Trujące akta – Rafał Barnaś
Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
"Skazani jesteśmy na zawsze, by być zabawkami na ich sznurkach? Oni drukują dolce, my harujemy? A kiedy trzeba, umrzemy? Kiedy oni zechcą? Wojenki tam, zamachy, ustawki? Nie?".
Od najmłodszych lat fascynują mnie wszelakie teorie spiskowe, które rozpalają moją wyobraźnię do czerwoności. Nie słyszałam jednak dotąd o czarnej arystokracji, na której istnieniu oparto fabułę "Trujących akt". Ta książka dosłownie naszpikowana jest odniesieniami do intrygujących teorii, z których najczęściej się śmiejemy. Strach więc pomyśleć na temat tego, że to historia inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
Rafał Barnaś, rocznik 1983 to z wykształcenia historyk. Jest także absolwentem Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, Podstaw Psychoterapii Psychoanalitycznej na KSPP w Krakowie i Holmes College w Sydney. Podróżnik, zwiedził ponad 50 krajów na sześciu kontynentach. Autor książki "Młodzieniec" oraz współautor biografii "Szpieg. Najstarszy zawód świata".
Kasia Gromnicka to młoda i ambitna dziennikarka "Gazety Piastowskiej", dla której wywiad z pułkownikiem Kozłowskim – byłym żołnierzem Armii Krajowej, może być przepustką do prawdziwej kariery. Okazuje się jednak, że rozmowa przebiega zupełnie inaczej, niż było to zaplanowane, a jej wydźwięk będzie miał dalekosiężne skutki. Bohaterka poznaje bowiem otaczający świat z zupełnie innej strony. Poznaje utajnione działania elit praktykujących okultyzm.
"Trujące akta" to jedna z tych książek, podczas lektury której co chwilę zaznaczałam sobie ważne i intrygujące informacje oraz przemyślenia, jakie podrzuca czytelnikowi autor. To powieść będąca prawdziwą perełką dla wszystkich tych, których fascynują szeroko pojęte teorie spiskowe. Jest w niej bowiem zaakcentowany niezwykle ciekawy wątek istnienia czarnej szlachty, o której polecam poczytać w internecie w połączeniu z powstaniem w naszym kraju systemu obrony przeciwrakietowej "Tarcza Polski". Jest przytoczona teoria o naszej planecie jako swoistym eksperymencie. Są także akta IPN-u, jest lustracja, jest aktywność tajnych służb i działalność "seryjnego samobójcy" oraz polityka. Jak widać to wielowątkowa fabuła, ale ku mojemu zadowoleniu, nacechowana ciągiem przyczynowo-skutkowym.
Muszę przyznać, że bardzo mocno zaintrygowała mnie teoria chaosu deterministycznego, który według autora odnosi się do wszystkich czasów, a jakiego istotę chyba najlepiej obrazują obecnie skutki pojawienia się na świecie koronawirusa. Szokujące jest odsłonięcie kurtyny działania swoistych "gospodarzy naszej planety" i ich praktyk okultystycznych, a także niezwykle działające na wyobraźnię, zobrazowanie sił świata poprzez planszę szachową, gdzie występują lustratorzy, bankierzy, wywiady, czy też rządy. Nie bez znaczenia pozostaje także działalność loży Windsor Group, o której polecam poczytać.
Nie ukrywam, że podczas lektury "Trujących akt" moja uwaga skupiona była w głównej mierze na odniesieniach do spiskowych teorii. Muszę jednak wspomnieć o tym, że Rafał Barnaś wraz we współpracy z rosyjskim ekspertem do spraw bezpieczeństwa Jakowem N. vel Jakubem K. stworzył wciągającą powieść o zabarwieniu sensacyjnym i szpiegowskim. Dynamiczna fabuła i wartka akcja w połączeniu z warstwą odkrywania utajnionej prawdy, pozwoliły stworzyć książkę, którą dosłownie się "połyka". Podobnie jak pewien pendrive z cenną, ale i niebezpieczną wiedzą, jaki pojawia się w powieści.
Myślę, że trafnym podsumowaniem tej książki jest zdanie jednego z jej bohaterów, a mianowicie: "Kłamstwa wydają się realnością, prawda zaś fantastyką”. Nie wiem ile jest w jej fabule prawdy, a ile otoczonej w różnorakie teorie spiskowe, fikcji literackiej. Wiem jedno, "Trujące akta" to powieść, która skłania do szeroko zakrojonej refleksji nad pewnymi procesami gospodarczymi, nad wydarzeniami historycznymi i funkcjonowaniem bieżącej polityki. Jest bowiem na świecie broń bardziej skuteczna niż broń atomowa...
Wpis powstał w ramach współpracy z autorem
OOOoo to może być książka dla mnie ponieważ też uwielbiam różne teorie spiskowe :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że bardzo zaintrygowała mnie ta książka. Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie Wiolu ! Przeczytałem recenzję jednym tchem. Muszę przeczytać !
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100% z pierwszym cytatem tej recenzji
OdpowiedzUsuńbrzmi szalenie ciekawie i zagadkowo ;) no, nie dziwię się, że objęłaś książkę swoim patronatem ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta książka, ale na razie mam dość pokaźny stos książek do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, co do tego, czy fabuła by mi się spodobała, ale czuję się lekko zaintrygowana.
OdpowiedzUsuńMoże sięgnę;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko nie jestem przekonana czy książka mi się spodoba, chociaż bardzo lubię różne ciekawostki wplecione w fabułę.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogę patronować tej książce razem z Tobą. :) Recenzji nie przeczytałam w całości, żeby się nie sugerować przy pisaniu mojej. Ale z ostatniego akapity wywnioskowałam, że gorąco polecasz. :)
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia! Teraz jest na wagę złota.
Nie jestem fanką teorii spiskowych, więc raczej odpuszczę sobie te powieść.
OdpowiedzUsuńZnam kogoś, kto podobnie jak Ty Wiolu lubi poznawać spiskowe teorię, więc na pewno ta książka przypadnie mu do gustu.
OdpowiedzUsuńJuż wiem kto ją chętnie przeczyta, coś w sam raz dla mojego znajomego:)
OdpowiedzUsuńZapisałam sobie tytuł, ponieważ po tej recenzji muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Twoja recenzja sprawiła że zaintrygowałam się tą książką. Zwłaszcza że ja polubiłam ostatnio takie oparte na prawdziwych wydarzeniach. Zapisałam sobie tytuł do Must Have. Jak znajdę czas to na pewno ją przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami, w których przewija się polityka, ale na pewno zaciekawiły mnie te teorie spiskowe, o których wspominasz. Może mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńNapewno znajdą się zainteresowane osoby :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobała mi się ta recenzja :):) Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńo kurde! uwielbiam teorie spiskowe ! i to jest na maksa poycja dla mnie ;D genialnie by mi się to czytało :D często spędzam długie godizny czytając takie rzeczy :D
OdpowiedzUsuńMoja Pani od matematyki mawiała na sprawdziany wszystkich uczniów: Fantastycznie. Ponieważ nikt nie umiał na 100%. Być może miała na myśli trujące akta. A może te sprawdziany trafiły do takich akt? :D
OdpowiedzUsuńCiekawe podsumowanie, ale nie wiem czy znajdę dla niej czas :)
OdpowiedzUsuńKolejna książka, którą bym chciała przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce.
OdpowiedzUsuńCytat bardzo mnie zachecil do przeczytania
OdpowiedzUsuńSpiskowe teorie dziejów z okultyzmem w tle, to coś co chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuń