"Syn zakonnicy" – Joanna Jax
Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
"Rodzina to nasze korzenie, nie bez powodu mówi
się o drzewie genealogicznym, bo to jest właśnie drzewo. Jedne gałęzie
usychają, inne wypuszczają nowe rozłogi, czasami zżerają je korniki, ale każdy
z nas jest częścią tego drzewa".
Ta historia zmroziła krew w moich żyłach. Jak to bowiem możliwe, że miejsce, które powinno być siedliskiem
dobra, pomocy i miłosierdzia, może stać się wylęgarnią najgorszych nikczemności? I z pewnością nie byłabym tak zszokowana, gdyby nie fakt, że ta powieść została
oparta na faktach, czyli na prawdziwej historii Ewarysta Walkowiaka, o której możecie przeczytać w internecie.
Joanna Jax to
absolwentka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, która pasjonuje się malowaniem
na szkle unikatową techniką warstwową. Uwielbia także czytać biografie. Na co
dzień pracuje w dużej korporacji finansowej. Zadebiutowała w 2014 r. książką
pt. "Dziedzictwo von Becków".
Umierająca na łożu
śmierci siostra Judyta, przełożona klasztoru w Gościńcu, powierza siostrze
Miriam tajemnicę, jaką przez całe życie ukrywała w swoich pamiętnikach. Tymczasem Jerzy dowiaduje się od swojego brata, że nie jest prawdziwym synem
swoich rodziców, tylko owocem miłości pomiędzy niemieckim oficerem, a siostrą
zakonną. Bohater próbuje odnaleźć swoich przodków, w czym przeszkadzają mu
instytucja kościelna oraz upływający czas.
Miłośnicy twórczości
Joanny Jax będą z pewnością ukontentowani najnowszą książką autorki, która po
raz kolejny postanowiła wplątać do tworzonej przez siebie fabuły, wątek
wojenny. Mamy oto bowiem zakazaną miłość pomiędzy oprawcą, a ofiarą i tragiczne
skutki tego uczucia, które wpływają na kolejne pokolenie. To już znak
rozpoznawczy pisarki – wojna, miłość i tragedia kładąca się cieniem na dalsze
życie.
Z pewnością jednak wielu
czytelników zszokuje warstwa dotycząca zasad panujących w klasztorze i
hipokryzji sióstr, które z racji swojego powołania, winny być wzorem do
naśladowania. Ta swoista
kontrowersja, która z pewnością oburzy niektórych obrońców kościoła przeraża
swoim realizmem. Brak empatii, przedkładanie dobrego imienia kościoła nad dobro
ludzkie, kłamstwo, oszustwo i fałsz – to tylko niektóre postawy, jakie
napotkała siostra Judyta i Miriam. Joanna Jax pokazuje oczywiście dla
zachowania równowagi także tę pozytywną twarz kościoła, jednak nie da się ukryć, że
morale tej instytucji zostało dość mocno w tej książce nadszarpnięte.
Akcja powieści toczy się
na kilku płaszczyznach, bowiem czytelnik obserwuje dylematy towarzyszące
Miriam, a dotyczące tajemnicy, jaka została jej przekazana. Z drugiej strony
mamy mężczyznę w podeszłym wieku, który poznaje sekret swojego pochodzenia i
próbuje odnaleźć prawdę. Mamy w końcu także fragmenty pamiętnika Amelii i opisane w nich traumatyczne wydarzenia, związane z miłością do Rudolfa i urodzeniem mu syna.
Wszystkie te trzy płaszczyzny wywołują wiele emocji, a najwięcej ta dotycząca
czasu teraźniejszego i ukrywania przez władze kościelne wszelakich śladów tej tragicznej historii.
Po przeczytaniu
artykułów prasowych dotyczących Ewarysta Walkowiaka nie sposób nie zauważyć, że Joanna
Jax dość mocno inspirowała się jego historią, pisząc tę książkę. Jak widać,
życie potrafi stworzyć najbardziej nieprawdopodobne scenariusze, których nie wymyśliłby
żaden pisarz.
Ta książka to uczuciowy rollercoaster, który porusza duszę i rozdziera
serce. Joanna Jax tym razem zabiera czytelnika w intrygującą i pełną wzruszeń
podróż ukazującą historię miłości i wyborów, które na zawsze znaczą nasze
życie. Intensywnie emocjonalna proza autorki po raz kolejny mnie zachwyciła i
oczarowała.
Z Joanną Jax |
Już sam tytuł jest dość kontrowersyjny ale lubię historię o skomplikowanych ludzkich losach wiec może sięgnę i po tę książkę
OdpowiedzUsuńMoże i ja dam się skusić? :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałabym z przyjemnością. Gratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMa być w mojej bibliotece. Gratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńMuszę poznać tę historię. 😊
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie 💚
OdpowiedzUsuńNajpierw mam w planach serię autorki.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy tak jest nadal, ale słyszałam, że już niejedna dziewczyna uciekła z zakonu przez panującą tam niemiła atmosferę. Starsze "koleżanki" potrafiły dopiec młodym... Cóż, ja uważam, że dużo kobiet w jednym miejscu to nie jest dobry pomysł. Burza hormonów i te sprawy. :) Książkę chętnie kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńCzytałaś może 'Dzienniczek siostry Faustyny"? Ona tam się ciągle skarży na uttrapienia z koleżankami z zakonu. To straszne, że kobiety tak sobie dopiekają.
UsuńTematyka ciąży i zakonu kojarzy mi się z filmem 'Niewierne'.
Brzmi ciekawie, zainteresowała mnie ta kontrowersyjna historia.
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego patronatu! :)
Myślę, że takich lektur powinno się pojawiać więcej. Trzeba głośno mówić o problemach w kościele.
OdpowiedzUsuńbrzmi mocno i kontrowersyjnie:D
OdpowiedzUsuńDopiero co przeczytałam "Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie?" i ciągle mam jeszcze ochotę na taką zakonno-księżowską tematykę, dlatego może sięgnę także po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńJoannę Jax czytam w ciemno, więc nie ma opcji, bym nie sięgnęła po tę książkę:)
OdpowiedzUsuńCzytałam, jestem w szoku, że ten gniot kogokolwiek zachwyca. To chyba zeitgeist, mentalność współczesnego człowieka: bylejakość, kiczowata forma, nieudolność stylistyczna, zanudzanie dygresyjne. Ludzie kochani, jako ludzkość umieramy skoro taka literatura jest promowana. Jedyny pozytyw tej publikacji to antyklerykalizm, choć wątpię czy świadomy.
OdpowiedzUsuńZ ciekawości zapytam, co w Pani mniemaniu nie zasługuje na miano gniota. Mówiąc wprost i w pełni świadomie - co/kogo Pani lubi czytać?
UsuńAutorów świadomych swojego zawodu.
UsuńWiele dobrego słyszałam na temat tej książki, więc chętnie i ja przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTo musi być niesamowita historia! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, może kiedyś się skuszę, tym bardziej że powieść oparta jest na faktach.
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się do niej przekonać... Za to polecam "Dzień w którym lwy zaczną jeść sałatę", mądra książka!
OdpowiedzUsuń