Naprawdę jaki jesteś – Agnieszka Walczak-Chojecka
"Czy jest coś ważniejszego niż życie w zgodzie ze sobą? (…) Czy bez tego można w ogóle być szczęśliwym?".
Z pewnością niewiele osób spodziewa się po takim tytule i takiej okładce, historii poruszającej tak trudny i jednocześnie niezwykle aktualny społecznie temat. Myślę, że te dwa elementy marketingu książki, które przecież budują nasz pierwszy obraz tego, co spodziewamy się zastać w jej środku, dla tego utworu są niestety krzywdzące. Będąc bowiem czytelnikiem nie zaznajomionym ze światem literackim, nie miałabym wątpliwości, że to powieść o miłości, romans jakich wiele. A tak przecież nie jest.
Agnieszka Walczak-Chojecka już w wieku pięciu lat ułożyła swój pierwszy wiersz. Autorka posiada bardzo bogaty życiorys - od pisania słów do piosenek, zagrania jednej z głównych ról w filmie "Grzechy dzieciństwa" do zajmowania się tłumaczeniami, przekładami słuchowisk i współpracy z radiem. W 2012 roku porzuciła pracę w korporacji, kocha podróże, jest szczęśliwą żoną i matką. Zadebiutowała powieścią pt. "Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia".
Lata 30. XX wieku. Herman to dwudziestoczteroletni mężczyzna, należący do Ruchu Narodowo-Radykalnego Falanga, zwalczającego wszelką odmienność. Bohater naznaczony traumatycznymi wspomnieniami z dzieciństwa, coraz bardziej utwierdza się w tym, że nie spełni roli jaką wyznaczył mu ojciec, gdyż brzydzi się przemocą oraz nie czuje się zbyt dobrze we własnym ciele. Herman jest coraz bardziej zagubiony pomiędzy prawdziwym ja, a tym, które odgrywa co dzień.
"Naprawdę jaki jesteś" to kolejna, interesująca odsłona twórczości Agnieszki Walczak-Chojeckiej, potwierdzająca to, że autorka rozwija nie tylko swój warsztat, ale także spektrum problemów, jakie porusza jej proza. To bowiem powieść będąca dramatem w pełnym tego słowa znaczeniu. Dramatem obyczajowym biorąc pod uwagę gatunek literacki, a także dramatem wewnętrznym głównego bohatera i dramatem całego naszego społeczeństwa, które o tolerancji odmienności wie naprawdę niewiele. Historia Hermana jest niezwykle aktualna w swej wymowie, biorąc pod uwagę współczesne podziały w naszym kraju dotyczące szeroko rozumianego pojęcia akceptowania inności.
Herman zostaje zdiagnozowany przez ówczesnych lekarzy jako urning, czyli jako homoseksualista, co jest oczywiście błędne, biorąc pod uwagę złożoność jego problemu. Agnieszka Walczak-Chojecka poprzez rozbudowaną kreację psychologiczną tego bohatera ukazała, jaką wielką, wewnętrzną walkę musi stoczyć człowiek w sytuacji problemów z własną płcią. Dość dobrze obrazuje to pewne stwierdzenie Hermana o sobie: "Dziwoląg z głową i ciałem nie do pary. A może z duszą nie do pary?". Mężczyzna widzi bowiem w sobie skazę i to jest chyba najbardziej poruszające. Do tego, niezwykle symboliczna jest w tym wszystkim szczotka, której bohater tak pragnie być posiadaczem.
Autorka postawiła przed sobą podwójnie trudne zadanie, gdyż oprócz dotknięcia niezwykle złożonego tematu transseksualizmu, musiała osadzić swoją powieść w przedwojennych realiach. W książce znajdziecie więc wyczuwalny klimat przedwojennej Warszawy, chociażby pod postacią wątku działalności kabaretów z tamtych czasów, a także dość mocno podkreślonych ówczesnych nastrojów społecznych, w szczególności w stosunku do licznie zamieszkujących nasz kraj Żydów. Wszystkie te płaszczyzny połączone ze sobą, zwielokrotniły cały wydźwięk tej przejmującej historii.
Pamiętam, jak kilka lat temu autorka na targach książki opowiadała mi o pomyśle na tę powieść. Stwierdziłam wówczas, że to niezwykle trudne wyzwanie literackie. Dziś, po lekturze "Naprawdę jaki jesteś" wiem, że Agnieszka Walczak-Chojecka poradziła sobie z nim w bardzo dobrym stylu. To bowiem mocno przejmująca opowieść o zagubieniu i niezwykle trudnych wyborach. Warto ją poznać.
Z Agnieszką Walczak-Chojecką |
Egzemplarz recenzencki otrzymany od autorki
Siostra bardzo lubi twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńTemat trudny ale ważny i na pewno ciekawy.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńByć może po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę szczęśliwego nowego roku!^^
intrygująca pozycja :)
OdpowiedzUsuńNa początku nie zamierzałam po nią sięgać, ale przekonałaś mnie, by ostatecznie ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ooo... fajnie, że autorka podzieliła się z Tobą tym pomysłem!
OdpowiedzUsuńŚwietna książka !
OdpowiedzUsuńZ chęcią po te książkę sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀
Takie książki zdecydowanie warto czytać. 😊
OdpowiedzUsuńto nie moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńOstatnio wolę lżejsze tematy, więc nie skuszę się na poznanie tej powieści...
OdpowiedzUsuńAle ładnie o niej piszesz :)
OdpowiedzUsuńJest w planach /na liście do zdobycia/.
OdpowiedzUsuńNiestety nie zbyt moje klimaty.
OdpowiedzUsuńKsiążka idealna dla mnie.
OdpowiedzUsuńOh wow the plot sounds amazing
OdpowiedzUsuńxx
Urocza okładka:)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na książkę, chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńRaczej sobie odpuszczę, ze względu na swoje zaległości :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się okładka
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz o tej książce :)
OdpowiedzUsuńIntrygujący temat w ciekawych czasach.
OdpowiedzUsuńBardzo zaintrygowałaś mnie tą książką! Myślę, że to lektura dla mnie.
OdpowiedzUsuń