Druga szansa – Katarzyna Berenika Miszczuk
"Przecież takie rzeczy się nie zdarzają. Są niemożliwe".
Podczas czytania tej książki odczuwałam bardzo podobne emocje jak przy oglądaniu dobrej klasy thrillera, w którym atmosfera niedopowiedzenia i grozy, wzrasta z każdą, kolejną sceną. W zasadzie do samego końca nie potrafiłam wyobrazić sobie ostatecznego finału ukazanej historii, gdyż w mojej głowie powstało kilka scenariuszy zakończenia. Myślę, że na podstawie tej powieści mógłby powstać świetny, trzymający w napięciu film.
Katarzyna Berenika Miszczuk to absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Autorka w wieku piętnastu lat napisała swoją pierwszą książkę pt. "Wilk", która została wydana w 2006 r. Do tej pory stworzyła kilka powieści fantasy, powieść grozy, science-fiction, a także romans z kryminałem. "Druga szansa" została wydana po raz pierwszy w 2013 r.
Julia pewnego dnia budzi się w ośrodku nazwanym Druga szansa. Bohaterka nie pamięta jak znalazła się w tym miejscu, a psychiatra informuje ją o pożarze rodzinnego domu, w którym zginęła jej cała rodzina. Julia z każdym, kolejnym dniem pobytu w tajemniczym szpitalu, zaczyna mieć pewność, że dzieje się w nim coś bardzo dziwnego, a lekarze nie mówią jej całej prawdy.
Katarzyna Berenika Miszczuk swoją książką zapewniła mi kilka godzin niepewności, strachu, niedopowiedzenia i grozy. Już od samego początku zgłębiania tej historii można bowiem poczuć, że za pobytem bohaterki w Drugiej szansie stoi jakaś głęboko skrywana zagadka. I właśnie przez całą lekturę powieści, starałam się ową tajemnicę rozwikłać, pobudzając tym samym swoją wyobraźnię do kreacji różnych, prawdopodobnych scenariuszy. Przeczuwałam obecność pewnych elementów, jakie pojawią się w finale, ale całościowo i tak zostałam zaskoczona, tym bardziej, że w fabule rzeczywistość miesza się z wizjami bohaterki, co jeszcze bardziej potęguję nastrój niedopowiedzenia.
Nie mogę nie wspomnieć o świetnie wykreowanej postaci doktor Zofii Morulskiej, będącej psychiatrą Julii, która opiekuje się bohaterką. Na samą myśl o tej kobiecie, czuję dreszcze na całym ciele, gdyż jej kreacja jest wielce tajemnicza, a zachowanie mocno podejrzane. To postać mogąca wywoływać strach i poczucie zagrożenia.
Autorka w przemyślany sposób buduje napięcie w swojej książce poprzez wplecenie w fabułę ptaków kojarzących się ściśle ze śmiercią, czyli kruków. To swoista wskazówka dla czytelnika, której znaczenie odkrywa tuż przed samym finałem. Ukazane epizody z krukami wywołują poczucie strachu, a także pasują do obrazu samego ośrodka ulokowanego gdzieś w lesie, na obrzeżach miasta. Warto także wspomnieć o pewnym wątku dotyczącym autystycznego dziecka, jaki pojawia się w fabule, który generuje więcej pytań, niż odpowiedzi.
"Druga szansa" to utrzymany w konwencji thrillera z elementami grozy, dobrze napisany dreszczowiec. Katarzyna Berenika Miszczuk w toku rozwoju akcji podsuwa czytelnikowi potrzebne tropy do rozwiązania tajemnicy ośrodka, ale samo zakończenie i tak wywołuje spore zaskoczenie. To była dla mnie świetna, czytelnicza rozrywka.
Z Katarzyną Bereniką Miszczuk |
Ojej, miłam okazję poznać autorkę osobiście, to bardzo ciepła i serdeczna dusza
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam!
OdpowiedzUsuńMiałam styczność z książkami pisarki, ale czy skusze się na prezentowany przez ciebie tytuł - nie wiem.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że kiedyś się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńNigdy nie kojarzyła tej autorki z thrillerami, a czytałam parę jej książek. Jestem zaskoczona i chyba sięgnę po tą książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Świetnie że trafiłam na tą recenzję, szukam właśnie dobrego thrillera, na dreszczyk grozy jestem zazwyczaj oporna więc ciekawe jak odbiorę klimat tej książki
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie, lubię wątek szpitala psychiatrycznego w literaturze.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale jest naprawdę intrygująca powieść. I ciekawa jestem czy powstanie film i jesli tak, to czy będzie tak dobry jak książka :)
OdpowiedzUsuńJa również z chęcią przeczytam Wiolu :)
OdpowiedzUsuńMam na półce od dłuższego czasu:)
OdpowiedzUsuńLubie ten gatunek książek i czuję się zachęcona do przeczytania. :)
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznam się z twórczością autorki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Znam tylko jedną powieść autorki, ale ta na pewno też nie pozostanie obca 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
subjektiv-buch.blogspot.com
Bardzo miło wspominam tą książkę :)
OdpowiedzUsuńStopniowanie napięcia to coś co lubię, bo cały czas się coś dzieje :D
OdpowiedzUsuńWow jaka mroczna okładka ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych skrywanych tajemnic i tego, co z tym wspólnego mają kruki.
OdpowiedzUsuńChyba zupełnie nie moja tematyka.
OdpowiedzUsuńJa spasuję.
OdpowiedzUsuńFajna okładka, przyciąga uwagę :)
OdpowiedzUsuńDobra recenzja. Sama okładka zachęca, brakuje mi takich okładek w książkach polskich autorów.
OdpowiedzUsuńTa książka już od dłuższego czasu gości W mojej biblioteczce, ale jeszcze jej nie czytałam, więc czas nadrobić zaległości. 😊
OdpowiedzUsuńDobrze, że zakończenie jest zaskakujące. Sam pomysł na fabułę też ciekawy i działający na wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńCzytałam parę lat temu, choć ją przewidziałam, to jednak mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam // Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Świetny pomysl na książkę. To cos co na pewno przeczytam
OdpowiedzUsuńChoć nie przepadam za thrillerami, ale coś mi się wydaje, że spróbuję poszukać tej książki, bo recenzja mnie zachęciła.
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam przeczytać tę książkę, ale o niej zapomniałam, więc dzięki za przypomnienie. Może w końcu uda mi się po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie tą historią
OdpowiedzUsuńAutorkę znam z cyklu "Kwiat paproci" i z "Obsesji". O tej książce chyba kiedyś słyszałam, ale nie poświęciłam jej większej uwagi. Może czas to nadrobić.
OdpowiedzUsuńAle pozytywna recenzja! Zdecydowanie muszę sięgnąć po tą książkę:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)