"Wpływ" na mojej półce
W tragicznym wypadku giną żona i rodzice Adriana. Młody mężczyzna pozostaje sam z dorastającą córką i aspołecznym dziadkiem. Odurzony narkotykami wielokrotnie upada, przekuwając złość i bezradność wobec losu na brawurę i awanturnictwo. W odurzeniu traci wciąż więcej i otwiera drzwi prawdziwemu złu, które czyha w cichości, by omamić i zdusić człowieczeństwo. Niesztampowa walka z samym sobą, drobiazgowa kreacja psychiczna osoby uzależnionej i wyboista droga do odzyskania wolności i życia.
"Wpływ" to książka budząca postrach, gdyż dotyka spraw fundamentalnych dla każdego z nas. A mianowicie istoty zła i tego, jak na przestrzeni wieków pojęcie to zostało zdezaktualizowane do postaci groteskowego diabła z widłami.
To także książka z dreszczykiem, zawierająca w sobie elementy psychologiczne, której nieoczywiste zakończenie zmusza czytelnika do kreowania różnych scenariuszy. Każdy z odbiorców tej lektury może interpretować sobie finał tej historii na swój własny sposób. Więcej w mojej recenzji.
Gorąco polecam wam lekturę książki Bruna Kadyny.
Ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńSkoro ma elementy psychologiczne do coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa, zapiszę sobie :)
OdpowiedzUsuńAch, zazdroszczę dedykacji :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać.:)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki
OdpowiedzUsuńGratuluję dedykacji i patronowania tej lekturze.
OdpowiedzUsuńCoś innego niż ostatnio czytam...
OdpowiedzUsuńTemat intrygujący, z chęcią przeczytam, zwłaszcza zakończenie mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńLubię takie psychologiczne wątki. Chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuń