Targi Książki w Krakowie 2018 w niedzielę
Niedziela targowa w Krakowie w moim przypadku zazwyczaj jest dość spokojna i tak również było w tym roku. Swój plan spotkań z konkretnymi autorami zrealizowałam w pełni, a do tego bez nadmiernego pośpiechu, pospacerowałam pomiędzy stoiskami wydawnictw. Chodźcie więc zobaczyć, kogo udało mi się spotkać w niedzielę, zanim pożegnałam Kraków.
Thomas Arnold
Ewelina Matuszkiewicz
Natasza Socha
Agnieszka Lingas-Łoniewska, Daniel Koziarski
Melissa Darwood
Krysia Mirek
Agata Czykierda-Grabowska
Joanna Szarańska
Heather Morris
Joanna M. Chmielewska
Beata Majewska
Nina Majewska-Braun
Hugo Bader
Anna Kasiuk
Roma Ligocka
Adrian Bednarek
Krzysztof Beśka
Piotr Tymiński
Andrzej Śliwa
Maria Paszyńska.
Mnóstwo emocji, wiele ciekawych rozmów i przede wszystkim literatura - to bilans moich tegorocznych targów w Krakowie. Dziękuję za każde dobre słowo od was i za każdy uśmiech.
Spokojny, choć i tak bardzo intensywny :)
OdpowiedzUsuńWspaniała relacja :)
OdpowiedzUsuńFajna relacja :) Ach, marzy mi się, by pojechać kiedyś na targi do Krakowa.
OdpowiedzUsuńCudna relacja. Tyle wspaniałych osób. Pani Lingas-Łoniewska, pani Czykierda-Grabowska... Pozazdrościć. Mnie już w niedzielę nie było.
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja :) Pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa w niedzielę akurat wracalam rano już do domu :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Twój uśmiech Wiolu mówi wszystko.:) Znakomicie spędzony czas.:)
OdpowiedzUsuńKolejny intensywny i udany dzień.:)
OdpowiedzUsuńSuperowo spędziłaś czas :)
OdpowiedzUsuńW swoim żywiole :P
OdpowiedzUsuńZa rok powtórka :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie, że udało Ci się spotkać tylu autorów, zrobić sobie z nimi zdjęcia, zdobyć tak wiele autografów i dedykacji! To na pewno był intensywny dzień ;).
OdpowiedzUsuńFajna relacja, szkoda że nie mogłam tam być. Widzę że wielu świetnych twórców można było spotkać, nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę! Porozmawiać z tymi ludźmi to na prawdę fajne przeżycie! :)
OdpowiedzUsuńZazdraszczam! :) Ale książek to się nadźwigałaś.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że za rok uda mi się pojechać :)
OdpowiedzUsuń