"Punkt zwrotny" - Małgorzata Sambor-Cao




"Najpierw uporządkuj swoje życie, a dopiero potem zawracaj głowę kobietom".

Najtrudniej jest walczyć z samym sobą – z własnymi słabościami, z uprzedzeniami i trudną oraz bolesną przeszłością. W kontekście tym, fascynujące jest dla mnie zgłębianie ludzkiej psychiki, oraz swoiste podglądanie batalii toczącej się pomiędzy różnymi myślami. Pełną gamę emocji powstających podczas takiej walki otrzymałam czytając "Punkt zwrotny".


Małgorzata Sambor-Cao to pisarka i samodzielny wydawca, z wykształcenia matematyk, zafascynowana kulturą latynoamerykańską. Dzięki swojej odwadze i determinacji, spełnia swoje marzenia i tym stara się zarażać innych. Zadebiutowała książką pt. "Sapere Aude", będącą pierwszą częścią całego cyklu.


Michael van Horn po traumatycznych przeżyciach osiada w Paryżu, gdzie pragnie poczuć spokój. Przypadkowe spotkanie pewnej lekarki z francuskiego szpitala, zmienia nieco optykę jego bieżących planów. Michael kierowany siłą nieznanego mu dotychczas uczucia, zaczyna wierzyć, że ucieczka nie będzie dla niego jedynym, możliwym rozwiązaniem.


"Punkt zwrotny" to czwarty tom całego cyklu "Sapere Aude", który można czytać zupełnie odrębnie bez znajomości wcześniejszych części, o czym przekonałam się zagłębiając w tej lekturze. Autorka w fabule odnosi się oczywiście do przeszłych wydarzeń, jakie ukształtowały głównego bohatera, ale robi to w bardzo umiejętny sposób, nie zdradzając zbyt wiele i jednocześnie wywołując zaintrygowanie mroczną przeszłością Michaela. Muszę przyznać, że po lekturze tej książki mam nieodpartą pokusę zajrzenia do wcześniejszych tomów cyklu, aby w całości poznać skomplikowaną historię głównego bohatera.


Małgorzata Sambor-Cao pod płaszczem banalnej historyjki o ucieczce do miasta miłości, podjęła się trudnego wyzwania, a mianowicie analizy męskiej psychiki w kontekście bardzo trudnego przypadku, jakim jest Michael van Horn. Tajemnicze traumy z przeszłości oraz toksyczne relacje z kobietami naznaczyły osobowość tego mężczyzny. Kreacja psychologiczna Michaela polegająca na odczuwalnej tajemnicy, lękach oraz swoistej pewności siebie, intryguje oraz wywołuje szereg pytań odnośnie zasadności walki z własnymi demonami. Kilkakrotnie podczas lektury tego utworu, decyzje Michaela mnie zaskoczyły, gdyż to bohater pełen niespodzianek.


Jest Paryż, jest mężczyzna po przejściach, jest także piękna Marie, a więc musi pojawić się zauroczenie, a nawet miłość. Relacja, jaką nawiązuje główny bohater z kobietą, jakiej nigdy jeszcze nie spotkał w swoim życiu, wyzwala pytania o to, czy związek dwojga ludzi może się udać pomimo trudnej przeszłości? Czy nierozliczone sprawy mogą wpływać na teraźniejszość? I co tak naprawdę może okazać się tytułowym punktem zwrotnym w ludzkim życiu? Jak widać, autorka zadaje wiele pytań i udziela także wiele niejednoznacznych odpowiedzi.


Otwarte i tak zaskakujące zakończenie "Punktu zwrotnego" pozostawia czytelnika z uczuciem niedosytu. Zachowanie Michaela jeszcze bardziej bowiem udowadnia, że ucieczka jest tylko chwilowym rozwiązaniem, a przeszłość zawsze do nas powróci. Myślę, że najnowsza książka Małgorzaty Sambor-Cao to lektura obowiązkowa dla fanów całego cyklu "Sapere Aude", a dla nowych czytelników interesujące, pierwsze spotkanie z postacią Michaela.




Książki z cyklu "Sapere Aude" można zakupić na stronie autorki - KLIK


Wpis powstał w ramach współpracy z autorką.

34 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa książka, będę ją miał na uwadze :) Pozdrawiam zimowo już :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałabym choćby dla tego zakończenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię otwartych zakończeń :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Będzie ciąg dalszy historii :) Ja też nie lubię zostawać z nierozwiązanymi wątkami.

      Usuń
  5. Chociaż kreacja psychologiczna trochę kusi, to poza tym nie poczułam się jakoś mocno tą powieścią zaintrygowana.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze wiedzieć, że nie trzeba czytać poprzednich tomów, żeby zacząć przygodę z tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego cyklu, a raczej wolałabym zacząć od początku. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie stoi na przeszkodzie Agnieszko. Zapraszam do sięgnięcia po Sapere Aude :)

      Usuń
  8. Nie znam serii, więc odpuszczam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko dlatego, że nie znasz? Może się jednak poznamy? :D

      Usuń
  9. Paryż to modne miasto wśród pisarzy. To kolejna powieść, w której to miasto pojawia się w fabule. :) Musiałabym poznać wcześniejsze części, by sięgnąć po tę książkę ale temat ciekawy :) Zaintrygował mnie cytat, więc podejrzewam, że materiału do przemyśleń jest w powieści więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się by tak było. Książki, które żyją w czytelniku nawet gdy już zamknie okładki to dla mnie definicja dobrej literatury.

      Usuń
  10. Mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawie piszesz o książce, ale na razie nie jestem ciekawa przeszłości bohatera czy zgłębienia jego psychiki.

    OdpowiedzUsuń
  12. nie wiem czy to dla mnie pozycja:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy tom serii ,,Sapere Aude" czytałam i dobrze wspominam. Drugi czeka na półce ale jakoś nie trafia na swój czas by go przeczytać. Może teraz jak wyszedł czwarty wreszcie się zmobilizuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wieczór :) Ha! Miło mi znów hmm... widzieć :) zapraszam oczywiście do zgłębiania :)

      Usuń
  14. Brzmi bardzo intrygująco, szczególnie zgłębianie męskiej psychiki jest zawsze w cenie. Będę miała tę książkę na uwadze, aczkolwiek zacznę od pierwszego tomu, ja jednak lubię książkową kolejność. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam twórczości autorki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger