Milaczek - Magdalena Witkiewicz
"I znowu zapragnęła mieć chłopa".
Nie sposób nie polubić Milaczka. Zwariowanej, swojskiej dziewczyny, która swoją nieprzeciętną osobowością, wywołuje uśmiech na twarzach czytelniczek. Nie sposób również nie zachwycić się fenomenalnie skrojoną kreację Zofii Kruk, która mówiąc kolokwialnie "wymiata". Chyba każdy pisarz marzy o takim dobrym debiucie.
Magdalena Witkiewicz, rocznik 1976 to Matka Polka Pisarka, autorka ponad dwudziestu powieści. Na rynku wydawniczym obecna już dziesięć lat. Pisze książki dla dzieci i dorosłych, także w duecie. Jest specjalistką od szczęśliwych zakończeń. Wraz z mężem, dwójką dzieci i kotem Puszysławem mieszka w Gdańsku.
Milenka to młoda kobieta, która stara się zrzucić nadprogramowe kilogramy. Bohaterka pragnie również w końcu się ustatkować i założyć rodzinę. Jej ekscentryczna ciotka Zofia to milionerka, która sama będąc wyzwoloną seksualnie, pragnie znaleźć Milence męża. Jest jeszcze Bachor, czyli siedmioletnia Zuza nie znosząca dziewczyn swojego taty oraz Parys Antonio, czyli pies arystokrata.
"Milaczek" to idealna książka na poprawę humoru. Wywołująca wiele uśmiechu na twarzy i dająca garść optymizmu, tak bardzo niezbędnego w codziennym pędzie życia. Perypetie trzech muz autorki, czyli Milenki, Zofii i Zuzy to opisane z lekkością barwne wydarzenia, których humorystyczny wydźwięk jest niezwykle odczuwalny. W zasadzie można tę powieść przeczytać w ciągu jednego, dłuższego wieczoru.
Jest wesoło w życiu Milenki, która poznając za sprawą ciotki czterdziestoletniego dentystę zaczyna odczuwać, że w końcu ma szansę się ustatkować. Jest wesoło u Bachora, który eliminuje po kolei kobiety, jakie pojawiają się w życiu jej taty Jacka. Ale chyba najbardziej wyrazistą i niezaprzeczalnie zapadającą w pamięć postacią jest Zofia Kruk i towarzyszący jej partner życiowy Staszek. To, co wyprawia ta niezwykle żywotna kobieta to coś nieprawdopodobnego. Życzę każdemu, by w jesieni swojego życia miał tyle energii i pomysłów co ta bohaterka.
Któż by pomyślał, że podchodząca pod sześćdziesiątkę ekscentryczka zaprzyjaźni się z siedmioletnią dziewczynką oraz dorosłą, acz mało dojrzałą, kobietą. Takie połączenie musiało spowodować wybuchowy efekt pod postacią mnóstwa zabawnych scen, nieco przerysowanych kreacji bohaterów i zwariowanych pomysłów. Do tego wszystkiego wisienką na torcie jest pojawiający się od czasu do czasu zwierzak, czyli Parys Antonio, który zupełnie skradł moje serce.
|
Z Magdaleną Witkiewicz |
Mam 8 nowości a do porodu niewiele czasu, więc póki co nic nowego nie dopisuje do listy :)
OdpowiedzUsuńlubię książki tej pani:) mają fajne klimaty
OdpowiedzUsuńMyślę, że dobrze bym się bawiła czytając tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMusze w końcu zmierzyć się z twórczością pisarki.
OdpowiedzUsuńPrzygoda z Panią Witkiewicz wciąż przede mnie.
OdpowiedzUsuńAle słyszałam o niej b. dużo dobrego :)
Mam za sobą całą serię - zabawna i idealna na odprężenie po ciężkim dniu. :)
OdpowiedzUsuńDla mnie książki tej autorki są 'za lekkie' więc raczej się nie skuszę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
subjektiv-buch.blogspot.com
Siostra bardzo lubi twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńmuszę się skusić na książki tej pani:)
OdpowiedzUsuńTej książki autorki nie znałam ❤
OdpowiedzUsuńPani Magdalena Witkiewicz sporo książek wydaje mam wrażenie.
OdpowiedzUsuńTytuł Wiolu zapisuję :)
OdpowiedzUsuńOryginalna ta przyjaźń bohaterek. Uwielbiam takie książkowe klimaty. Czytałam już kiedyś jedną powieść autorki i bardzo mi się podobała. Tę również chętnie poznam.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie bohaterki i takie książkowe klimaty- Dziękuję za przybliżenie mi tej autorki :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy mi by się spodobała
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że czytałam chyba dwie książki tej Autorki i...mówię nie. Nie moje literackie klimaty...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Mam w planach przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się niezwykle ciekawie!
OdpowiedzUsuńZ chęcią kiedyś poznam twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Czytałam! Można się pośmiać. :)
OdpowiedzUsuńKilka książek pani Magdy czytałam ta jeszcze czeka aż znajdę odrobinę czasu
OdpowiedzUsuńLubię pogodne książki :)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńJa się z Milaczkiem nie polubiłam. Szkoda, że cała historia nie opierała się na życiu Zofii Kruk, bo to właśnie na jej wątki najmocniej czekałam.
OdpowiedzUsuń