"Zjeżona" pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
23 lipca swoją premierą będzie miała książka Anny Kapczyńskiej pt. "Zjeżona". Subiektywnie o książkach patronuje jej medialnie.
W każdej kobiecie drzemie wielka siła, trzeba ją tylko obudzić. Ale jak obudzić coś, czego istnienia się nawet nie podejrzewa, a w dodatku bliscy w imię źle pojmowanej miłości robią wszystko, żeby tę siłę stłamsić…?
Henia ma trzydzieści pięć lat, wyższe wykształcenie, lekką nadwagę, grube i kręcone włosy, garbaty nos, głupie imię, chłopaka, z którym chodzi od trzynastu lat, pracę w dziale marketingu, ukochaną babcię, przebojowe przyjaciółki, dulską matkę i ojca organistę kościelnego. Nie ma pierścionka zaręczynowego, pewności, że kiedyś ten pierścionek zobaczy, wiary w siebie, ambicji zawodowych, kobiecych ciuchów, asertywności i planu na najbliższe lata. Będąc przekonana, że nie może zmienić rzeczywistości, jak plastelina stara się dopasować do najbardziej nawet niewygodnych sytuacji. Dopóki nie decyduje o sobie, inni robią to za nią. Daje się wessać w wir absurdalnych zdarzeń i w efekcie jest szczerze zaskoczona swoim położeniem, lecz wciąż płynie z prądem, wierząc, że to dobry prąd i dokądś ją doprowadzi. I prowadzi na Jeżyce, gdzie wszystko może się zdarzyć.
Książkę można zakupić w promocyjnej cenie księgarni Videograf >>> KLIK
Zainteresowała was ta książka?
Gratuluję patronatu, a książka bardzo mnie zaciekawiła
OdpowiedzUsuńOkładka mi sie nie podoba, ale blurb tak. Gratuluje patronatu!
OdpowiedzUsuńJeszcze się zastanowię, czy się skuszę, ale oczywiście serdecznie gratuluję kolejnego sukcesu.:)
OdpowiedzUsuńpo raz kolejny gratuluję patronatu:)
OdpowiedzUsuńGratulacje ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu. :)
OdpowiedzUsuńWioletto, gratuluję patronatu ! A fabuła książki powoduje, że będę czekać na e booka ! Pozdrawiam nocną porą !
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu, zachęcasz w znakomity sposób ;) Czy zaś sięgnę po książkę jeszcze nie wiem. Ale na pewno odnotuję na zawsze pożądanej liście wspomożenia w razie psychicznego przepracowania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńjak fajnie to brzmi:D kolejna pozycja z jeżyc;p
OdpowiedzUsuńCiekawy tytuł, fantastyczna okładka. Bardzo gratuluję Ci patronatu!!! Pozdrawiam :) i zapraszam w moje progi, może zostaniesz na dłużej i zaobserwujesz mojego bloga? :))
OdpowiedzUsuńO proszę, gratuluję :) Okładka niezwykle ciekawa, a i opowieść wydaje się nietuzinkowa. Pewnie będę czytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justyna z http://livingbooksx.blogspot.com
Gratuluję patronatu. Jednak tę pozycję sobie raczej odpuszczę.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńOoo fajna książka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/07/biaa-bluzka-z-zabotem.html
Gratuluje! I chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNo przyznam, że jestem ciekawa! Na ogół nie lubię takich wyświechtanych porównań ale opis brzmi trochę jak polska wersja Bridget Jones - którą z resztą uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńTo książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję 😀
OdpowiedzUsuńPowiem, że sama okładka intryguje już, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Lubię takie książki :) ja w tym momencie czytam "Zupę z granatów" całkiem cieakawa :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :)
Gratuluję patronatu Wiolu. Mam mieszane uczucia co do książki, czekam na Twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu. Z decyzją o czytaniu wstrzymam się do czasu pojawienia się Twojej recenzji.
OdpowiedzUsuńBędę pamiętać o tej książce!
OdpowiedzUsuń