"To jest już historia wszystkich czytelników". Spotkanie z Katarzyną Puzyńską
"Pokrzyk" to jedenasta część uwielbianej przez polskich czytelników sagi kryminalnej "Lipowo". Katarzyna Puzyńska pod koniec ubiegłego roku, w ramach odbywanego #PokrzykTour odwiedziła łódzki Empik. Miałam przyjemność moderować to spotkanie autorskie, także zapraszam was do obejrzenia mojej fotorelacji z tego wydarzenia.
Katarzyna Puzyńska boi się klaunów i to w dużej mierze może być wina samego Stephena Kinga. Na ten strach na pewno miały wpływ także horrory, w których występuje klaun. Autorka ze śmiechem stwierdziła, że jest on w niej aż tak zakorzeniony, że dopiero w jedenastej części swojej serii mogła użyć tę postać w fabule. Nie ukrywa przy tym, że często wkłada do swoich książek rzeczy, których się boi. Czy po napisaniu "Pokrzyku" autorka przezwyciężyła ten strach? Absolutnie nie, gdyż wobec tego pokrzykowego klauna również odczuwa napięcie i obawę.
Autorka tworząc "Pokrzyk" nie mogła zapomnieć wielu scen. Oddała do tej książki dużo z siebie i być może kiedyś zdradzi, jakie wątki z własnego życia przemyciła do fabuły. Czy więc jej pisanie było najtrudniejsze spośród wszystkich części? Każda kolejna jest trudna, ale ta pod pewnymi względami była rzeczywiście najtrudniejsza. Zakończenie jedenastego tomu było dla Kasi Puzyńskiej dużym przeżyciem i oczywiście obawiała się reakcji czytelników.
Fot. Edyta Białkowska |
W książce pojawia się teza mówiąca o tym, że prawda jest zawsze subiektywna, zależy od punktu widzenia i można ją dowolnie zaginać oraz wyginać. Autorka zgadza się z tym stwierdzeniem i sama stara się nie oceniać niczego po pozorach. Zapytałam także naszego gościa o genezę dedykacji w jej najnowszej książce. Otóż w ramach akcji #niebieskim, jedną z rzeczy jaką można było wylicytować była imienna dedykacja w "Pokrzyku" i taka właśnie się w tej książce znajduje. Fantastyczne dla autorki było to, że tak wiele osób chciało w ramach tej akcji pomóc.
W "Pokrzyku" pod postacią Mariusza, pojawia się wątek traumy policjantów, którzy przechodzą na emeryturę. Skąd ten pomysł? Temat ten pojawił się w drugiej książce autorki pt. "Policjanci. Bez munduru". Otóż, gdy przez całe zawodowe życie egzystuje się na dużej adrenalinie to potem, gdy odchodzi się z policji, pojawia się swoista trauma. Część z policjantów popełnia samobójstwa, inni szukają pocieszenia na innych polach. Autorka chciała zasygnalizować ten problem. Zapytana o to, czy to w środowisku policjantów temat tabu, stwierdziła, że wszystko zależy od ludzi, gdyż jedni o tym mówią, a inni nie.
Fot. Edyta Białkowska |
Katarzyna Puzyńska była ostatnio gospodarzem w programie "Opowiem Ci o zbrodni". Czy było to dla niej duże wyzwanie? Otóż autorka uczestniczyła już po raz drugi w tym programie. W pierwszym sezonie była rok temu, więc wiedziała już, czego może się mniej więcej po takiej pracy spodziewać. Tylko teraz było o tyle trudniej, że przy pierwszym razie miała zdjęcia w studio, a w tym przypadku doszły także zdjęcia plenerowe. Trzeba było więc na to wszystko poświęcić więcej czasu. Autorka przyznała, że szybkość tej pracy jest dla niej stresująca. Jak się bowiem pracuje jako pisarz to najczęściej w samotności, w ciszy i samemu sobie narzuca się odpowiednie tempo. A przy takim programie praca wygląda zupełnie inaczej.
Pisanie "Pokrzyku" to dla Kasi Puzyńskiej pół roku ciężkiej pracy, z tym, że więcej niż sam zapis, zajęło wymyślenie całej historii. Autorka nadal nie wie, czy jej saga zmierza ku zakończeniu, wszystko zależy od czytelników. Pisząc bowiem książkę trzeba wczuć się w emocje odbiorcy i zastanowić się nad tym, co czytelnik uznałby za prawdę.
