"Co byś zrobił, gdybyś mnie dogonił?" na mojej półce



Po błyskotliwym młodzieńczym debiucie Helenie Maj nie udało się napisać kolejnej książki i jako trzydziestolatka nadal musi znosić nieustanne nagabywania o to, czemu tak się stało.. Życie osobiste też jest źródłem frustracji: Helena wciąż nie pozbierała się po bolesnym rozstaniu z Igorem, a szansa na nową miłość wydaje się jej zupełnie nieosiągalna. Tymczasem w jej mieście dochodzi do zamachu terrorystycznego. Atmosfera zagrożenia i niepewności sprawia, że Helena zaczyna zupełnie inaczej postrzegać to, co się wokół niej dzieje. A dzieje się coraz więcej...

W patronackiej recenzji tej książki napisałam, że autorka bardzo ujmująco kreśli portret psychologiczny pisarki, którą dopadła największa tragedia, jaka może zdarzyć się w tym zawodzie, czyli niemoc twórcza. 

Na okładce książki znajdziecie moją rekomendację.
Powieść niesie ze sobą przesłanie mówiące o tym, że nie znajdziesz szczęścia, wciąż patrząc za siebie. Gorąco polecam wam lekturę tej książki.


17 komentarzy:

  1. Lubię książki z przesłaniem, więc chętnie sięgnę po ten tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie że książka ma przesłanie tym bardziej że każdy szczęścia szuka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią sięgnę po tę książkę, to raczej coś dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawił mnie wątek ataku terrorystycznego. ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Czeka na półce na swoją kolej. Jednak po tym opisie ... hmmmm znajdzie się w moich rękach jak tylko skończę cykl "Kobiety nieidealne" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie pierwsze słyszę - ale Twoja recenzja mnie zachęciła. Ufam, że jeśli sięgnę, to się nie zawiodę... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Książki z głębszym sensem są na pewno motywujące. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję patronatu i rekomendacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Recenzja ciekawa jak zawsze, ale książka raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger