Ostatnia noc Olivii - Christina McDonald

Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach

"Wszyscy kłamią. Pozostaje tylko kwestia tego, do jakiego stopnia".

Zastanawiacie się czasami nad tym, jak dobrze znacie swoich bliskich – dzieci, rodziców, rodzeństwo? Czy przychodzi wam czasami do głowy myśl mówiąca o tym, że mogą skrywać sekrety, do których dostępu bronią za wszelką cenę? Każdy z nas coś ukrywa. Czasami jednak, takie tajemnice mogą nas sporo kosztować.

Christina McDonald pochodzi z Seattle, jest absolwentką dziennikarstwa na National University of Ireland Galway, a także posiada licencjat z komunikacji na University of Washington w Seattle. Autorka zawsze chciała zostać pisarką. Mieszka obecnie w Londynie wraz z mężem, dwoma synami i psem Tango. W 2020 r. pojawi się na rynku jej trzecia powieść w dorobku.

Abi Knight pewnego poranka odbiera telefon, w którym zostaje poinformowana, że jej córka Olivia spadła z mostu, co spowodowało jej nieodwracalną śmierć mózgu. Okazuje się również, że Olivia jest w ciąży, w związku z czym lekarze będą podtrzymywać dziewczynę przy życiu, aby uratować dziecko. Abi nie wierzy w oficjalną wersję policji o nieszczęśliwym wypadku i postanawia na własną rękę poznać prawdę, która jak się okazuje, jest nieodłącznie związana z jej skrywaną głęboko przeszłością.

Nigdy nie wiemy tego, czy poranny telefon nie będzie zwiastować złej nowiny, po usłyszeniu której nasze życie może już nigdy nie być takie samo. Przekonuje się o tym jedna z głównych bohaterek tej książki, której po odebraniu takiego połączenia, wali się cały świat. Jak się jednak okazuje, to dopiero początek koszmaru do jakiego przywiodły Abi w pewnym stopniu głęboko skrywane przez nią sekrety. To właśnie sekrety bowiem spajają całą fabułę tego wciągającego thrillera, w którym autorka stopniowo dozuje napięcie, podtrzymując tym samym zaciekawienie czytelnika w kwestii tego, co naprawdę wydarzyło się w tytułową, ostatnią noc Olivii. Muszę przyznać, że odkrywanie krok po kroku sekwencji poszczególnych wydarzeń prowadzących do tragicznego finału, okazało się dla mnie niezwykle wciągające, dlatego też przeczytałam tę książkę w jeden, dłuższy wieczór.

Christina McDonald pokusiła się w swoim dreszczowcu o zastosowanie dwutorowej pierwszoosobowej narracji pod postacią retrospekcji przedstawianych oczami Olivii oraz teraźniejszości ukazanej z perspektywy Abi. Autorka naprzemiennie poprowadziła więc całą fabułę, mieszając plany czasowe i narratora, co z kolei odsłaniało powoli cały mechanizm przyczyn i skutków będących punktem wyjścia do dalszych wydarzeń. To ciekawe, że pomimo tego, iż Olivia była martwa, tak naprawdę stała się równą Abi, pierwszoplanową bohaterką tej historii.

"Ostatnia noc Olivii" to dość zaskakujący thriller, który dotyka trudnych relacji na linii matka-córka, ale przede wszystkim ostrzega przed nadmiernym pragnieniem chronienia swoich dzieci, które jak się okazuje, czasami przynosi zupełnie odwrotny skutek. To powieść uwidaczniająca także moc skrywanych głęboko sekretów, które najczęściej, prędzej czy później, ujrzą światło dzienne. Zarówno bowiem Abi, jak i Olivia takowe sekrety posiadały, co w konsekwencji zupełnie zmieniło ich relację.

Muszę przyznać, że podejrzewałam, jakie będzie rozwiązanie tajemnicy śmierci Olivii, ale autorka w miarę rozwoju toku akcji skutecznie potrafiła mylić tropy, ukierunkowując moje myślenie na inne, możliwe scenariusze. Thriller Christiny McDonald świetnie wpisuje się więc w kanon tego gatunku, fundując czytelnikowi kilka godzin niezapomnianych wrażeń. Jeśli więc chcecie się przekonać, co tak naprawdę wydarzyło się w ostatnią noc życia Olivii, zapraszam was do lektury tej książki.

"Nie ma nic gorszego, niż poczucie, że coś zostało niedokończone".