Subiektywnie o książkach w obiektywie kwietnia
Przyznam, że najzwyczajniej w świecie nie wiem, kiedy minął mi kwiecień tego roku. Pomimo braku spotkań autorskich, miałam w tym miesiącu sporo pracy, ale także starałam się wypoczywać, szukając pozytywów w sytuacji przymusowego siedzenia w domu. Kwiecień to już historia, więc chodźcie zobaczyć moje książkowe życie w jego obiektywie.
// "Zatrutka" na mojej półce // Mój patronat medialny //
// Bardzo udany debiut // Dedykacja autorki //
// Nowości od wydawnictw na mojej półce // Czytam na tarasie // Poczta książkowa // Trzecia część serii Agnieszki Płoszaj //
// Moje patronaty medialne //
// Mocna i skłaniająca do myślenia książka // Dedykacja autora //
// Spotkanie z Igą Chmielewską //
// Nowości od wydawnictw na mojej półce // Tomik poezji // Komedia kryminalna Alka Rogozińskiego //
// Książka mojej ulubionej łódzkiej pisarki // Dedykacja autorki //
// Zdobycze z portalu Graty z chaty //
// Nowości od wydawnictw na mojej półce // Poczta książkowa // Z książką mi do twarzy //
// Spotkanie z Marcelem Mossem //
// Moje rekomendacje na okładkach książek //
// Nowości od wydawnictw na mojej półce // Kawa i książka, czyli połączenie doskonałe // Powrót starego dobrego Kinga //
// Nowości od wydawnictw na mojej półce // Mój patronat medialny // Dedykacja autorki // Moja rekomendacja w środku książki // Poczta książkowa //
W kwietniu nie przeczytałam zbyt dużej ilości książek i to chyba jeden z najsłabszych miesięcy pod tym względem, odkąd prowadzę bloga. Na szczęście powoli wraca mi nieokiełznany apetyt na czytanie 😀
Mi kwiecień minął szybko i cieszę się z tego przymusowego urlopu, bo w końcu miałam szansę odpocząć.
OdpowiedzUsuńJak zwykle bogaty miesiąc u Ciebie Wiolu. Nie próżnujesz. :)
OdpowiedzUsuńBogaty fotograficznie kwiecień 😁
OdpowiedzUsuńJak zawsze intensywnie :)
OdpowiedzUsuńWow! Super! Ja uwielbiam kryminały i na pewno wezmę się za nie po maturze. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jelonkowa
Świetne podsumowanie Wiolu. Miesiąc był pracowity :)
OdpowiedzUsuńPracowity miesiąc, ja mam wrażenie, że przez tą całą sytuacje z wirusem wciąż brakuje mi czasu ;-)a to za sprawą mojego przedszkolaka :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziało się pięknie i intensywnie!
OdpowiedzUsuńJak widać książki Cię dosłownie zasypały, ale to najlepsze, co może spotkać wielbiciela czytania. 😊
OdpowiedzUsuńWidzę, że wcale się nie nudziłaś :)
OdpowiedzUsuńMimo braku czasu, sporo się działo w Twoim czytelniczym życiu :)
OdpowiedzUsuńależ dużo książkowych nowości, to raj dla książkoholika:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze mnóstwo ciekawych tytułów i spotkań :)
OdpowiedzUsuńPiękny blog <3 Czuć duszę i czytelniczą pasję <3 A jako książkomaniaczka wiem, co piszę ;) Z całego wpisu najbardziej utkwiło mi w pamięci Twoje zdjęcie z książką, w drzwiach w stylu vintage. Bo literatura przenosi nas właśnie w nieodkryte dotąd przestrzenie, otwiera wrota wyobraźni, wrażliwości. Inspiruje. Jest jak tajemne przejście do innego wymiaru. Bez książek po prostu ciężko się oddycha ;) Dziękuję za ten wpis:)
OdpowiedzUsuńSporo działo się u Ciebie w kwietniu:) Gratuluję tych wszystkich patronatów i spotkań. Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii o nowej książce Agnieszki Krawczyk. Planujesz może recenzję?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Agnieszka