"Dzisiaj śpisz ze mną" - Anna Szczypczyńska



"Podobno wystarczającą karą za zdradę są wyrzuty sumienia".


Nasze życie to ciągłe wybory. Wybory i ich konsekwencje. Nigdy nie wiadomo, czym zaskoczy nas kolejny dzień i na jakie pokusy zostaniemy wystawieni. Każdy może zbłądzić, jednak nie każdego stać na to, by przerwać błędne koło nietrafionych wyborów. 


Anna Szczypczyńska to dziennikarka, blogerka i biegaczka. Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie. Jest autorką bloga "Panna Anna Biega" oraz książki "Zakochaj się w bieganiu!" wydanej w 2017 r. Mama małej Neli.


Nina wiedzie ustabilizowane życie w otoczeniu kochającego męża i córeczek. Gdy w jej redakcji pojawia się młodszy stażysta Jan, bohaterka na nowo odkrywa zapomnianą gdzieś zmysłowość. Romans pozwala jej wrócić na krótkie chwile do przeszłości, do osoby, jaką kiedyś była. Uniesienia, jakich doświadcza za pomocą młodego chłopaka w pewnym momencie jednak wpływają na jej życie rodzinne.


"Dzisiaj śpisz ze mną" to debiut prozatorski Anny Szczypczyńskiej, który dotyka bardzo intymnej sfery każdej kobiety. Sfery najbardziej skrywanych pragnień, które czasami uwalniają nas od z góry narzuconych ról żon i matek. Autorka na przykładzie głównej bohaterki pokazuje dobitnie, że w każdej z nas drzemie dawna ja – wolna, bez odpowiedzialności za drugiego człowieka, nie związana żadnymi obietnicami i przysięgami. Nina jest właśnie taką kobietą. Kobietą, która pragnie choć przez chwilę poczuć się jak dawniej – ulec pożądaniu, zgłębić sekret drugiego człowieka. A to, że dopuszcza się przy tym zdrady, z pewnością wpływa na ocenę jej postawy z perspektywy moralności.


Dobrze wykreowana postać Niny wraz z jej rozterkami i przemyśleniami dotyczącymi własnych decyzji, z pewnością skłania do szeroko zakrojonych refleksji w temacie kobiecej natury. Z jednej bowiem strony łatwo nam oceniać bohaterkę, oskarżyć ją o brak odpowiedzialności, a z drugiej strony w pewnym stopniu jednak ją rozumieć. Któż z nas bowiem nie popełnia błędów? Któż z nas nie ma dziwnych myśli, które czasami wywołują określone zachowania? W końcu, każdy z nas, prędzej czy później, ulega emocjom, jakie mogą nieść zgubne skutki.


Trafionym akcentem całej historii Niny są początki kolejnych rozdziałów książki w postaci przywoływania cytatów ze znanych książek. Autorka cytuje Tadeusza Konwickiego, Milana Kundera, czy Marka Hłasko i myśli te w wielu przypadkach pasują do treści konkretnego rozdziału. 


Bardzo szybko przeczytałam debiut Anny Szczypczyńskiej, gdyż niezmiernie ciekawiło mnie, jakie zakończenie dla bohaterów tej książki przygotowała autorka. Myślę, że historia Niny i Maćka może stać się swoistą lekcją pokory dla wielu osób, które trwając w małżeństwie, nie doceniają tego, co dał im los. To główna wartość dodana tej powieści napisanej przez kobietę dla kobiet.


Z Anną Szczypczyńską


22 komentarze:

  1. Matko, lektura już u mnie od bardzo długiego czasu, ale jeszcze się za nią nie wzięłam :c muszę nadrobić!
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak, mam na nią ochotę, lubię debiuty i okładka kusząca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się naprawdę ciekawy debiut.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka zapowiada się ciekawie i tym razem, to kobieta zdradza, a nie jak w większości mężczyzna ...

    Autorka ma rozbrajający uśmiech :).

    OdpowiedzUsuń
  5. No bardzo ciekaw apozycja, chętnie się z nią prześpię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny tytuł, zaciekawia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa, zachęcająca recenzja, pozdrawiam Wioleto :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Również jestem ciekawa tej książki i chętnie dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi sie spodobała ta książka. Już zapisałam sobie tytuł i jak tylko nadrobię moje książkowe zaległości to ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam autorki, ale okładka mnie woła do siebie :P
    Jestem ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawiłaś mnie tą książką. Już nawet tytuł jest dość przyciągający :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak, uleganie emocjom rzecz ludzka. Jestem ciekawa tej powieści.

    OdpowiedzUsuń
  13. Warto sięgnąć, zwłaszcza, iż wywołuje wiele refleksji. Na pewno będę miała ją na uwadze!

    OdpowiedzUsuń
  14. Już ją mam. Czeka na czytanie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger