"Gdy opadły emocje" - Aneta Krasińska
"Możliwe, żeby kochać i jednocześnie bać się tym dzielić. Tonąć za każdym razem, gdy otwiera się usta, by wyznać uczucia".
Gdy kończyłam liceum, wydawało mi się, że zawarte wówczas szkolne przyjaźnie, przetrwają lata. Czas jednak zweryfikował siłę tych więzi pokazując, że dość często fundamenty przyjaźni rozpadają się, a mijające lata, tworzą zupełnie nową historię. Niektóre rozdziały swojego życia warto bowiem definitywnie za sobą zamknąć, nie oglądając się nigdy wstecz.
Aneta Krasińska to absolwentka filologii polskiej ukończonej na Uniwersytecie Łódzkim, która uwielbia rodzinne podróże po Europie. Autorka najlepiej odpoczywa w otoczeniu przyrody lub zabytków, lubi obserwować ludzi oraz przestrzeń. Mama dwójki dzieci, miłośniczka literatury kobiecej, napisała kilka artykułów naukowych. Zadebiutowała powieścią pt. "Finezja uczuć".
Marcelina wiedzie dość poukładane i jednostajne życie u boku męża marynarza oraz dwójki trzynastoletnich bliźniaków. Jej przyjaciółka Magda namawia bohaterkę na uczestnictwo w imprezie klasowej, zorganizowanej dwadzieścia lat po maturze. Na spotkaniu obecny jest jej dawny przyjaciel Emil, który po egzaminie dojrzałości wyjechał z kraju. Konfrontacja teraźniejszości z przeszłością wywołuje wiele nowych emocji.
Najnowsza powieść Anety Krasińskiej to historia ukazująca moc niezabliźnionych spraw z przeszłości. Główna bohaterka zaczyna bowiem mieć wątpliwości dotyczące swojego obecnego życia, właśnie wtedy, gdy powraca do niej niezamknięta przeszłość. W ciągu kilku godzin imprezy klasowej, Marcelina wartościuje swoje obecne priorytety, kładąc na szali los swój i swojej rodziny. Dawna, niespełniona miłość do Emila zaczyna bowiem żyć własnym życiem, a nierealne marzenia niespodziewanie wypierają rzeczywistość.
Emocje to słowo klucz do odczytania przesłania tej książki, bowiem to właśnie one mogą namieszać w życiu poukładanej żony i matki. I trudno się dziwić, gdyż to właśnie z daleka od rodziny, a blisko dawnej miłości, można zmienić optykę swojego widzenia. Autorka pokazuje w pełnej krasie stany emocjonalne Marceliny, jej myśli i odczucia, a także przede wszystkim dylematy, jakie nagle nią targają. Przyznam, że odkąd Marcelina zaczęła mieć wątpliwości dotyczące swoich wyborów, zastanawiałam się, jaką decyzję podejmie i z czym przyjdzie się jej zmierzyć. Autorka tymczasem w ostatnim rozdziale niespodziewanie pozostawiła akcję w zawieszeniu, by następnie w Epilogu ukazać oczekiwany finał.
Aneta Krasińska w swojej najnowszej książce ukazała także specyfikę spotkań klasowych po latach. Są więc obecni znani dawniej, ale nieznani obecnie już ludzie, sentymentalny klimat, wygasłe relacje i teraźniejszość, którą każdy chce się pochwalić. Trudno o lepszy obraz ludzkiej mentalności i zanikania więzi wraz z upływającym czasem. To nieco smutny, ale jakże prawdziwy obraz.
Jak się okazuje nasza przeszłość ma niebagatelny wpływ na teraźniejszość, o czym świadczą losy Marceliny, która po pamiętnym spotkaniu klasowym, zmieniła swoje życie. "Gdy opadły emocje" to pierwszy tom planowanej trylogii. W kolejnych częściach autorka przybliży czytelnikom rozterki innych bohaterów, których połączyła licealna przyjaźń. Jestem więc bardzo ciekawa kolejnej odsłony tej historii.
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Szara Godzina.
Żebym ja miała czas na te wszystkie książki :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji czytać nic tej autorki.
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że autorka jest uważnym obserwatorem ludzkich zachowań i potrafiła rozterki głównej bohaterki autentycznie pokazać. Dobrze wiedzieć, że taka książka jest.
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńSam tytuł oraz pewne zdanie w recenzji mówi, że może to być całkiem mocna emocjonalnie powieść.
OdpowiedzUsuńKonfrontacja przeszłości, z teraźniejszością prawie zawsze wywołuje zamieszanie i dużo emocji. W wolnej chwili sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Czeka w kolejce ;) Po twojej recenzji może troszkę ją przyśpiesze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wiem, komu polecić książkę :)
OdpowiedzUsuńZerka na mnie ta książka że wszystkich zakamarków internetu i coraz mocniej się na nią nakrecam
OdpowiedzUsuńCzytałam i również gorąco dołączam się do polecenia tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńświetna
OdpowiedzUsuńciekawa pozycja :) niestety ostatnio nie mam czasu na książki :(
OdpowiedzUsuńCzytałam, również polecam wszystkim :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie czytałam nic tej autorki, ale mam nadzieję, że niedługo to się zmieni.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Mój blog
Jestem ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie takie spotkania klasowe po latach to ciekawy temat.
OdpowiedzUsuńDla mnie też.
Usuńdokładnie tak jest ! :)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Finezję Uczuć" i podobał mi się styl pisarski pani Anety. Mam nadzieję, że jest podobnie w tej książce.
OdpowiedzUsuńTwórczość autorki wciąż przede mną, ale mam nadzieję, że uda mi się w końcu to nadrobić!
OdpowiedzUsuńpowiem tak - musze ja przeczytac!
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńhttps://slonecznastronazycia.blog/
To książka chyba idealna dla mnie, koniecznie muszę się za nią rozejrzeć...
OdpowiedzUsuń