"Wariat na wolności. Autobiografia" - Wojciech Eichelberger
Recenzja przedpremierowa.
Premiera - 12.08.2019 r.
"Bo im dłużej żyję, tym wyraźniej widzę, że przetrwanie ludzkiego świata zależy od trzech rewolucji: edukacyjnej, psychologicznej i duchowej".
Najbardziej cenię sobie autobiografie ukazujące nie tylko życie i przemyślenia jej autora, ale także przemycające mądre wskazówki dla odbiorców, które można odnieść do własnych doświadczeń i poglądów. Ta publikacja z pewnością do takich należy, a poza tym prezentuje sylwetkę nieprzeciętnej osobowości, pełnej kolorytu i zarazem sprzeczności.
Wojciech Eichelberger to jeden z najbardziej znanych polskich psychoterapeutów, a do tego psycholog, coach, doradca biznesu, felietonista i autor kilku książek. Jest współtwórcą Laboratorium Psychoedukacji, a także Instytutu Psychoimmunologii IPSI. Prowadzi warsztaty z zakresu mindfulness i samorozwoju. W 2011 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
"Wariat na wolności" to autobiografia Wojciecha Eichelbergera ukazująca dzieciństwo, dorosłość, a także wiek dojrzały autora, przeplatana rozmowami z Wojciechem Szczawińskim. Publikację uzupełniają zdjęcia rodzinne z prywatnego archiwum psychoterapeuty.
Z pewnością wiele osób chciałoby poznać bliżej życie Wojciecha Eichelbergera, który oprócz tego, że jest cenionym publicystą i psychoterapeutą, pełni także rolę osoby publicznej. Dzięki tej książce pojawia się taka szansa, gdyż autor bardzo szczerze i ze swojego rodzaju niepokornością, opowiada o początkach swojego życia aż do chwili obecnej. Wracając wspomnieniami do lat dzieciństwa i wczesnej młodości, nie unika tematu ogromnego wpływu matki na swoją osobowość, braku obecności ojca, syndromu pogrobowca, czy też trudnej i długiej ścieżki samorozwoju duchowego. Podczas lektury wynurzeń autora, daje się wyczuć nie zakłóconą niczym szczerość w ukazywaniu popełnionych błędów, co z pewnością pozwala czytelnikowi lepiej zrozumieć skutki jego pewnych decyzji. Samo przybliżenie dziejów przodków Wojciecha Eichelbergera skłania natomiast do refleksji w temacie tego, co my sami wiemy o przeszłości swojej rodziny i ile z tego jest nadal w nas, w kolejnych pokoleniach.
Z pewnością interesującą jest warstwa życia prywatnego autora, jednak moją szczególną uwagę zwróciła płaszczyzna dotycząca tego, jak postrzega on zawód psychoterapeuty, dotycząca skrzywień zawodowych tej profesji, a także nawiązująca do życia z przedstawicielem tego zawodu. Wojciech Eichelberger wysnuwa bowiem w tej materii ciekawe wnioski, które dają sporo do myślenia i pozwalają spojrzeć na ludzi wykonujących tę pracę pod nieco innym kątem. Takie świeże spojrzenie jest niewątpliwie wartością dodaną tej autobiografii.
Wojciech Eichelberger w rozmowach z Wojciechem Szczawińskim dotyka sporo społecznych tematów, a także nie unika odniesień do aktualnej sytuacji politycznej naszego kraju. Odnosi się nawet do tematu kary śmierci oraz legalizacji wszelkiego rodzaju używek. Jak widać więc przekrój tematyczny tychże rozmów jest dość szeroki, co pozwala zobrazować sobie postać autora w szerszym kontekście, a jego poglądy zrewidować z własnymi.
Niepokorny buddysta, jakim nazywany jest Wojciech Eichelberger twierdzi, że każdy z nas w swojej autobiograficznej narracji się kreuje. Zastanawiam się więc na ile autor w swojej autobiografii, podjął się również tego zabiegu, ale wiem jedno – warto jest poczytać o człowieku, który ma coś do powiedzenia. Warto także przełożyć jego pewne myśli na swoje własne życie, jak chociażby tę, że "umrzeć nie jest trudno, pod warunkiem że nie trzymasz się kurczowo tego, co nazywasz życiem".
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Znak.
Lubię autobiografie :)
OdpowiedzUsuńNie jest to pozycja dla mnie, zupełnie nie sięgam po autobiografie :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcie ❤️
OdpowiedzUsuńCiekawa postać i świetnie,że możemy poznać lepiej tę osobowość.
OdpowiedzUsuńRaczej się na nią nie skuszę.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po autobiografie, ale tą mnie skusiłaś.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Niewiele wiem o Eichelbergeru, więc może w przyszłości się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie lubię biografii ani autobiografii, ale też osoba z Twojej recenzji nie przekonuje mnie do zapoznania z jej życiorysem i przemyśleniami.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po autobiografie, niemniej jednak jeśli już to robię, faktycznie oczekuję od takiej książki wyniesienia jakichś cennych i wartościowych wskazówek.
OdpowiedzUsuńA ja chętnie sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńAutobiografie stanowią chyba połowę moich zbiorów książkowych :) Nic zatem dziwnego, że i ta pozycja mnie zainteresowała :))
OdpowiedzUsuńDla fanów tej osoby to nie lada gratka.
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za autobiografiami:)
OdpowiedzUsuńTe ważne wskazówki i przemyślenia które możemy odnieść także do swoich poglądów mnie przekonują. 😊
OdpowiedzUsuńCenię takie publikacje, zapamiętam :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za autobiografiami, biografiami i wszystkim co podobne, ale ta mnie całkowicie przekonuje i nie ma wątpliwości, że w najbliższym czasie ją przeczytam :) Nawet premiera za chwilę :D
OdpowiedzUsuńAkurat ta książka niezbyt mnie interesuje
OdpowiedzUsuńNieczęsto sięgam po autobiografię, ale ta brzmi ciekawie. ;))
OdpowiedzUsuńNie znam tej postaci, ale chyba nie chcę jej poznać ;). Nie sięgnę więc po tę książkę.
OdpowiedzUsuńCiekawa, dobrze napisana :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka jego książek dlatego tym bardziej jestem ciekawa tej.
OdpowiedzUsuń