest.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Może kiedyś przeczytam, bo teraz z czasem na czytanie krucho.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książki, zapisuje sobie do przeczytania :-)
OdpowiedzUsuńWolę jednak czytać serię od początku.
OdpowiedzUsuńSmutna taka znieczulica i obojętność, brak empatii, zdrowego troskliwego spojrzenia na drugiego. Albert Camus pisał że mamy świadomość zła i tragedii ale z trudem sie w nie wierzy gdy sie na nas walą. Może nie dosłowny cytat ale mniej wiecej sens zachowałam.
OdpowiedzUsuńZapisuje na jesienne wieczory :-)
OdpowiedzUsuńNieczęsto sięgam po podobne książki, ale ciekawi mnie styl autorki. To może być wartościowa pozycja, więc nie mówię "nie".
OdpowiedzUsuńTrudne czasy, w których też działa się codzienność.
OdpowiedzUsuńkurczę, bardzo fajna koncepcja. Myślę, że książka by mi się spodobała i to bardzo ;)
OdpowiedzUsuńTematyka książki nie wzbudziła mojego zainteresowania, dlatego jednak spasuję.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco
OdpowiedzUsuńŚwietna pozycja. Muszę ją mieć w swojej kolekcji
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam nic tej autorki. Pora to zmienić.
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńTajemniczość? Lubię to!
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością będę miała tę pozycję na uwadze :)
OdpowiedzUsuńTo mój ulubiony gatunek książek, więc zapisuję tytuł książek.
OdpowiedzUsuńLubię takie historie :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na Twoją recenzję tej książki i się doczekałam. Utwierdziła mnie ona w przekonaniu, że to nie jest powieść dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńZnajoma mi w sumie niedawno opowiadała o tej książce więc już mam nieco wiedzy na jej temat. Ją bardzo wciągnęło, ale jak mówiła: trzeba do jej czytania zadbać o spokojny klimat bo bez tego ta książka już nie nabiera takiego wydźwięku
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te historie :)
OdpowiedzUsuń