"W komedii może zdarzyć się wszystko", czyli o spotkaniu z Izabellą Frączyk
12 września gościliśmy w łódzkim Empiku Izabellę Frączyk, która przyjechała opowiedzieć nam o swojej najnowszej książce pt. "Wszystko nie tak!". Miałam przyjemność moderować to spotkanie autorskie także zapraszam was do obejrzenia mojej fotorelacji z tego wydarzenia.
Książka "Wszystko nie tak!" przeleżała w szufladzie autorki kilka lat. Nie mogłam więc nie zapytać dlaczego? Otóż na początku autorka chciała napisać powieść z punktu widzenia faceta. Później stwierdziła jednak, że historia będzie ukazana trochę ze strony kobiety i trochę ze strony mężczyzny. Napisała i wysłała ją do wydawcy, który przez miesiąc się nie odzywał, a potem nie wyraził chęci wydania. W zdenerwowaniu dała więc wydawcy inną książkę napisaną w dwadzieścia siedem dni. Minęło kilka lat, wróciła do tej powieści i przesłała ją znowu do wydawcy, który tym razem wyraził gotowość do wydania. Roboczy tytuł "Wszystko nie tak!" to "Pomylona". Co ciekawe, w wersji pierwotnej miały być dwie części, ale summa summarum, autorka odrzuciła ten pomysł.
W powieści mamy nieudolnego porywacza ofermę. Nie mogłam więc nie zapytać naszego gościa o to, jak ukazać syndrom sztokholmski na wesoło. Według autorki ta historia musiała być komedią omyłek i z pewnością nie było jej celem umniejszanie tego zjawiska. W komedii może bowiem zdarzyć się wszystko, a wspomniane porwanie było jedynie pretekstem do dalszych wydarzeń.
Co według autorki powinna zawierać dobra komedia omyłek? Fajne zbiegi okoliczności, zwroty akcji, barwny język, zabawne gagi i sytuacje. Według Izabelli "smutas" nie napisze komedii. Autorka sama bardzo często śmieje się z własnych, wymyślonych gagów. A o jej świetnym poczuciu humoru świadczy niewątpliwie dedykacja w książce "Wszystko nie tak!". Otóż powieść została zadedykowana psu autorki o imieniu Tornado, od którego zaczęła się cała jej przygoda z pisaniem.
Czy Izabella myślała o tym, aby opisać przygody swojego psa i wydać książkę dla dzieci i młodzieży? Autorka stwierdziła, że perypetie Tornada nie nadają się dla dzieci, ale można je przeczytać na blogu swiezonapisane.pl Czy któregoś z bohaterów swojej najnowszej książki obdarzyła największą sympatią? Na pewno Tomka, gdyż od niego wszystko się zaczęło, poza tym to wielowymiarowy bohater.
Izabella tworząc książki, nie pisze konspektów. Bohaterowie po prostu siadają obok niej, spotyka ich w różnych miejscach. Ma pomysł na bohatera, na tło, ale nie wie co dalej się wydarzy, gdyż postacie żyją własnym życiem. Czasami specjalnie nagina akcję, aby umieścić anegdotę, którą gdzieś usłyszała. Każda książka jest dla niej wyzwaniem, któremu stara się sprostać.
Twórczość Izabelli Frączyk to trzynaście książek. Zapytana o to, którą z nich nazwałaby petardą optymizmu odpowiedziała, że z pewnością "Kobiety z odzysku", czyli jej druga książka, gdyż można się przy niej dobrze bawić. Najbardziej merytorycznie musiała się natomiast przygotować przy pisaniu książek "Stajnia w Pieńkach" i "Śnieżna Grań".
Na spotkaniu poznaliśmy śmieszne gagi psa Tornada, dowiedzieliśmy się tego, kto wymyślił tytuł powieści i gdzie autorka najczęściej pisze. Izabella Frączyk opowiedziała nam także zabawną historię polowania na kur, która stała się inspiracją do pewnego wątku w powieści "Wszytko nie tak!" oraz historię wydania swojego debiutu.
Z Izabellą Frączyk.
Książki Izabelli Frączyk to powieści pisane dla kobiet, ale także dla stuprocentowych mężczyzn. Autorka jest mega pozytywną osobą, więc nie dziwię się, że jej książki są tak chętnie czytane przez rzesze czytelników.
Dziękuję Wiolu :) To była przyjemność <3
OdpowiedzUsuńPiękna relacja z ciekawego spotkania z interesującą Autorką :)
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć spotkania :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na zdjęcia i, to co napisałaś autorka musi być bardzo pozytywną osobą :).
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakiej rasy jest Tornado :).
Wiolu, bardzo lubię Twoje relacje ze spotkań autorskich.:)
OdpowiedzUsuńKolejne ciekawe spotkanie :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć takiej okazji! I cudowną masz sukienkę :)
OdpowiedzUsuńNiestety autorki nie znałam, ale miło było poznać ją ciut bliżej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Bardzo dziękuję za tak ciekawy post i przybliżenie postaci Pani Frączyk. A u mnie na blogu recenzja właśnie powieści" Wszystko nie tak". Dziękuję Ci za wizyty u mnie. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNie byłam, ale widziałam, że już kolejne spotkanie się szykuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe spotkanie.Chętnie przeczytam książki autorki 😊
OdpowiedzUsuńCiekawa relacja, niestety nie czytałam jeszcze żadnej książki p. Frączyk.
OdpowiedzUsuńMiała okazję przeczytać jedną książkę tej autorki i miło ją wspominam. Z pewnością jeszcze kiedyś sięgnę po kolejną :)
OdpowiedzUsuńChciałabym być na takim spotkaniu ♥
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałego spotkania, uwielbiam Twoje relacje !
OdpowiedzUsuńInteresujące spotkanie i zachęcające do poznania bohaterów książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa relacja. Przyznam, że nie znam autorki tej książki.
OdpowiedzUsuńDzięki za tą relację. Nie miałabym okazji być na tym spotkaniu, a teraz tak jakbym tam była:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
A więc autorka musiała przebyć wcale nie łatwą drogę do sukcesu. Ale dobrze, że się nie poddała :)
OdpowiedzUsuńnie znam autorki owej;p
OdpowiedzUsuńSuper relacja :)
OdpowiedzUsuńChciałabym poznać psa autorki... :D
OdpowiedzUsuń