Polska literatura ostatnio kryminałem puchnie i rośnie. Autorka zgadza się ze stwierdzeniem, że im spokojniejsze czasy, tym ludzie czytają więcej kryminałów, po to, aby dotknąć emocji i trudnych sytuacji. Kryminał według niej obecnie to już nie jest tylko kryminał, ale nawet taka swoista powieść współczesna, ukazująca pewne społeczne i psychologiczne problemy, a także przemycająca wątki obyczajowe. Dlatego współczesne kryminały są tak obszerne, co osobiście cieszy autorkę, gdyż sama lubi obszerne tomiszcza. Im grubsza książka, tym dla niej lepiej, chociaż stara się powoli przyzwyczajać do ebooków.
Polska literatura ostatnio kryminałem puchnie i rośnie. Autorka zgadza się ze stwierdzeniem, że im spokojniejsze czasy, tym ludzie czytają więcej kryminałów, po to, aby dotknąć emocji i trudnych sytuacji. Kryminał według niej obecnie to już nie jest tylko kryminał, ale nawet taka swoista powieść współczesna, ukazująca pewne społeczne i psychologiczne problemy, a także przemycająca wątki obyczajowe. Dlatego współczesne kryminały są tak obszerne, co osobiście cieszy autorkę, gdyż sama lubi obszerne tomiszcza. Im grubsza książka, tym dla niej lepiej, chociaż stara się powoli przyzwyczajać do ebooków.
Tylko w Łodzi takie atrakcje, czyli zaszczycił nas prawdziwy klaun. Kasia była bardzo zaskoczona.
Na spotkaniu porozmawialiśmy także o czytaniu Dantego, o czwartym zlocie w Lipowie, o hejcie związanym z licznymi tatuażami autorki, o ekranizacji Lipowa, o spotkaniach autorskich, o powstawaniu tytułów i okładek do książek, o wydaniu pierwszej powieści, o Stephenie Kingu i o fikcyjnej miejscowości Wnyki.
Z Kasią Puzyńską
Jeśli jesteście ciekawi, co kryje się pod maską klauna, zajrzyjcie koniecznie do "Pokrzyku". Mistrzyni polskiego kryminału, która podobno wie o policjantach niemal wszystko, zaserwowała bowiem swoim czytelnikom nie lada zaskakujące zakończenie.
Czytaliście już jedenastą część Lipowa?
Czytaliście już jedenastą część Lipowa?
Ciekawe spotkanie ale książka nie dla każdego :)
OdpowiedzUsuńPaulina jest wielką miłośniczką tej serii.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię książki tej autorki, to musiało być świetne spotkanie!
OdpowiedzUsuńYou had such a great time during book promotion. Author look like very interesting woman.
OdpowiedzUsuńNew Post - http://www.exclusivebeautydiary.com/2020/01/biobaza-exclusive-eye-gel_19.html
Dzięki za fotorelację. Książkę przeczytałam, a drugiej serii "Opowiem Ci o zbrodni" nie miałam okazji jeszcze obejrzeć.
OdpowiedzUsuńKasia Puzyńska jest przecudną osobą :) muszę wrócić do jej serii koniecznie bo mam dużo do nadrobienia
OdpowiedzUsuńJak zawsze ciekawa relacja, a spotkanie również :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna ta Pani:)
OdpowiedzUsuńTwórczość Katarzyny Puzyńskiej chyba nigdy mi się nie znudzi
OdpowiedzUsuńWszystkie książki autorki jeszcze przed mną.
OdpowiedzUsuńMam tę serię w swoich czytelniczych planach. Nie sposób o niej zapomnieć.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Przyznam szczerze, że wcześniej nie znałam tej autorki, więc chętnie zapoznam się z jej twórczością :D Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWinszuję udanego spotkania !
OdpowiedzUsuńZ chęcią zajrzę do książki.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości tej autorki, ale ta fotorelacja zachęca do tego, aby to zmienić. 😊
OdpowiedzUsuńNie czytałam :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!^^
Jestem mega ciekawa , sama nie przepadam za klaunami - wzbudzają we mnie jakiś lęk :-O
OdpowiedzUsuńZazdroszę spotkania :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś i ja przekonam się do kryminałów...
OdpowiedzUsuńAle super :-) uwielbiam jej książki :-) gratuluję kochana :-)
OdpowiedzUsuńTakich spotkań zazdroszczę Ci najbardziej. Uwielbiam autorkę i przeczytałam wszystkie jej powieści. Tę, którą promowała na spotkaniu, również.
OdpowiedzUsuńEch, a ja przegapiłam :(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę spotkania. Świetna relacja ze spotkania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀
Zaintrygowałaś mnie bardzo....
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam książek tej pisarki ,ale teraz koniecznie zajrzę, aby nadrobić zaległości
Świetna kobieta :)
OdpowiedzUsuńTo było świetne spotkanie 😍
OdpowiedzUsuń