Subiektywnie o książkach w obiektywie lutego
Koniec marca zbliża się wielkimi krokami, a ja dopiero teraz przedstawiam wam luty w moim obiektywie. Musicie mi to wybaczyć, gdyż w ostatnich tygodniach bardzo intensywnie zajmowałam się swoimi sprawami zdrowotnymi, więc niestety doba okazywała się dla mnie za krótka. Ale nic straconego, bo przecież wiem, że lubicie oglądać te moje, fotograficzne migawki. Chodźcie zobaczyć, co przedstawiałam wam w lutym.
// Nowości w mojej biblioteczce // Poczta książkowa // Książka o bohaterskiej obronie Lwowa //
// Spotkanie z Anną Kasiuk // Dedykacje autorki //
// Dobry debiut // Dedykacja autorki //
// Zbiór opowiadań wydany pod moim patronatem medialnym // Moja rekomendacja na okładce //
// Spotkanie z Iloną Gołębiewską // Dedykacje autorki //
// Polecam książki Adriana Bednarka // Nowości w mojej biblioteczce //
// Odwiedziłam Cymanowski Młyn // Dedykacja autorów //
// Nowości w mojej biblioteczce // Dedykacja autora "Detoksu" // Świetna "Wendyjska Winnica" //
// Spotkanie z Joanną Opiat-Bojarską //
// Książki z moimi rekomendacjami na okładkach //
// Nowości w mojej biblioteczce //
// Winna czy niewinna Alicji Sinickiej? //
// Spotkanie z Magdaleną i Zuzą Kordel //
// Nowości w mojej biblioteczce //
// Dobra literatura dla dzieci i młodzieży // Dedykacja autora //
// O elektronicznym czytaniu //
// Nowości w mojej biblioteczce // Poczta książkowa // Przy "Uniesieniu" uniesienia nie odczułam //
// Pierwszy tom dobrze zapowiadającej się trylogii // Mój patronat medialny //
Zachęcam was do obserwowania mojego konta na Instagramie, gdzie na bieżąco publikuję zdjęcia książek, które wam polecam i które trafiają do mojej biblioteczki.
Cieszę się, że zawitała do nas wiosna. Aż chce się żyć! Czytajcie więc na świeżym powietrzu, pijcie kawę na tarasie bądź balkonie i doceniajcie każdą, zwykłą chwilę waszego życia!
W lutym u Ciebie jak zwykle się dużo działo w sferze książkowej :). Nowe patronaty, spotkania z autorami, autografy, nowe publikacje do przeczytania... Super! :)
OdpowiedzUsuńOwocny miesiąc :)
OdpowiedzUsuńPracowity luty
OdpowiedzUsuńJak zwykle pracowity miesiąc :)
OdpowiedzUsuńNajkrótszy miesiąc, a sporo się działo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńEch, chciałbym mieć tyle czasy na książki co Ty :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle, działo się dużo i bardzo ciekawie. Świetnie. 😊
OdpowiedzUsuńsuper podsumowanie miesiąca:)
OdpowiedzUsuńTy nawet nie wiesz jak bardzo kusi mnie ten kindle..
OdpowiedzUsuńPozytywne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe podsumowanie :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPiękny był ten Twój luty. ;)
OdpowiedzUsuńAle ten czas leci :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Ależ ten luty był pracowity...A niby miał tylko 28 dni. U mnie dzisiaj niestety wiosna dała drapaka...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z Twoim zdrowiem już lepiej.
OdpowiedzUsuńMiałaś bardzo owocny miesiąc 😊😊😊
OdpowiedzUsuńSporo się działo widzę :)
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze dosyć zimna wiosna... ale mam nadzieję, że w kwietniu w końcu przyjdzie ;) Luty upłynął Ci wspaniale, czekam na podsumowanie marca z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńBogate podsumowanie :D
OdpowiedzUsuńSię działo! :)
OdpowiedzUsuńTyle fajnych książek, a ja czytałam tylko "Dom tajemnic" :o
OdpowiedzUsuńPo tym poście wcale nie widać, że luty jest krótkim miesiącem. Ja bardzo lubię taki posty w pigułce, bo z braku czasu dużo mnie omija. Mam nadzieję, że ze zdrowiem już wszystko ok? Świetna relacja!
OdpowiedzUsuńOj, miesiąc jak zawsze był u Ciebie bardzo udany. Tyle piękności :)
OdpowiedzUsuńLuty to już wieki temu był :D przynajmniej tak się wydaje...
OdpowiedzUsuńPięknie💙❤
OdpowiedzUsuńwidać że sporo sie działo.
OdpowiedzUsuńIle wspaniałych spotkań i przesyłek...:)
OdpowiedzUsuńNaprawde sporo pozytywnych ksiązkowych momentów yu Ciebie- pięken podsumowanie Vox, Samóbójca i Gra w oczko na mojej liście czytelniczej :)
OdpowiedzUsuńOwocny i pozytywny miesiąc. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńLuty u Ciebie prezentował się pięknie :)
OdpowiedzUsuńświetna relacja :)
OdpowiedzUsuńWow. Świetne podsumowanie, naprawdę luty u Ciebie jak widzę pełen nowych czytelniczych doświadczeń.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk