Wygraj "Nierozdzielne" Joanny Pypłacz
Wraz z Wydawnictwem Videograf chciałabym zaprosić was do wzięcia udziału w konkursie, w którym możecie wygrać dwa egzemplarze książki Joanny Pypłacz pt. "Nierozdzielne", która dzisiaj ma swoją premierę.
Zasady
konkursu:
- W konkursie mogą wziąć udział wszyscy posiadający adres na terenie Polski.
- Konkurs trwa od dzisiaj do 29.11.2018 r., do północy.
- Aby wziąć udział w konkursie, należy odpowiedzieć na poniższe pytanie konkursowe:
Co w Twoim życiu jest nierozdzielne?
- Swoją odpowiedź należy zostawić pod tym postem, jako komentarz.
- Wśród odpowiedzi, jakie pozostawicie pod ogłoszeniem, wybiorę dwie, które najbardziej mi się spodobają.
- Wyniki zostaną ogłoszone w ciągu dwudziestu dni od zakończenia konkursu. Zwycięzcy winni skontaktować się ze mną na podany adres e-mail: subiektywnie.o.ksiazkach@gmail.com w ciągu trzech dni.
UWAGA:
Możecie
w ogłoszeniu podać swój adres e-mail, ale robicie to na własną
odpowiedzialność, gdyż w ostatnim czasie wystąpiły przypadki
wykorzystywania tychże adresów przez oszustów wyłudzających
pieniądze. Pamiętajcie, nie wymagam uzupełniania żadnych
formularzy ani podawania numeru telefonu.
Do dzieła!
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńW moim życiu nie rozdzielni jesteśmy ja i mój narzeczony. Życie podobało nasz związek wielu trudnym próbom, przez które przeszliśmy zwycięsko, mimo że czasem musieliśmy stoczyć niełatwy bój o to, by przetrwać. Teraz już nic nas nie rozdzieli. 😊
OdpowiedzUsuńPowodzenia:)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia biorącym udział w konkursie :)
OdpowiedzUsuńJa i mój narzeczony ponieważ wiem że teraz to co przeszliśmy bardziej umocnilo nasz związek
UsuńW moim życiu nie rozdzielne są ja i moje dzieci zawsze będę chroniła opiekowała się i miała w sercu kochała
OdpowiedzUsuńPowodzenia wszystkim.
OdpowiedzUsuńpowodzenia:)
OdpowiedzUsuńNierozdzielny konkurs :D Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńMożna tu wiele słów napisać, jednak wydaje mi się , że nierozłącznymi powinny być w naszym życiu miłość i uczciwość. Gdy miłości /rodzina i nie tylko/ nie ma, nasze życie staje się smutne, bezwartościowe, puste... Miłość to szacunek, zrozumienie, bliskość, radość, wspólne cele... Uczciwość powinna zawsze kierować naszym postępowaniem w każdej dziedzinie, choć w obecnym świecie tak łatwo o niej zapomnieć. Postępować właściwie w swoim życiu, to potrafić spojrzeć wieczorem w swoje oczy odbite w lustrze i powiedzieć sobie: jest dobrze, nie mam powodu do smutku, że komuś przysporzyłam zmartwień i smutków. A gdzie uczciwość, tam i miłość...
OdpowiedzUsuńDla mnie nierozdzielnymi są przeszłość i teraźniejszość. Przeszłość kształtuje nasz charakter a przeżycia i emocje zapisują się w naszym umyśle i mają wpływ na nas tutejszych. Także przeżycia naszych przodków, ich wspomnienia i historie w jakiejś mierze kształtują nas samych.
OdpowiedzUsuńWstecz pamięcią teraz sięgnąć próbuję
OdpowiedzUsuńI nie do końca dobrze się z tym czuję.
Jednak by odpowiedzieć na konkursowe pytanie
Jest to niezbędne - więc niechaj się stanie.
Nierozdzielne w moim życiu od zawsze,
Gdy tak z perspektywy na nie dzisiaj patrzę ...
Są: radość i smutek, szczęście i cierpienie,
Takie "nierozdzielne" i tego nie zmienię.
Tak już to wszystko zostało zaprojektowane
Aby słońce po nocy wstało, by ranem
Promieniami rozświetlać, życie ogrzewać,
A wieczorem szybko, znów zniknąć z nieba.
To wszystko do końca już tak zostanie
Gdyż życie ze śmiercią się nie rozstaje ...
W moim życiu nierozdzielne są marzenia z codziennością, ponieważ każdy kolejny dzień jest spełnieniem moich marzeń i w każdym dniu spełniam je na miarę swoich możliwości, największym z nich jest szczęście. Mając szczęście, ma się wszystko.
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę, że w moim życiu nierozdzielny jest fakt bycia Kobietą i Matką jednocześnie. I tak już zostanie do końca...
OdpowiedzUsuńa z przymrużeniem oka - nierozdzielna jestem ja i kawa oczywiście;)
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Nierozdzielne są dla mnie życie i oczekiwanie. W każdej chwili czekamy albo na kogoś, albo na coś. Jako dzieci wypatrujemy pierwszego śniegu. Nie możemy się doczekać lepienia bałwana i Świąt. W latach szkolnych czekamy na dzwonek, na przerwę, na wakacje. Potem na pierwszą miłość.
OdpowiedzUsuńNa dorosłość. Na dobrą pracę, na pierwszą wypłatę, awans, urlop. Czekamy na wiosnę, spotkanie z bliskimi, na kuchnię pełną świątecznych smakołyków. Czekamy na wenę, na lepsze propozycje. Czekamy na ulgę w cierpieniu, na emeryturę. Na koniec jednego i na początek czegoś następnego.
To oczekiwanie dla każdego oznacza coś innego. Dla wielu będzie stratą czasu, przepuszczaniem kolejnych okazji. Dla części - rozwiązaniem. Dla innych - nadzieją. Jeśli czekam to mam nadzieję.
W moim życiu nierozdzielna jestem
OdpowiedzUsuńja, moje ciało oraz umysł - jeden
świat; choć już nie raz coś z tym
zrobić próbowałam, do umysłu lub
do ciała - wciąż wracałam. Czy, to
dobrze, czy za zdrowie to wychodzi -
nie wiem, ale czas juz się pogodzić
W moim życiu nierozdzielna jest moja więź, która łączy mnie z siostrą.
OdpowiedzUsuńJesteśmy we dwie i zawsze, niezależnie od sytuacji jesteśmy w stanie wzajemnie się bronić i wspierać. W każdej chwili życia możemy liczyć na siebie, niezależnie od tego czy właśnie złamał się jednej paznokieć, a wychodzi na imprezę i potrzebuje go nadlać, czy najtrudniejsze życiowy momenty, jak chociażby niedawne odejście naszego taty, gdzie wspierałyśmy się wzajemnie, a także wspierałyśmy razem naszą pogrążoną w smutku mamę.
Zawsze możemy wzajemnie na siebie liczyć w trudnych wyborach życiowych, a co najważniejsze możemy liczyć na swoje szczere rady niezależnie od skali problemu.
Ksiażka - oto moja "nierozdzielność". Odkąd nauczyłam się pierwszych liter - tak do mojej dłoni przykleiły się książki. Gdy jedna się kończy, natychmiast zaczynam kolejną. Są ze mną wszędzie - w domu, w autobusie, w poczekalni, na wakacjach... Rano i wieczorem, przy obiedzie i kolacji... Czy ksiązkoholizm się leczy...? :-)
OdpowiedzUsuńNierozdzielna jestem w mym życiu - ja sama ...
OdpowiedzUsuńGonitwę mych myśli zaczynam od rana.
Marzę bym czasami mogła się podzielić
I nie jedno, lecz wiele serc - móc rozweselić.
Nierozdzielne w moim życiu są 2 osoby. To moja mama i mój syn. Choć rozdzieleni zostaliśmy przy porodzie przez przecięcie pępowiny to wyjątkowa więź jaką jest między matką i dzieckiem jest nierozerwalna
OdpowiedzUsuńDla mnie nierodzielnym jest anatomia i łacina, bo jak juz siedzę głęboko w książkach to anatomia to podstawa, niestety często nadal w martwym języku :)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam mieć młodszą siostrę, ale jakoś nie było mi to dane. Mam brata starszego o 10 lat, z którym kontaktu dobrego nigdy nie miałam. Ale dzięki niemu spełniło się moje marzenie o siostrze, oczywiście niedoslownie. Od czterech lat jestem ciocią, ale Wiki jest dla mnie jak młodsza siostra. Spedzamy razem, każdą chwilę. A gdy się np. uczę, mała siedzi obok i maluje kolorowanki. Jest identyczna jak ja gdy byłam w jej wieku. Platynowa blondynka z kręconymi lokami i okrąglutką, pulatą buzią. Moja kochana Wicia! <3
OdpowiedzUsuńSześć lat temu się poznali,
OdpowiedzUsuńOd tej pory się nie rozstali.
Jak jabłuszka dwie połówki,
Nawet brązowe mają tęczówki.
I podobne hobby mają,
I nad życie się kochają.
Gdy rozstaną się na noc,
Ona płacze wtedy w koc.
Razem jedzą też kolację,
I telewizyjną oglądają stację.
Wygłupiają się też ciągle,
I o sobie mówią bąble.
Nigdy się nie rozdzielają,
Bo za bardzo się kochają.