"Kwiaciarka" w mojej biblioteczce
Judyta kocha swoją pracę wśród kwiatów. Układanie bukietów to zajęcie stworzone dla jej artystycznej duszy. Ale po pracy codzienność nie wygląda już tak pięknie. Od lat Judyta tkwi w związku z mężczyzną, z którym nie jest szczęśliwa. Za namową przyjaciółek w końcu przestaje przymykać oko na zdrady i chce zacząć nowe życie bez niego. Gdy niespodziewanie wraca Szymon – miłość Judyty z licealnych lat, wszystko wydaje się zbyt proste i piękne, żeby mogło być prawdziwe. I wtedy niepokojące słowa ze zmiętej anonimowej kartki wyciągniętej ze skrzynki na listy sprawią, że powrócą wspomnienia, które już dawno chciała wyrzucić z pamięci. Tym razem nie wywiniesz się tak łatwo. Żaden z nich Ci nie pomoże!
W patronackiej recenzji "Kwiaciarki" napisałam, że rozsmakowałam się w prozie Anny Kasiuk, dlatego też pewnie książka ta przyniosła mi tyle czytelniczej przyjemności.
Czy nigdy nie jest za późno na zmiany? Przekonajcie się o tym, zaglądając do "Kwiaciarki".
Autorka ma świetne pióro :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie ale bardzo fajna recenzja:D
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA MÓJ BLOG
Z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nigdy nie jest za późno na zmiany, bo właśnie się za takie zmiany biorę. :D
OdpowiedzUsuńmoze sie skusze:)
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńI like the simple romance novel like this :)
OdpowiedzUsuńKsiążka mnie zaciekawiła, więc chętnie ją przeczytam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Gratuluję nabytku :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńMnie samej jedynie jest bardzo przykro, że jest tyle książek, które chciałabym przeczytać, a czasu mam tak mało. Wiele z nich po prostu leży u mnie na półce, bo nie mam kiedy się za nie zabrać :(
Nie czytałam nic tej autorki, trzeba zatem nadrobić :)
OdpowiedzUsuńŚwietna powieść :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że czuję się zainteresowana tą powieścią.
OdpowiedzUsuńthis post is amazing!
OdpowiedzUsuńKisses,
Tijana
http://itsmetijana.blogspot.com/
Jak najbardziej to moje czytelnicze klimaty :)
OdpowiedzUsuńKiedyś będę chciała przeczytać tę serię autorki.
OdpowiedzUsuńThank you for sharing this book. It looks very interesting. I will check it.
OdpowiedzUsuńNew Post - http://www.exclusivebeautydiary.com/2019/09/glamglow-thirstymud-hydrating-treatment_5.html
Ja do kwiatów nie mam w ogóle ręki ;p
OdpowiedzUsuńKsiążka już czeka na mojej półce :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i lektura bardzo mi się podobała :D
OdpowiedzUsuńwww.whothatgirl.pl
Tym razem nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńWydaje się być lekką lekturą :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy motyw, te słowa, które wznoszą zmiany w życiu bohaterki. Jestem ciekawa co to za wspomnienia. Chciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńUuuu coś mi się wydaje że w tej książce nikt nie jest tym za kogo się podaje... zdecydowanie będę miała ją na uwadze- lubię takie opowieści!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Mam mieszane uczucia, co byś mi napisała, żeby mnie przekonać, takiego bardziej odbiorczego, subiektywnego, niż opisu???
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu recenzji chętnie sięgnę po "Kwiaciarkę", to raczej lekka lektura na odprężenie :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Ani!!
OdpowiedzUsuń