"Cudze grzechy" - Daria Orlicz







Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach


"Czasem nie warto budzić przeszłości (...)".


Tajemnica to słowo klucz, które odgrywa niebagatelną rolę w życiu bohaterów czwartego tomu kryminalnego cyklu pt. "Stracone dusze". Tajemnice większe i mniejsze, stricte z przeszłości, ale także powiązane z teraźniejszością. Każdy z nas je posiada, ale te ukazane w książce, są naprawdę dużego kalibru.


Daria Orlicz to pseudonim Katarzyny Misiołek, znanej także jako Olga Haber, absolwentki filologii polskiej ukończonej w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie. Autorka kilka lat swojego życia spędziła w Rzymie, który jest jej szczególnie bliski. Interesuje się turystyką, psychologią, medycyną niekonwencjonalną i tarotem.


Karolina będąca w ósmym miesiącu ciąży, pewnej nocy znika z ośrodka wczasowego, a jej mąż dopiero rano zauważa, że jej przy nim nie ma. Śledczy podejrzewają, że przyszła matka została porwana. Tymczasem Jeremi obiecuje pomóc siostrze przyjaciela, który według niej został wrobiony z brutalne pobicie ich przyrodniej siostry. Hanka próbuje natomiast ogarnąć domowy chaos, jaki pojawił się w jej rodzinie.


"Cudze grzechy" to kolejna, mroczna i zarazem kryminalna odsłona pióra Katarzyny Misiołek, która tym razem bierze na tapet ciężar skrywanych tajemnic. Pojawiają się one bowiem zarówno w śledztwie prowadzonym w sprawie zaginięcia kobiety w ciąży, w prywatnym dochodzeniu Jaromira oraz w przeszłości Hanki. Te trzy główne wątki, mające wspólny mianownik, przeplatają się ze sobą, tworząc wielowarstwową fabułę, wzbudzającą zaintrygowanie. Któż z nas bowiem nie lubi dobrze skrojonych tajemnic?


Muszę przyznać, że najbardziej interesującym wątkiem, jaki w tym tomie stworzyła autorka okazał się dla mnie powrót do przeszłości Hanki. Wplecione w fabułę retrospekcje pisane kursywą, dotyczące okresu jej pierwszego, ważnego zakochania i jego skutków, bardzo mocno intrygowały mnie nieznanym finałem, którego byłam niezmiernie ciekawa. Dopiero w miarę rozwoju toku akcji i pojawienia się pewnego samobójcy, cała ta warstwa nabrała większego wydźwięku. Wątek kryminalny, jaki się w tej sprawie pojawił, wywołał moje duże zaskoczenie, a co gorsza, myśli o dużym prawdopodobieństwie jego wystąpienia.


W recenzji poprzedniego tomu tego cyklu napisałam, że Jaromir jest postacią z dużym potencjałem, który autorka z pewnością wykorzysta. I widać to już właśnie w tym tomie, gdyż policjant ten badając na własną rękę sprawę powiązaną z nocnymi klubami i z wielkimi pieniędzmi, pokazuje swoją przenikliwość i talent śledczy. Poza tym, jego obecność w tej sprawie, komplikuje mu także życie prywatne.


Katarzyna Misiołek w "Cudzych grzechach" nie oszczędza czytelnika. Autorka pozostawia bowiem otwarte wątki dotyczące zarówno spraw prywatnych Hanki, jak i tych kryminalnych. A samo zakończenie książki, niejako ucięte w kulminacyjnym punkcie, pozwoliło mi użyć pewnego niecenzuralnego słowa. Dobrze, że kolejna część tego cyklu pojawi się już jesienią.


Z Katarzyną Misiołek


25 komentarzy:

  1. Lubie książki o tajemnicach, o przeszłości, która dopada bohaterów... tytuł także zachęcający.

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka uśmiechnięta pisarka, a książka taka mroczna ;).

    Nie mój typ i okładka też by mnie nie zachęciła ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję patronatu!
    Tej serii jeszcze nie znam, nie czytałam żadnego z tomów. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sugestywna okładka i mocna fabuła, to niezła mieszanka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego cyklu, ale myślę że jesień będzie idealnym klimatem, aby to zmienić. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie razem wyglądacie , a książkę chętnie przeczytam 😊 ❤

    OdpowiedzUsuń
  7. Koniecznie muszę przeczytać ten cykl. Autorka wydaje się bardzo sympatyczna ☺️

    OdpowiedzUsuń
  8. Cytat we wstępie od razu mnie zaintrygował! Uwielbiam tego typu książki i chętnie sięgnęłabym po tę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię kryminały, świetna okładka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeszłość to jest coś co już było, myślę że warto wyciągać wnioski czasem a czasem trzeba przepracować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przed przeczytaniem poczekam na cały cykl. Nie lubię czekać na następną część z uciętym zakończeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam już kilka pozytywnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej serii i jak na razie nie mam jej w planach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Recenzja jest interesująca książek tego cyklu nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak, taką książkę z wielką przyjemnością bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyznam, że zarys fabuły mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
  17. Trochę podobna do tej co obecnie czytam... że czasami lepiej nie wiedzieć... :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak dużo czytam o tej autorce, że już dawno nabrałam ochoty na jej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tej serii. Na pewno kiedyś do niej dotrę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger