Fototapety książkowe, czyli o mocy obrazu
Większość książkoholików uwielbia otaczać się widokiem książek. Ze względu na warunki lokalowe, nie każdy jednak może pozwolić sobie na setki woluminów, które stworzą klimat wnętrza dla miłośnika czytania. W takim przypadku, z pomocą przychodzi pewne rozwiązanie zastępcze pod postacią fototapet. Uwielbiam oglądać różnorakie wzory tego typu ściennych ozdób, więc wybrałam specjalnie dla was kilka najbardziej inspirujących, których ceny na każdą kieszeń mogą zachęcić do zakupu.
Może mój ulubiony styl vintage? Wielkoformatowa flizelinowa fototapeta XXL z inspirującym motywem będzie efektowną ozdobą każdego pomieszczenia. Tapety flizelinowe montowane są na klej, z pół-matową powłoką ukrywają drobne niedoskonałości ściany. Tworzą ocieplającą warstwę izolacyjną i co bardzo ważne, pozwalają ścianom oddychać. Wodoodporny druk jest bardzo trwały. Na stronie tapeciarz.pl znajduje się o wiele więcej różnych wzorów.
Tutaj książki wyglądają jak prawdziwe. Piękny kącik do czytania.
Minimalistycznie, ale ładnie.
Taka foototapeta książkowa na flizelinie w specjalnym dużym rozmiarze pozwala pokryć nawet dwie ściany w pokoju. Przyznam, że na mnie robi to spore wrażenie.
Ta fototapeta na flizelinie montowana jest na klej. Ukrywa drobne niedoskonałości ściany, tworzy ocieplającą warstwę izolacyjną i pozwala ścianom oddychać. Jak widzicie, cyfrowa jakość wydruku jest bardzo wysoka bo o rozdzielczości do 600 dpi. Żywe kolory sprawiają zaś, że fototapeta wypełnia i powiększa optycznie wnętrze.
Nie wiem jak wam, ale mnie oczy już same się radują, gdy oglądam takie książkowe fototapety. Od razu chce mi się przekładać i zmieniać kolorystkę mojego księgozbioru.
Podoba się wam jakiś wzór?
Wpis powstał we współpracy z firmą tapeciarz.pl
O, taki tapety to ekstra pomysł. Wyglądają cudnie, miejsca nie zajmują :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
No ładne - na zdjęciu. Na żywo już aż takiego efektu nie ma.
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się podobają, ale szczególnie 2, 3, 4 i 5 zdjęcie.
OdpowiedzUsuńJak tylko będę miała własne mieszkanie, to jak najbardziej na jednej ze ścian będzie coś takiego ♥
OdpowiedzUsuńHmm... Można by przemyśleć :)
OdpowiedzUsuńPierwsza jest cudna 💛💛💛
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podoba się ostatnia. 😊
OdpowiedzUsuńPiękne tapety, ale jednak wolę prawdziwe książki na półkach. :)
OdpowiedzUsuńNajgorsze tylko to odkurzanie... :)
Myślę tak samo:)
UsuńPiękne te fototapety !
OdpowiedzUsuńWolę prawdziwe półki i prawdziwe książki.
OdpowiedzUsuńKsiążek nigdy za wiele.... Czekam na puzzle książkowe.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają takie wzory, ale u siebie na ścianie chyba jednak bym nie chciała :P
OdpowiedzUsuńza tapetami nie przepadam
OdpowiedzUsuńsą świetne :D
OdpowiedzUsuńMotyw ładny ale tylko z daleka :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, ale tylko na zdjęciach. Sama wolę bardziej jednolite ściany.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ostatnia :)
OdpowiedzUsuńMnie wszystkie urzekają!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł. Nie wiedziałam, że jest taka możliwość.
OdpowiedzUsuńNie mój styl no i nie mam wolnej ściany na fototapety na wolnych ścianach mam prawdziwe książki :D
OdpowiedzUsuńWow! Ale fajnie to wygląda. Ta pierwsza podoba mi się najbardziej!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Wolę prawdziwe...
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda, jednak wolałabym prawdziwą biblioteczkę :)
OdpowiedzUsuńNie umiem wybrać jednego wzoru. Wszystkie robią na mnie duże wrażenie.
OdpowiedzUsuńLubię czytać, ale książkoholikiem nie jestem, więc taki styl nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTa położona na dwóch ścianach wygląda rewelacyjnie. Ja jednak wolę nawet jedną małą półeczkę, ale z prawdziwymi książkami.
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie, nie ma to jak regał w którym co chwilę mozna coś przedstawiać i zmieniać aranżacje
OdpowiedzUsuńHehe dobre, ciekawe czy dałabym się nabrać :)
OdpowiedzUsuńHehe dobre, ciekawe czy dałabym się nabrać :)
OdpowiedzUsuń