(Nie)zdobyta – Melissa Darwood
Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
Recenzja przedpremierowa
"W stały związek angażuję się z każdą niezdobytą górą, i kończę go wraz z jej zdobyciem".
Zdobywanie gór to jedna z najbardziej niebezpiecznych pasji, jakie wymyślił człowiek. Zdobycie czyjegoś serca jest równie trudne. Dwa zupełnie różne szczyty, dwie zupełnie różne drogi, a na końcu czeka jedno i ta samo uczucie, czyli spełnienie. Polska mistrzyni young adult powraca w zupełnie nowej odsłonie, która zdobyła mnie całą.
Melissa Darwood to ukrywająca się pod pseudonimem polska pisarka, pochodząca z małego, ale jakże urokliwego miasteczka w środkowej Polsce. Romantyczna dusza, kochająca przyrodę, zwierzęta i książki. Swoją twórczość kieruje do czytelniczek młodych duchem, spragnionych romantyzmu i intensywnych emocji.
Trzydziestodwuletnia Julka pracuje jako dziennikarka w czasopiśmie dla kobiet. Przed bohaterką zostaje postawione zawodowe wyzwanie pod postacią napisania artykułu z chwytliwym tematem. Obiektem jej zainteresowania staje się ekscentryczny himalaista Jeremi Janson, który planuje zdobyć zimą szczyt K2 jako pierwszy człowiek w historii. Aby napisać artykuł, Julka musi wziąć udział w wyprawie zorganizowanej przez Jansona oraz obronić się przed narastającym pomiędzy nimi, wzajemnym przyciąganiem.
"(Nie)zdobyta" to nowa seria skierowana do czytelniczek mających romantyczną duszę. Uczucie, jakie bowiem powoli rodzi się pomiędzy głównymi bohaterami nosi znamiona prawdziwej miłości, która początkowo przybiera formę wzajemnej fascynacji. Autorka w znakomity sposób oddała wzajemne, zarówno fizyczne, jak i psychiczne przyciąganie pomiędzy Julką a Jeremim, które wzrasta wraz z każdą, wspólnie spędzoną chwilą. Przyznam, że potęgowanie napięcia wyszło autorce po mistrzowsku, dzięki czemu tak szybko przewracałam kolejne strony tej powieści.
Melissa Darwood nie byłaby sobą, gdyby nawet w lekkiej i typowo rozrywkowej książce, nie zawarła ważnych treści, które skłaniają do szeroko zakrojonych refleksji. Mamy bowiem w fabule dotknięty temat rywalizacji w alpinizmie, która robi się coraz bardziej niebezpieczna. Autorka nakreśla także mało znany problem ogromu śmieci w górach. Wspomina również o tym, że Himalaje to góry usiane zwłokami, co jest niezwykle makabryczne. Uwielbiam takie smaczki wplecione w tego typu lekturę. Warto także dodać, że cała płaszczyzna alpinizmu stanowi równorzędny wątek do wątku miłosnego, dzięki czemu powstała ciekawa, wybuchowa mieszanka.
Uwiodła mnie kreacja Julki, z którą mogłabym się zaprzyjaźnić. To bowiem zwykła dziewczyna, która radzi sobie jak może, a jej determinacja w dążeniu do napisania artykułu życia jest godna podziwu. Poza tym, nieco humorystyczny wydźwięk jej niektórych poczynań, jak chociażby treningi z Jeremim, wywoływały we mnie wiele uśmiechu. Autorce udało się także skroić dowcipne dialogi pomiędzy dwójką głównych bohaterów, które stanowią niezaprzeczalny atut tej powieści.
Nowa, górska seria Melissy Darwood to rewelacyjnie ukazana historia miłosna, w której nie brakuje prawdziwej pasji do pisania i do zdobywania gór, namiętności, napięcia oraz burzliwych uczuć. Jej pierwszy tom pozostawia czytelnika z wielkim niedosytem, więc autorka musi jak najszybciej wydać kontynuację losów Julki i Jeremiego. To świetna powieść na jeden, zimowy wieczór.
Z Melissą Darwood |
That books seems very interesting. Thank you so much for sharing.
OdpowiedzUsuńNew Post - http://www.exclusivebeautydiary.com/2019/12/sensai-rouge-intense-lasting-colour-il_5.html
Wydaje mi się, że fabuła powinna mi przypaść do gustu. Może uda mi się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko jedną książkę tej autorki, ale to było dawno temu.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze niczego tej autorki, więc może warto spróbować. 😊
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tej autorki i nie jestem pewna czy to coś dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńObowiązkowa na mojej liście! Już nie mogę się doczekać, kiedy ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z twórczością tej autorki, ale chętnie poznam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
książka mnie zaciekawiła, lubię takie powieści:)
OdpowiedzUsuńpieknie wygladasz
OdpowiedzUsuńNie jest to książka, którą jakoś bardzo chcę przeczytać, ale możliwe, że dam jej szanse.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Bardzo ciekawa książka. Chyba kupię sobie taką i przeczytam
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się, czy skusić się na egzemplarz przedpremierowy, ale że nie przepadam za seriami to wolałabym odpuścić i poczekać aż wyjdzie kontynuacja i ew. wtedy się z nimi zapoznać:)
OdpowiedzUsuńBędę miała ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńTum razem książka nie dla mnie
OdpowiedzUsuńGratuluje patronatu. Książki autorki jeszcze przede mną
OdpowiedzUsuńNiestety, nie znam jeszcze żadnej powieści autorki, choć nazwisko mi znane. Sądzę, że jednak poszukam /Nie/zdobytej. Gratulacje patronatu.
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to, że coraz więc osób czyta książki a jeszcze niedawno każdy żył w strachu, że czytniki elektroniczne wygrają
OdpowiedzUsuń