"Raz, dwa, trzy... giniesz ty!" - Alek Rogoziński
Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie książkach
Premiera - 15.05.2019 r.
"(...) w życiu jest często tak jak w dobrym kryminale...".
Czy ambitnego kina nikt u nas nie chce już oglądać? Czy w show-biznesie granica pomiędzy tym, co moralne, a co niemoralne, jest często mocno umowna? I co oznacza zasada "trupokilometrów"? Tego wszystkiego dowiecie się czytając najnowszą powieść Księcia Komedii Kryminalnej, któremu nieobce są morderstwa z uśmiechem na ustach.
Alek Rogoziński to z wykształcenia filolog, a z zawodu dziennikarz. Swoją karierę rozpoczynał w połowie lat 90. ubiegłego wieku w Rozgłośni Harcerskiej, pracował także między innymi w Radiu Plus i w Radiu Kolor. Od 2007 r. natomiast zasila redakcję magazynu Party. Kocha muzykę Madonny, jego pasją są kryminały, marzy o podróży dookoła świata i zamieszkaniu na jednej z wysp Morza Śródziemnego. Zadebiutował książką pt. "Ukochany z piekła rodem".
Agnieszka, młoda i ambitna dziennikarka, dostaje szansę zdobycia pracy w popularnym czasopiśmie o show-biznesie. Jej pierwszym zadaniem jest napisanie reportażu z planu filmowego, gdzie udaje się wraz ze swoją przyjaciółką Oliwką. Na miejscu nie dane jest jej jednak porozmawiać z pewnym młodym gwiazdorem, gdyż ktoś zamordował go według scenariusza filmowego. Jak się okazuje, zabójstwo ma ścisły związek z pewnym wypadkiem, jaki wydarzył się siedemnaście lat wcześniej.
Alek Rogoziński po raz kolejny odsłania przed czytelnikami kulisy naszego rodzimego show-biznesu. Tym razem wziął na tapet duży ekran i to, co dzieje się za kulisami powstawania filmów. I trzeba przyznać, że to nieco gorzki obraz świata aktorów i ludzi z produkcji, przepełniony różnego rodzaju nałogami, zawiścią, zdobywaniem ról za wszelką cenę, romansami. czy też dwulicowością. Ta panorama stosunków panujących na planie filmowym oraz wszechobecna podejrzliwość burzy nieco obraz sielskiego obrazu pracy w takim miejscu. I co tu dużo ukrywać, autor udowadnia tym samym, że w show-biznesie granica pomiędzy tym, co moralne, a co nie, jest bardzo umowna.
Alek Rogoziński w swojej najnowszej książce zaprezentował także dystans do swojej osoby, oraz to, że potrafi się śmiać sam z siebie. Otóż wspomniany wcześniej plan filmowy dotyczy właśnie jego książki pt. "Jak Cię zabić, kochanie", a do tego autor opisuje samego siebie, jako "nadętego bubka", który przyjeżdżał co drugi dzień na plan filmowy, by wtrącać się do wszystkiego. Przyznam, że dość mocno uśmiałam się przy tej scenie, gdyż znając temperament autora, byłabym sobie to nawet w stanie wyobrazić.
W "Raz, dwa, trzy... giniesz ty!" zauważyć można kontynuację linii fabularnej pod postacią bardziej precyzyjnego wyważenia kryminału i komedii, zapoczątkowanej przez autora w książce "Śmierć w blasku fleszy". Jest tutaj bowiem podobnie, czyli humoru sytuacyjnego i komizmu jest znacznie mniej, stanowiąc tym samym jedynie tło do warstwy kryminalnej, na której czytelnik skupia się najbardziej. Dla mnie, uwielbiającej te humorystyczne wstawki Alka, każde takie nawiązanie, każdy "prztyczek w nos" znanego celebryty to pyszny kąsek, bez którego nie wyobrażam sobie książek autora.
Warto także wspomnieć, że oprócz nowych bohaterek, jakie autor wykreował na potrzeby swojej najnowszej książki, w powieści pojawiają się także znani nam komisarz Darski, jego ukochana Betty, a nawet Róża Krull i Pepe. To postacie, które dodały całej fabule swoistego, komediowego pazura.
Alek napisał, że w życiu jest często jak w dobrym kryminale, czyli mordercą jest najmniej podejrzana osoba. I tak również jest w "Raz, dwa, trzy... giniesz ty!". Jeśli więc jesteście gotowi uczestniczyć w niebezpiecznym śledztwie, które pociąga za sobą większą ilość trupów, koniecznie zajrzyjcie do najnowszej książki Księcia Komedii Kryminalnej.
Z Alkiem Rogozińskim |
Super recenzja
OdpowiedzUsuńSuper książka w moim typie .
OdpowiedzUsuńWszędzie czytam dobre recenzje książek tego Autora, czas w końcu sięgnąć po jedną z nich!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Komedia kryminalna bardzo mnie przekonuje :) Poszukam w księgarni. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNieczęsto sięgam po książki polskich autorów, ale o twórczości Alka Rogozińskiego słyszałam tak wiele dobrego, że chyba zrobię wyjątek. c:
OdpowiedzUsuńPolecę ją siostrze, na pewno się na nią skusi.
OdpowiedzUsuńwidać warta uwagi skoro sie sporo osobom podoba:)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu no i spotkania :)
OdpowiedzUsuńAutor ma powody do dumy. 😊
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zapoznać się z twórczością tego autora, bo tyle dobrego słyszę na temat jego książek! Gratuluję kolejnego dobrego patronatu ;)
OdpowiedzUsuńSuper, podoba mi się!
OdpowiedzUsuńSwietna recenzja a ksiązka totalnie mój klimat więc chętnie po nią sięgnę :-)
OdpowiedzUsuńMusze po nią sięgnąć. Zazdroszczę spotkania.
OdpowiedzUsuńsuper, ciekawe połączenie, trochę komedii, trochę kryminału, zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam twórczość autora :)
OdpowiedzUsuńChętnie dam się namówić na kolejną książkę autora :)
OdpowiedzUsuńMam chrapkę na... odliczanie!
OdpowiedzUsuńAlek Rogoziński to, jak widać, autor, który nigdy nie zawodzi :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Za mną dopiero jedna powieść autora, ale podobała mi się, więc chętnie poznałabym także tę historię. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka idealna dla mnie.
OdpowiedzUsuń