"W literaturze gatunkowej można poruszać ważne problemy", czyli o spotkaniu z Magdą Stachulą
Polska mistrzyni domestic noir, czyli Magda Stachula, całkiem niedawno po raz pierwszy zagościła w łódzkim Empiku. Z autorką spotkaliśmy się przy okazji majowej premiery jej książki pt. "Oszukana". Miałam przyjemność moderować to spotkanie autorskie, także zapraszam was do przeczytania mojej fotorelacji z tego wydarzenia.
Magda Stachula została okrzyknięta mistrzynią polskiego thrillera psychologicznego utrzymanego w klimacie domestic noir. To nurt, który został zdefiniowany w 2013 r. będący specyficzną odmianą thrillera, w którym nie ma typowego psychopaty wybierającego swoje ofiary. Tutaj bowiem zło znajduje się w kimś bliskim, któremu główny bohater ufa, kogo kocha i z kim czuje się bezpiecznie - mąż, żona, przyjaciel, siostra. I to według autorki jest najbardziej mroczne w tym właśnie gatunku. "Idealna", czyli debiut Magdy Stachuli była chyba pierwszą tego typu książką w Polsce.
Jakie były początki autorki "Oszukanej"? Magda Stachula zaczęła tworzyć na urlopie macierzyńskim. Zawsze marzyła o pisaniu, ale odłożyła te plany ze względu na studia i pracę. Gdy urodziła drugie dziecko, stwierdziła, że albo teraz, albo nigdy. Autorka przyznała także, iż zaczęła pisać jeszcze w ciąży, a po urodzeniu, miała pomoc od męża i mamy. Swoje pisanie rozpoczęła od opowiadań, ale choć odpowiedzi wydawnictw były pozytywne, nie chcieli ich wydać, gdyż krótkie formy się w naszym kraju nie sprzedają. Miała więc wrócić z powieścią. Pewnego dnia weszła na kamerę, która jeździ po czeskiej Pradze i to właśnie ją zainspirowało. Stwierdziła bowiem, że to świetny pomysł na thriller. Tak powstała "Idealna".
Dlaczego Magda Stachula pisze thrillery? Sama czyta książki z tego gatunku. Lubi bowiem, gdy dostarczają jej emocji i posiadają zaskakujący twist na końcu. Poza tym, autorka lubię snucie wszystkich nitek zagmatwanej intrygi. W swojej prozie stosuje zawsze narrację pierwszoosobową i czas teraźniejszy. Na chwilę obecną nie zamierza tego zmieniać, gdyż dobrze się jej pisze w tym stylu i jest to swoisty wyznacznik jej prozy. Autorka nie wkłada się jednak w jakieś ramy i stara nie szufladkować.
"Oszukaną" dedykuje wszystkim dziewczynom, bowiem we współczesnym świecie istnieje wiele zagrożeń z którymi stykają się kobiety. Z tytułami jej książek bywa różnie. "Oszukana" długo funkcjonowała w komputerze Magdy Stachuli, jako książka czwarta. Warta podkreślenia przy tym jest wymowna gra słów w tym tytule, czyli szukana-oszukana i widoczny kleks.
Magda Stachula, robiąc research do swoich książek zawsze odwiedza miejsca, w których będą działy się poszczególne sceny. W "Oszukanej" takim miejscem jest Trójstyk Granic trzech krajów, czyli Polski, Białorusi i Ukrainy na Bugu, który odwiedziła podczas wyprawy rowerowej. Miejsce to według autorki posiada swój mroczny potencjał.
"Oszukana" to książka w której występuje jedna bohaterka i trzech bohaterów męskich, gdyż Magda lubi kreować mężczyzn w swojej prozie. To powieść o samotności oraz o tym, jak bardzo przeszłość daje o sobie znać w każdym momencie naszego życia. O tym, jak trudno uciec przed złym wyborem i o ludziach, których spotykamy na swojej drodze. Jeden niewłaściwy ruch, jedna znajomość, a nasz świat może wywrócić się do góry nogami.
Podtytułem najnowszej książki Magdy Stachuli jest zdanie: "To mogło spotkać ciebie". Ta historia może bowiem przydarzyć się każdemu z nas. "Oszukana" to thriller, czyli powieść gatunkowa, ale według autorki, nawet w takiej prozie można poruszać ważne problemy. Jej książki są bowiem społecznie zaangażowane, dlatego osadza je mocno w rzeczywistości.
Magda Stachula "morduje" do 15, a potem jest mamą i żoną. Zazwyczaj jedną książkę pisze w pięć miesięcy. Na początku dobrze poznaje swoich bohaterów, a gdy już ich dobrze zna, dopiero zaczyna pisać. Nigdy nie ma gotowego planu, posiada tylko wstępny zarys tego, co będzie się działo w fabule. Nigdy nie zna też zakończenia, gdyż podąża za swoimi bohaterami i nie wie, gdzie ją zaprowadzą. Tworzy po prostu daną historię na bieżąco. Taki styl pracy to dla niej duża przyjemność, bo gdy o 8 do 15 morduje to się przy tym świetnie bawi.
W "Oszukanej" pojawia się stereotypowy wizerunek teściowej. Autorka przyznaje, że Maria to kobieta, którą trudno lubić i na szczęście nie posiada takich doświadczeń ze swoją teściową. Większość bohaterów z jej książek to zlepek prawdziwych osób i trochę wyobraźni. Jest w tej książce także sporo o relacjach dzieci z rodzicami i o tym, jak ogromne znaczenie ma to, jak jesteśmy wychowani. To według autorki bardzo silna więź, która ma wpływ na całe życie.
Magdzie Stachuli najlepiej pisze się w domu, aczkolwiek bywa, że tworzy także w kawiarni i w różnych innych miejscach. Praca pisarza to według niej dużo samotności. Autorka sama sporo czyta i słucha audiobooków. Lubi literaturę francuską, thrillery i kryminały. Czyta także sporo debiutów. Książka jest bardzo mocno obecna w jej życiu.
Na spotkaniu porozmawiałyśmy także o umiejscowieniu części akcji "Oszukanej w Łodzi, o psie Leny, o tym, czy z każdą kolejną książką autorka czuje presję, o tym, co jest dla niej najważniejsze w pisaniu, o głównym targecie jej książek oraz o pisaniu opowiadań.
Z Magdą Stachulą
Czy wszystkie drogi prowadzą na Bug? Przekonacie się o tym czytając "Oszukaną". To bowiem książka, która dostarczy wam wiele wrażeń.
Gratuluję udanego spotkania !
OdpowiedzUsuńOszukana podobała mi się :)
OdpowiedzUsuńWspaniale spotkanie, nie czytam ksiazek z tego gatunku, ale z przyjemnoscia przeczytalam Twojego spotkania z autorka. Moze kiedys siegne po ktoras z jej ksiazek:) Serdecznosci:)
OdpowiedzUsuńswietne spotkanie widze
OdpowiedzUsuńale masa! podoba mi się to, że ta autorka zrobiłą w końcu to co chciała, i rewelacja! z chęcią po coś siegnę kiedyś jej autorstwa ;)
OdpowiedzUsuńświetny czas spotkania miałaś:)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytała, choć nazwisko autorki już gdzieś słyszałam. Spotkanie na pewno było udane, a sama treść powieści mogłaby mnie zaciekawić.
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Świetny wywiad, a "Oszukana" to naprawdę dobra książka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńCudowne spotkanie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spotkane okazało się udane :)
OdpowiedzUsuńCiekawa relacja ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę wspaniałe spotkanie. Wkrótce będę czytała Oszukaną. 😊
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu poznać twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńLubię thrillery psychologiczne, ale nie czytałam jeszcze nic tej autorki.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony gatunek filmów i książek :)
OdpowiedzUsuńEch, a mogłam mieć tę książkę do recenzji.
OdpowiedzUsuń