"Namiętność pachnąca terpentyną" – Anna Kasiuk
"Cóż, najważniejsze jest szczęście i ludzie, którzy swoją obecnością powodują, że to uczucie staje się realne. Czego więcej można oczekiwać od życia?".
Ta książka pobudza zmysły, prowokuje i zmusza do rewizji własnych poglądów. Pokazuje także, że czasami jeden bodziec może wywołać lawinę zmian w naszym poukładanym życiu. Myślę, że krzywdzące jest zakwalifikowanie tej książki do gatunku romansowego, gdyż w mojej opinii bliżej jej do powieści psychologicznej i społeczno-obyczajowej.
Anna Kasiuk to z wykształcenia magister ubezpieczeń, która przez wiele lata była zawodowo związana z międzynarodowym koncernem. Pisanie to dla niej odskocznia od codzienności, ceni sobie prawdomówność i dialog, nie znosi kłamstwa. Mieszka wraz z rodziną w małym domku pod Warszawą.
Czterdziestoletnia Sabina wiedzie dość ustabilizowane życie. Wiele lat temu umarł jej mąż Jeremi, jednak bohaterka poradziła sobie z wychowaniem córki oraz zapewnieniem w domu dobrej sytuacji finansowej. Jej życie ulega diametralnej zmianie pod wpływem poznania dwóch mężczyzn - Wiktora oraz Jakuba, o wiele młodszego do niej, studenta malarstwa. Sabina odczuwa nagle mocny poryw namiętności, jakiej nie było w niej od lat.
Anna Kasiuk swoją najnowszą powieścią zabrała mnie w piękny świat ludzkich zmysłów, które czasami czekają tylko ma jeden sygnał, by pokazać całą swoją moc. Historia Sabiny – bohaterki, która na wiele lat zamknęła na klucz swoją kobiecość, rozgrzewa do czerwoności. W dużej mierze efekt taki wywołuje kontrowersyjna relacja, jaka zaczyna łączyć bohaterkę z o wiele młodszym kolegą jej córki. Druga interesująca płaszczyzna to natomiast subtelne sceny erotyczne, które pozbawione taniego efekciarstwa, pobudzają wyobraźnię czytelnika.
"Namiętność pachnąca terpentyną" to powieść o miłości, ale w głównej mierze jednak, historia o poszukiwaniu siebie, o odnajdywaniu swojego ja, które gdzieś tam, w codziennym biegu, zostało utracone. To także powieść o walce z samym sobą i sprzeciwie wobec nieustannym zadowalaniem innych. Przypadek Sabiny – kobiety, która zatraciła pewną część swojej osobowości to na swój sposób opowieść o każdej z nas.
Warto także wspomnieć, że w powieści został poruszony kontrowersyjny wątek relacji lesbijskiej, jaka dotyczy Anity - córki Sabiny. To wątek poboczny, ale ukazujący w pełni czym może być akceptacja rodzica w przypadku homoseksualnych związków i jak prostsze może być życie, jeśli nie poddamy się sile własnych uprzedzeń.
Anna Kasiuk historią o miłości i namiętności pachnącej terpentyną zafundowała mi emocjonalną huśtawkę literacką. To powieść dojrzała w swojej wymowie i jednocześnie sensualnie "pyszna". Nie sposób się od niej oderwać.
Z Anną Kasiuk |
Ne pozostaje nic innego jak sięgnąć po książkę :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, też chętnie przeczytam :)
UsuńCudowna! Również polecam :)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po tę książkę, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała ta książka. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka już czeka na moim czytniku, więc z przyjemnością po nią sięgnę. 😊
OdpowiedzUsuńJestem urzeczona opinią, Wiolu. Bardzo się cieszę,że zdołałam wywołać w Tobie takie wrażenia.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńJuż na początku Twojej recenzji nastawiłam się negatywnie do tej książki, romans, namiętność i już widzę, to czego nie lubię, ale może jest w niej też coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTerpentyna... odurza. Książka jak wynika z recenzji też.
OdpowiedzUsuńNie napiszę, że już teraz chciałabym sięgnąć po tę książkę, bo tak nie jest, ale kiedyś - kto wie.
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie, ale zdjęcie z okładką rewelacyjne. Pozdrawiam Wiolu i życzę pomyślności w nadchodzącym nowym roku oraz licznych sukcesów.
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości autorki ale widzę że to dobra książka by rozpocząć tę znajomość
OdpowiedzUsuńCiekawe zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńCo do książki mimo jej zalet, na razie jej nie planuję.
Ciekawi mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńChyba się nie skuszę, mimo Twojej pozytywnej opinii... Zbyt wiele książek czeka na mnie na liście do przeczytania i na stosikach ;)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy to dla mnie
OdpowiedzUsuńŁadna okładka 💛💛💛
OdpowiedzUsuńciekawe to pierwsze zdjęcie, bardzo pomysłowe.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w 2019 roku zaczytanym.
Bardzo chciałabym poznać tą historię....
OdpowiedzUsuń